Znaki natury
W okresie przedwiosennym, ludzie od zawsze czekali na moment ożywienia się przyrody, a także rozpoczęcia prac polowych. Od dnia dwudziestego pierwszego marca, następuje tak zwane wiosenne przesilenie, albo jak kto woli, równonoc, czyli astronomiczny początek wiosny. Tego dnia poganie składali ofiary bogom odpowiedzialnym za udane prace w polu. Z nastaniem czasów chrześcijańskich, w początkach epoki odrodzenia, w tym dniu także składano ofiary modlitewne, tym razem już uwielbiające Boga Jahwe i Jego Syna.
Pogrzeb żuru
Warto jest też wspomnieć, o zwyczaju wielkanocnym, nazwanym pogrzebem żuru. Ostatnie dwa dni postu, związane były z wielkim przygotowaniem do tego wielkanocnego święta. Ludzie w tym czasie umartwiali swoje ciała, jedząc suchy chleb, lub talerz chudego żuru. W pierwsze zaś świąteczne dni, robiono tak zwany„pogrzeb żuru”, czyli potrawy spożywanej przez cały post. W tym wesołym czasie Wielkanocy, górował czas radości i zabawy, toteż pełne garnki żuru wylewano na ziemię.
Woda dla zdrowia
Kolejnym zwyczajem związanym ze świętem Wielkanocy, jest tak zwane moczenie zdrowotne. Już dawni Polacy, wierzyli w uzdrawiającą moc wody w dzień wielkiego piątku. Kto tylko obmył się tego dnia w bieżącej wodzie strug i rzek, miał on pewność swojego uzdrowienia. Natomiast, jeżeli w Wielką Sobotę obmyje się twarz w wodzie, w której gotowały się jajka na święconkę, to znikną wówczas piegi i inne mankamenty naszej urody. Wyrazem wielkanocnej radości, jest też wspólna zabawa, zwana szukaniem zajączka, czyli małej niespodzianki, ukrytej za progiem największego z pokoi naszego domu.
A w koszyczku….
Do dziś znane są jeszcze zwyczaje związane z tak zwaną święconką. Święconką, nazwany jest koszyk z wszelkimi pokarmami, które należy poświęcić w Wielką Sobotę. W niektórych regionach Polski święconka występuje pod nazwą dobródki, ponieważ jak wierzono, kto spożyje poświęcony pokarm z koszyczka, ten będzie uleczony z wszelkich chorób. Kiedy w wielki piątek milkły kościelne dzwony, wówczas rozlegał się dźwięk kołatek. Obyczaj ten, był szczególną okazją do urządzania wszelkich psot. Młodzież biegała po mieście z grzechotkami, hałasując i strasząc przechodniów. Do dziś zachował się zwyczaj obdarowywania dzieci w Wielkim Tygodniu grzechotkami, które jak wierzono tego dnia odganiają złe licho. Innym zwyczajem wielkanocnym, było tak zwane wieszanie śledzia, potrawy często spożywanej w czasie postu.
Jajko najważniejsze
Wśród potraw święconych przez kapłana w Wielką Sobotę, na pierwszym miejscu znajduje się jajko, które spożywamy w wielkanocny poranek. Dzielimy się nim tego dnia na znak pokoju, w wielu regionach Polski, zgodnie z tradycją kościoła katolickiego. Jajo symbolizuje zarodek, początek wszelkiego dobra, a w zwyczajach pradawnych Słowian, jajko było znakiem Ziemi, której właśnie ono dawało siłę życiową, płodność, odrodzenie, a nawet szczególną moc negatywnie wpływającą na złe duchy. W starożytności, jajko było przedmiotem kultu Słońca. Uważano, że jest ono początkiem wszystkiego. Dlatego też u sufitu egipskich świątyń, zawieszano jajka, do których jak informuje nas profesor Jan Kowalewski, zanoszono błagalne modły. Znana jest też postać egipskiego boga Ptah, który jako garncarz nadawał on światu kształt jaja, jako najwyższej płodności. Składano mu w ofierze bochny chlebne, na znak jego uwielbienia, w każdy trzeci poranek, pierwszego miesiąca wiosennego.
Polski zwyczaj wielkanocny
W Polsce, gdy po zimowej przerwie po raz pierwszy wyprowadzano bydło w pole, na progu stajni kładziono pod ich kopyta jajka. Te jajka, które nie zostały stratowane przez bydło, oddawano komuś biednemu z prośbą o modlitwę, by bydło tego roku dobrze się chowało, a krowy dawały dużo mleka. Gdy w dawnej Polsce budowano drewniany dom, w każdy jego narożnik kładziono jajko, na znak szczęścia i trwałego zdrowia domowników. Gdy wznoszono natomiast budowle murowane, to do zaprawy wapiennej dodawano jajka, które ją dodatkowo cementowały. Uważano je wówczas za symbol szczęścia i płodności.
EWA MICHAŁOWSKA – WALKIEWICZ