Święto Ofiarowania Pańskiego 2 lutego

 Czterdziestego dnia po Bożym Narodzeniu Kościół obchodzi  uroczystość Ofiarowania Pańskiego, zwanego dawniej Świętem Oczyszczania Najświętszej  Maryi Panny.  Polska wieś nazwała ją świętem Matki Boskiej Gromnicznej.

          Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej było ważnym wydarzeniem w życiu Świętej Rodziny. Św. Łukasz Ewangelista opisuje: „Gdy zaś nadszedł dzień poddania ich, zgodnie z Prawem Mojżeszowym, oczyszczeniu, zanieśli Go do Jerozolimy, aby był ofiarowany Panu, według tego, co jest napisanie w Prawie Pańskim. Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć ofiarę zgodnie z tym, co jest powiedziane w Prawie Pańskim:” parę synogarlic lub dwa gołąbki”

          Według Prawa Mojżesza każda kobieta przez 40 dni po urodzeniu chłopca, a przez 80 dni po urodzeniu dziewczynki pozostawała nieczysta. Nie wolno jej było dotknąć niczego świętego ani wchodzić do  świątyni. Po upływie tego czasu matka musiała przynieść do świątyni jednorocznoego baranka.

Podstawą tego przepisu była myśl o kontraście między uosobioną, absolutną świętością Boga a grzesznym człowiekiem.

Matka Boska nie musiała poddawać się tym przepisom, bo narodziła się bez grzechu pierworodnego, Syna swojego poczęła i urodziła  w dziewictwie, w sposób święty. Tak Bóg chciał. Pomimo to dopełniła nakazanego prawem obowiązku: udała się do świątyni i złożyła ofiarę  ubogich kobiet – dwa gołąbki.

Była posłuszna Prawu; nie chciała wywołać zgorszenia uchylaniem się od przepisów, ponieważ o Jej dziewictwie wiedział tylko św. Józef.     

Pamiątkę tego dnia, w którym w jerozolimskiej  świątyni starzec Symeon wziął na ręce szczściotygodniowe Dzieciątko, uniósł Je wysoko, poznając w Nim Zbawiciela świata. Kościół obchodził już w IVw. w kilku terminach, a od połowy V w. Tylko 2 lutego jako Święto Prezencji Dzieciątka Jezus. W VII wieku  pojawia się  nazwa Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny.

          Tego dnia świeci się w kościołach świece. Blask ich płomieni rozprasza mrok nocy, ale jest niczym wobec tej jasności , którą przyniósł na swiat Chrystus.” Ja jestem światłem dla świata. Kto idzie za mną , nigdy nie będzie chodził w ciemnościach, lecz będzie miał światło życia „(J 8,12)- powiedział o sobie .

          Poświęcone 2 lutego świece, jakby widomy znak czy okruch Bożej jasności ,zapalano  w trudnych chwilach, kiedy tylko  interwencja łaski Bożej mogła pomóc; podczas  burzy stawiano te świece w oknach; stąd nazwa – gromnice; gromnicami zażegnywano klęski gradowe, dymem z nich kreślono znaki krzyża na drzwiach, piecu, oknach i belkach pułapu jako zapory przeciw  nieczystym siłom i nieszczęściom, jakie za sobą niosą…

W  dawnych czasach w  każdym domu była przynajmniej jedna gromnica.

I tak jak dzisiaj zapalano gromnicę przy konającym, aby jej światło- płomyk Bożej miłości-ogarnęło umierającego, ulżyło w cierpieniu i poprowadziło wprost do wiekuistej Światłości.

 

Piotr Stachiewicz namalował obraz na którym Matka Boża owiana śnieżną nawałnicą trzyma gromnicę i odpędza nią idące ku ludzkim siedzibom wilki. Ubrana jest w białą szatę, a na głowę i na ramiona ma narzuconą chustę. Matka Boska stanęła miedzy wilkami a uśpioną wioską i żadne ze strasznych zwierząt nie ośmieliło się przekroczyć granicy blasku Matki Bożej i niesionego przez nią światła.

Matka Boża Gromniczna była także źródłem natchnienia dla poetów. Osnuty na legendzie o Wilku Gromnicznym utwór Kazimiery Iłłakowiczówny urzeka swoją prostotą i przesłaniem. Również ludowy poeta Józef Strug napisał piękny utwór dotyczący Matki Bożej Gromnicznej:
„Gdy życie nasze dobiegnie do końca,
Gdy Bóg ostatnie godziny policzy,
Niech nam zaświeci, jak promienie słońca,
Światło gromnicy (…)”

 

utwór Kazimiery Iłłakowiczówny

O Panno prześliczna, gromniczna!
Pod ogień Twój święcony,
wiszący nad woskiem gromnic,
przez las kolący i wyjące wilki,
idę bez wszelkiej obrony:
Nie módl się, ani się przyczyniaj,
ale tylko wspomnij!
Ty, coś rodziła Dziecię bez ognia i dachu,
a przez ucieczkę uszła od zamachu
i potem całe życie wyczekała w lęku
na Syna mękę…
Ty, coś chodziła między śmiertelnymi,
najbliższa ziemi i najdalsza ziemi,
mnie, płomienia szukająca w białych świecach,
od napadu zbójeckiego nie chroń,
ale mi gromnice dalekie w jutrznię
wyraźną rozniecaj,
nad mgłą szronu, nad zawisną między
chałupami sanną,
…I nie módl się, Najświętsza Panno,
Gwiazdo szczęśliwego, krótkiego konania,
nie módl się, Zorzo łask, nie osłaniaj,
tylko wspomnij”

Dzień Matki Boskiej Gromnicznej kończy okres świątecznych zabaw, okres śpiewania kolęd, trzymania w domach choinek i żłobków.  Kończy się okres wizyt duszpasterskich.

Kolędnicy kończą obchody, chowają gwiazdę, królewską koronę i anielskie skrzydła.

Panny, które nie znalazły mężow, znów muszą czekać ze ślubem aż do Wielkanocy.

A niezdecydowani kawalerowie nieraz usłyszą: W dzień Panny Gromnicznej bywaj zdrów, mój śliczny” I tak” Od Gromnic do gromnic, aż nie będzie nic”,

Opr K. Teller