„GRZECHY NIEPOPEŁNIONE” w Art Gallery Kafe.

 Pod gościnnym dachem Art Gallery Kafe, która ma swoją siedzibę na przedmieściach Chicago w Wood Dale, miało miejsce kolejne interesujące wydarzenie artystyczne.

W piątek 18 lipca „Scena Poetów” przy AGK zaprezentowała sylwetki 7 miu poetów z Polski, współautorów nowowydnego Almanachu poetyckiego pt. „Grzechy niepopełnione” oraz twórczość trojga naszych chicagowskich przyjaciół, także współautorów Almanachu: Eweliny Zielińskiej, Marcina Kowalika i Janusza Klisia.

 Chicagowscy artyści na scenie Art Gallery Kafe

Piątkowe spotkanie było równocześnie promocją w.w. Almanachu wydanego w Polsce przez Stowarzyszenie Rozwoju Artystycznego i Kulturalnego „Ars Pro Publico” w Krynicy-Zdroju. (http://arspropublico.pl/)

 Janusz Kliś –  poeta, współautor i redaktor wydania książki.

Redaktorem tej pozycji jest jeden z jej współautorów – Janusz Kliś, który prowadził piątkowe spotkanie.
Link: http://pisarze.pl/index.php?option=com_sobi2&sobi2Task=sobi2Details&sobi2Id=1759&Itemid=0

Książka „Grzechy niepopełnione” zawiera (10 zbiorów wierszy – 10 autorów)

Jagoda Barciszewska – „NIEMY KRZYK”
Tadeusz Knyziak (pseudonim – Cobus) – „WSPÓLNA DROGA”
Michał Gasz – „BEZCENNE”
Jakub M.T.Juruś – „SZEPTY PO PÓŁNOCY”
Paweł Kękuś – „NATCHNIONY SZCZĘŚCIEM”
Janusz Kliś – „OSOBLIWOŚĆ”
Marcin Kowalik – „PRAGNĘ ŻYĆ”
Aleksandra Maliniak – „PIELGRZYMI LOS”
Kasia Wiecińska – „TETE A TETE”
Ewelina Zielińska – „SPIRITUS MOVENS”

Link: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/227308/grzechy-niepopelnione

Warto zaznaczyć, że 26 czerwca, br. w Muzeum Regionalnym Państwa Muszyńskiego, (w Muszynie) odbyła się promocja tejże książki oraz spotkanie z 5 jej autorami. Poetycki wieczór był pod patronatem telewizji Małopolskie-TV , która 1 lipca 2014r. wyemitowała 45 min. film z tego spotkania: 

Link: http://www.malopolskie.tv/film/spotkanie_z_autorami_almanachu_poetyckiego_pt_grzechy_niepopelnione-7825.html

Podczas tego wieczoru, poświeconego promocji Almanachu poetyckiego, główni twórcy prezentowali własne wiersze oraz pozostałych autorów z Polski.
Zaprezentowana została poezja zamieszczona w Almanachu:
– Marcina Kowalika ze zbioru wierszy pt. „PRAGNĘ ŻYĆ”
– Eweliny Zielińskiej ze zbioru wierszy pt. „SPIRYTUS MOVENS”
– Janusza Klisia ze zbioru wierszy pt. „OSOBLIWOŚĆ”

Z dużą satysfakcją słuchaliśmy profesjonalnej interpretacji wybranych utworów w tym między innymi stonowanym, lecz wyrazistym wykonaniu Mirosławy Zaniewskiej – znakomitej aktorki i zarazem prawdziwej damy.

Poetka Ewelina Zieliska i aktorka teatralna Mirosława Zaniewska

Tło muzyczne tworzyło trzech młodych, utalentowanych instrumentalistów: Marcin Kowalik – gitara, Przemek Lukacz – gitara i niesamowity Andrzej Pieńkowski ze swoją harmonijką ustną. Potrafili oni stworzyć piękną i nastrojową atmosferę grając swoje melodie oraz umiejętnie improwizując.

    Andrzej Pieńkowski – harmonijka ustna.

 Przemek Łukacz – gitara

 Marcin Kowalik – muzyk, poeta, współautor książki.

Marcin Kowalik – to nie tylko poeta i kompozytor ale i doskonały aktor, na początku spotkania dał nam posmakować (w wyobraźni ) aromatycznej kawy drobno mielonej, której poświęcił zabawną odę – lekką, dowcipną i inteligentną. Następnie uraczył publiczność klasyczną poezją śpiewaną, wykonując własne kompozycje nie tylko do swoich wierszy.

Szpital

Odwiedzam szpital
gmach sądu życia i śmierci
gdzie różni ludzie – stłoczeni
czekają na werdykt

Różni wiekiem
możnością
kolorem skóry
…ból podobny w nich drzemie

Szpitalne ławki łączą

W oczach
strach
nadzieja
zwątpienie

Ja też czekam…
nie – już się nie boję
gotowy jestem na Boga wolę

Marcin Kowalik

 Ewelina Zieliska – poetka i współautorka  książki.

Z uwagą i skupieniem słuchaliśmy Eweliny Zielińskiej. Jej wyjątkowy samorodny talent interpretatorski sprawił że każdy czytany przez nią wiersz byliśmy w stanie nie tylko rozumieć, ale i głęboko przeżywać, szczególnie kiedy prezentowała własne, krótkie, skoncentrowane, formalnie niemal doskonałe a emocjonalnie wręcz porażające intensywnością emocji, oryginalnością obrazowania poetyckiego i umiejętnością trafiania w samo sedno. Ewelina posiada wielki dar – niezwykłą władzę nad słowem.

* * *

burzowa pycha
pozazdrościła
miłości

z nieba
strzały ludzkich myśli
cięły
ostro
balans
pomiędzy
ciemnością a jasnością
dobrem a złem

wirujące strzępy piór
ocierały się o jestestwo
wyrzucając ostrość słów
grzmiąc
hucząc
sycząc
walczyły
o władzę
nade mną

w kącie mojego świata
zamykam oczy
modląc się
o ciszę…

Ewelina Zielińska

Niespodzianką pozaprogramową był krótki, lecz istotny występ Przemka – drugiego obok Marcina gitarzysty. Zaśpiewał przepiękną piosenkę z własnym tekstem. Oczarował publiczność miękkim, ciepłym w odbiorze, ale silnym głosem i dojrzałą mądrością treści utworu.

 Janusz Kliś – poeta, plastyk i nauczyciel  (współautor książki)

Wiersze Janusza Klisia z kolei to prawdziwy przysmak dla odbiorcy oczytanego i ambitnego: stanowią wyzwanie intelektualne, wymagają nie tylko wrażliwości i wyobraźni, ale także niemałej wiedzy. Autor z łatwością porusza się po otaczającym nas kosmosie, którego jesteśmy integralnym składnikiem i wprowadza czytelnika w Uniwersum własnych przemyśleń i filozoficznych refleksji. Lektura cyklu „Osobliwość” to prawdziwa przygoda intelektualna a także spore wyzwanie.

drzewo osobliwości

szorstkością kory zarysowani
w myślach
wetknięci w słoje – obręcze satelit
w zakrzywione spojrzenia kosmosu
uwikłani

odludnieni w głębi

podpieramy horyzont
wewnętrznej przestrzeni
chwiejnym filarem
hipotez

w wirze otchłani
białych i czarnych dziur
wnikamy jak rdzeń
w pulsujący pień
równoległych światów

wychyleni z tunelu
w objęciach życia
przelewamy się – ze słoja w słój
żywicą pragnień – słodką
jak miód

Janusz Kliś

 Marina Goian przy tworzeniu kolejnego portretu.

Nie sposób pominąć udziału w tym wyjątkowym wieczorze świetnej ukraińskiej artystki Mariny Goian. Podziwialiśmy jej oryginalne, delikatne i bardzo bogate w treść rysunki, grafiki, pastele i akwarele. Portrety, które tworzyła na poczekaniu charakteryzowały się subtelnością rysunku i oddawały oprócz zewnętrznego podobieństwa także cechy osobowości osób portretowanych. Jest to artystka dużej klasy i czarująca a zarazem skromna dziewczyna.  Będziemy oczekiwać na wystawę prac Mariny, z pewnością warto i należy ją zorganizować.

Anna Strek – prezentuje swój portret namalowany przez Marine Goian

Na zakończenie wieczoru na scenie wystąpił pan Andrzej Trzos ze swoim satyrycznym monologiem rozbawiając publiczność.

Podsumowując: piątkowe spotkanie w Art Gallery Kafe było kolejnym ważnym wydarzeniem kulturalnym w życiu chicagowskiej Polonii. Mamy wśród nas znakomitych artystów, poetów, muzyków i aktorów. Należy ich popierać w każdy możliwy sposób -a przynajmniej bywać na tego typu imprezach.

Wzbogacają nas o nowe przeżycia, wrażenia, doświadczenia. To dobrze, że nasza kultura kwitnie i rozwija się na każdym gruncie.
Życzmy wszyskim artystom aby ich twórczośc rozwijała się i kwitła i aby nigdy nie opuszczaly ich muzy – muzy ich wspaniałych dzieł.

Anna Radzikowska

Organizatorzy poetyckiego spotkania składają podziękowanie Oskarowi Łukaczowi
za obsługę techniczną i nagłośnienie oraz autorom zdjęć: Danucie Konefał i Sebastianowi Skórze.