Kończy się miesiąc maj, jeden piękniejszych miesięcy w roku. Na zakończenie tego miesiąca prezentujemy kilka limeryków, które zostały nadesłane do Redakcji. Limeryki powstały z okazji Dnia Limeryka, obchodzonego w dniu 12maja.
.Oto kilka utworów z Pamiętnika
choć nie wszystkie to limeryki klasyka:
O Jasi
Prosił się Jasi o całusa
lecz odmówiła prośbie lizusa
inne wybrała narazie życie
gdzieś w Ameryce, nie w Madrycie
przeniosła się z urodą do USA
Na Mazowszu
Na Mazowszu dojrzały czereśnie
ale drogo, bo jeszcze za wcześnie
kilka pestek możesz tylko kupić
lub ogonków aby się nie smucić
i o smaku tym pomarzyć we śnie
Zajęcia Historyka
Kiedyś pewien zdolny mediewista
o historii napisał stron trzysta
władców i despotów w średnim wieku
razem z odkrywcami nowych leków
potraktował jak alchemik, oczywista
rozłożywszy wszem i wobec na czynniki pierwsze
niedokładne limeryki, chociaż wiersze.
Mówię Szczerze, napisała Ola J. Zug:
Witaj Bracie Kochany!
nie bądź taki sponiewierany
tu, w polskim kraju czekają Ciebie “bramy raju”
Bez przesady, bez kwitnie przecie
maj, najpiękniejszy buchnął na świecie
zawinął w siebie barwy i larwy
upięknił, zasiał ufną nadzieję
w tonie zieleni (tych jakże wiele)
Kiedy wchłoniesz i przeistoczysz śliczność
przyrody w maleńkich listkach
zachwyci bukiet szerokopasmych traw
lub skromniejszych świeżych chwaścików
z bliska cudniejszych, godnych zachwytu!
I spacerując powolnym krokiem
patrzę, oglądam, oddycham, wierzę
jest co oglądać! Powiem to szczerze….
Stella Black