Facebook w Chinach?

Wybierając się do Chin należy pamiętać, że Internet w tym kraju działa inaczej niż w Europie. Dostęp do najczęściej używanych w Polsce stron internetowych takich jak: Facebook, Google, Youtube, Instagram czy Twitter jest w Chinach zablokowany.

Dlaczego popularne na Zachodzie strony internetowe są zablokowane w Chinach?
Chiński Internet to ponad 720 mln użytkowników (czyli około 51% populacji Chin). Jest to ogromny rynek, ale jednocześnie duże zagrożenie dla władz państwa, które mogą się obawiać szybkiego przepływu „niewygodnych” informacji. Z tego powodu w Chińskiej Republice Ludowej obowiązuje cenzura treści zamieszczanych w sieci (biorąc pod uwagę całe Chiny kontynentalne, kontroli nie podlega tylko Hongkong i Makau, w których obowiązuje odrębne prawo).

Już ponad 20 lat temu (w 1998 r.) chiński rząd wprowadził w życie Projekt Złotej Tarczy, którego głównymi postulatami było wprowadzenie kontroli, cenzury i monitorowania ruchu w Internecie na obszarze Chińskiej Republiki Ludowej. Czasami jest także nazywany Great Firewall of China w nawiązaniu do Wielkiego Muru Chińskiego. Oficjalnie podaje się, że jego celem jest zwiększenie bezpieczeństwa publicznego. Kontrola nie ogranicza się tylko do blokowania zachodnich stron, ale i cenzurowania wszystkich treści niezgodnych z ideologią władzy. W niektórych przypadkach nawet post, który ma więcej niż 500 udostępnień może być uznany za „niebezpieczny politycznie”.

Facebook w Chinach – jak uzyskać dostęp?
Jeśli bardzo chcemy korzystać z Facebooka i innych zachodnich serwisów w Chinach, przed wyjazdem należy zainstalować na swoim urządzeniu VPN – na przykład ExpressVPN. VPN (virtual private network), czyli wirtualne sieci prywatne to jeden ze sposobów obejścia blokad Internetu w Chinach. Umożliwia ominięcie zapory sieciowej, ponieważ maskuje lokalizację danego IP. Dodatkowo sieć VPN szyfruje dane, dzięki czemu utrudnia nadzór rządu. Same witryny internetowe opisujące VPN lub promujące ich dostawców w większości są w Chinach zablokowane, dlatego jeśli chcielibyśmy skorzystać z tej usługi wybierając się do Państwa Środka warto wykupić taki dostęp jeszcze przed wyjazdem. Jeśli chodzi o chiński rynek w tej kwestii jest on także bardzo dynamiczny – co chwilę powstaje jakieś oprogramowanie, które pozwala swobodnie korzystać z Internetu, ale po jakimś czasie zostaje zablokowane i cały proces się powtarza.
Czy Chińczycy korzystają z Facebooka?
Zdecydowanej większości Chińczyków nie przeszkadza brak Facebooka czy innych dostępnych na zachodzie portali społecznościowych. Dlaczego? Powód jest bardzo prosty – zakaz korzystania z międzynarodowych stron internetowych stał się motywacją do rozwoju prywatnych, lokalnych rozwiązań, które są bardzo podobne, a czasami wręcz „kopiują” te zachodnie. Mieszkańcy Chin wcale nie są zainteresowani Facebookiem, bo mają wiele innych, ogólnodostępnych alternatyw w swoim kraju.
Facebook – jakie są alternatywy w Chinach?
Jednym z najpopularniejszych, a zarazem najbardziej lubianym przez Chińczyków portalem społecznościowym jest Wechat (ponad 1 mld aktywnych użytkowników). Nie bez powodu mówi się, że Weixin to jedna z najbardziej innowacyjnych i wszechstronnych aplikacji na świecie. Poza standardowymi funkcjami komunikatora takimi jak czatowanie, wideokonferencje, dzielenie się lokalizacją, zdjęciami i filmami producenci oferują także szereg innych, coraz nowszych usług. Oprócz możliwości grania w gry online i porównywania swoich wyników z przyjaciółmi, w aplikacji powstała także jedna z najbardziej rewolucyjnych funkcji, czyli system płatności mobilnych. To właśnie jeden z powodów, dlaczego Chińczycy kochają ten portal. W Chinach przy użyciu Wechata można zapłacić prawie za wszystko – od płatności w restauracji, hotelu czy taksówce aż do opłat rachunków lub pomocy potrzebującym.
Kolejnym popularnym serwisem społecznościowym, z którego korzysta wielu Chińczyków jest QQ (ponad 820 mln aktywnych użytkowników). Swoją formą przypomina Messengera – jego główne funkcje to czatowanie (zarówno czaty indywidualne jak i grupowe), wideo rozmowy, ale też mikroblogowanie, oglądanie filmów, słuchanie muzyki, robienie zakupów oraz gry online.
Trzecim portalem społecznościowym pod względem liczby członków, który zastępuje w Chinach Facebooka jest Qzone (ponad 570 mln aktywnych użytkowników). Umożliwia on blogowanie, zamieszczanie wpisów, dzielenie się zdjęciami, a także pozwala członkom na słuchanie muzyki i oglądanie filmów. Swoje konto można dowolnie modyfikować, ale większość akcesoriów wymaga dodatkowych opłat.

Popularne chińskie serwisy
Na tym lista chińskich „zastępców” Facebooka się nie kończy, a użytkownicy każdego z nich różnią się przede wszystkim wiekiem, zainteresowaniami i wykształceniem. Także coraz większa liczba obywateli innych krajów korzysta z tych portali, aby sprawniej komunikować się z Chińczykami, np. w sprawach biznesowych. Dlatego jeśli planujesz współpracę z chińskimi firmami lub wyjazd do Chin, warto zapoznać się z tymi stronami. Alternatywy dotyczą właściwie wszystkich najpopularniejszych stron internetowych, z których korzystamy w Polsce. Oprócz wspomnianych zastępców Facebooka warto zapamiętać takie nazwy jak Youku (odpowiedniki Youtube), Sina Weibo (odpowiednik Twittera) oraz Baidu (odpowiednik Google). We wcześniejszym artykule wypisaliśmy wszystkie serwisy zablokowane w Chinach.

POLSKO CHIŃSKA IZBA GOSPODARCZA
https://pchig.p