Lion’s Bank postanowił wyróżnić się na rynku i wprowadzić jako pierwszy na świecie metalową, ciętą kartę kredytową. Karta ta jest także jedyną w Europie kartą pionową z ukrytymi z tyłu numerami seryjnymi. Ze względu na oryginalny projekt karty, bank określa ją jako biżuterię bankową. Nie jest to jednak produkt skierowany wyłącznie do kobiet.
– Karta ta zapewne nie będzie używana w codziennych sytuacjach, na przykład do drobnych płatności. Jest to karta prestiżowa, którą niejeden mężczyzna będzie chciał mieć w portfelu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jarosław Augustyniak, prezes Lion’s Banku.
Srebrna karta wykonana jest ze stopu metali, takich jak miedź, cynk i nikiel. Ma minimalistyczny, nowoczesny design i polerowany, lustrzany logotyp. Kształtem przypomina klucz, co ma symbolizować dawanie dostępu do wszystkich drzwi.
– Usunęliśmy z jej frontu wszystko, co mogło wpływać na czystość jej powierzchni – mówi Remigiusz Dymek, twórca koncepcji wizualnej, dyrektor artystyczny Lion’s Banku. – Widać tylko to, co najważniejsze, jak lustrzany logotyp lwa, będącego symbolem naszego banku. Sądzę, że ta karta nie może pozostać niezauważona po jej wyjęciu. To produkt dla niepokornych osób – dodaje Dymek.
Karta jest przeznaczona dla wybranych klientów Lion’s Banku.
– Będą z niej korzystać osoby zamożne, którym to prawo przyzna zarząd – mówi Augustyniak. – Nie chcę mówić o ich aktywach, wartości majątku, ale jest oczywiste, że będą to osoby korzystające z private bankingu.
Jej cechą szczególną jest też brak górnego limitu zadłużenia. Posiadacze karty będą mieli dostęp do usług concierge zapewnianych przez londyńską Quintessentially Lifestyle.
Źródło: NEWSERIA.PL