Zacznijmy jednak od przedstawienia gości, którzy przyjechali podbudowani ostatnią wygraną z Illinois.
Indiana University założony został w 1820 roku i na dzień dzisiejszy ma zgłoszonych 40354 studentów. Uniwersytet zlokalizowany jest w Bloomington (IN) a jego futboliści rozgrywają mecze na Memorial Stadium mogącym pomieścić ok. 53 tysięcy widzów. Historia pojedynków pomiędzy Wildcats i Hoosiers to 77 spotkań (44 w Evanston). Prowadzą w tej konfronatcji studenci z Northwestern: 42-34-1 (w Evanston NU prowadzą 27-16-1 a w Bloomington – IU 18-15).
Oba teamy przystąpiły do meczu z identycznym stosunkiem zwycięstw i porażek: 4-3 i 1-2(w konferencji). Spotkanie więc było bardzo ważne z punktu widzenia ewentualnego udziału w przyszłych meczach Bowl.
Modlitwa futbolistów NU, to nieodłączny element każdego meczu
Zaczęło się katastrofalnie wręcz dla gospodarzy: 3 kolejne przyłożenia Hoosiers, field goal NU i znów 7 punktów gości. Na stadionie nie było chyba zbyt dużo optymistów, którzy wierzyli jeszcze w tym momencie w wygraną Wildcats. Jednak ok. 26 tysięcy widzów zgromadzonych na Ryan Field nie opuszczało swych miejsc, pomimo wyniku oraz chłodnego, deszczowego początku meczu. W tym czasie klasą dla siebie był RB z Indiany Darius Willis. Wywalczył 2 przyłożenia a jedno z nich po pięknej 70 jardowej akcji indywidualnej. Inna ciekawa sytuacja zakończona przyłożeniem , to 93 jardowy kickoff return w wykonaniu CB Raya Fishera. Te punkty zdobyli goście na 7.5 minuty przed zakończeniem pierwszej połowy i jestem pewien, że żaden z nich nie przypuszczał, że będą to ich ostatnie punkty.
Od tego momentu bowiem, zaczęła się dominacja Wildcats – zdobyli oni kolejno 26 punktów. Kolejne przyłożenia zanotowali na swym koncie QB M. Kafka, WR Z. Markshausen i WR A. Brewer a dodatkowo punkty NU wywalczyli: 2 za safety i 3 S. Demos (field goal). Te ostatnie punkty kickera gospodarzy zadecydowały o wyniku – zdobyte zostały na 20 sekund przed końcem spotkania.
Czas na podziękowanie kibicom
Trudno ocenić jednoznacznie ten mecz. Na pewno miał dwa oblicza ale generalnie mnożyło się w nim od błędów i niewykorzystanych sytuacji, co jednoznacznie obniża poziom sportowy tej konfrontacji. Już kolejny mecz mam dylemat gdy muszę ocenić postawę lidera NU – QB M. Kafki. Z jednej strony potrafi zagrać wspaniałe podanie albo samemu wywalczyć jardy w icdywidualnej akcji a z drugiej strony popełnia błędy, które można pokazywać w szkółkach futbolowych pod tytułem „Jak nie powinien grać rozgrywający”. Tak było też tym razem.
W efekcie Kafka rzucił 26 celnych podań na odległość 312 jardów (46 prób), 2 jego podania zakończono touchdownem ale 3 zostały przechwycone. Oprócz tego przeprowadził 17 akcji indywidualnych (jedna zakończona przyłożeniem) na 82 jardach. Niewątpliwie na gwiazdę wyrasta WR Zeke Markshausen – z meczu na mecz gra lepiej i skuteczniej. Przed tygodniem złapał 16 podań , w sobotę – 8 z 94 jardów; jedno zakończył przyłożeniem. Obok mnie, w boksie prasowym siedział przedstawiciel Detroit Lions (scout) i wiem, że właśnie to Markshausen budził jego największe zainteresowanie. W formacji defensywnej radzę zwrócić uwagę na Corbina Bryanta, który powoli staję się podporą obrony Wildacts.
Przed dryżyną z Evanston jeszcze 4 spotkania. Aby zakwalifikować się na mecz Bowl muszą wygrać dwa z nich. Wydaje mi się, że w obecnym składzie i formie, jaką prezentują studenci z Evanston – Penn St i zespół Iowa, są poza ich zasięgiem. Zwycięstw trzeba szukać w spotkaniach: wyjazdowym z Illinois i na własnym stadionie z Wisconsin.
Zdobywca decydujących o wygranej punktów – kick er Stefan Demos
Już w najbliższą sobotę superciekawe widowisko z udziałem gości z Pennsylwanii. Mecz NU – Penn St, odbędzie się w Halloween o godz. 3:30 pm i bedzie miał szczególną oprawę. Przed meczem odbędzie się festiwal nazwany „Purplepalooza” (szczegóły na stronie www.nusports.com ) a po meczu pokaz sztucznych ogni. Oczywiście nie zapomnę podzielić się z Wami swymi wrażeniami.
Na zakończenie jeszcze wyniki pozostałych liczących się drużyn z Chicagoland.
Od wielu lat Fighting Illini nie mieli tak złego sezonu. Konsekwentnie okupują ostatnie miejsce w konferencji Big Ten a w sobotę przegrali kolejny mecz. Tym razem w West Lafayette (IN) z Purdue University 14:24.
Dobre spotkanie rozegrali Irish w Notre Dame. Pokonali oni Boston College 20:16.
Na wyjeździe grali futboliści z DeKalb i spisali się nieźle.
W Miami (OH) Huskies z Northern Illinois University pokonali miejscowych RedHawks 27:22.
Jacek Urbańczyk