PKW udostępniła wstepne informacje o głosach w obwodach za granicą.
W Stanach Zjednoczonych Duda pokonuje Trzaskowskiego 47,5 proc. do 37 proc. Na dobry wynik urzędującego prezydenta wpłynęły przede wszystkim głosy z Chicago i Nowego Jorku.
Na dziewięć obwodów Duda wygrał w sześciu, a Trzaskowski w trzech. Tylko raz kandydat inny niż wyżej opisani uzyskał dwucyfrowe poparcie – to Szymon Hołownia, który zdobył 10,37 proc. w Los Angeles.
Duda w trzech obwodach w Chicago zdobył kolejno: 68,89, 67,32 i 65,69 proc. głosów. W tym mieście Trzaskowski miał zaledwie od 19 do 21 proc. poparcia. Gdyby więc głosy z Chicago decydowały o wyborze prezydenta, Andrzej Duda wygrałby już w I turze.
Wybory prezydenckie 2020 w Nowym Jorku:
Andrzej Duda nie przekroczył pułapu 50 proc., ale miał w trzech obwodach 49, 47 i 46 proc. W tych samych regionach Trzaskowski miał z kolei 36, 37 i blisko 39 proc.
Rafał Trzaskowski w USA zwyciężył za to w trzech miastach: Houston (48 proc.), Waszyngtonie (55 proc.) i Los Angeles (54 proc.). W tym ostatnim odniósł największe.
(bz)