Na krótkich trasach – w złotych, na transatlantyckich – w kilku walutach. Polski przewoźnik chce też rozwijać funkcjonalności uruchomionej przed trzema tygodniami aplikacji mobilnej.
– Jesteśmy na razie w fazie rozgrzewki, będziemy dodawać kolejne funkcjonalności. Będziemy się włączać do jednej z najpopularniejszych aplikacji, która działa jako aplikacja mobilna do boardingów. W ciągu kilku tygodni uruchomimy zwykłą nową stronę opartą o chmurę i z trochę nowym designem – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Sebastian Mikosz, prezes PLL LOT.
Mikosz podkreśla, że aplikacja i strona przeznaczona dla urządzeń mobilnych działa nie tylko jako nowy kanał sprzedaży, ale także ma funkcję informacyjną. Podkreśla, że nie wszystkie linie lotnicze wprowadziły takie rozwiązanie, więc LOT się wyróżnia. Nie oznacza to jednak, że prace nad aplikacją są zakończone – już wkrótce przewoźnik chce rozbudować ją o wersje językowe. Prezes zapewnia, że wsłuchuje się w głosy krytyki ze strony użytkowników.
Odpowiedzią na krytykę pasażerów jest wprowadzenie możliwości płatności gotówką na pokładach samolotów. LOT wprowadził 1 sierpnia płatny catering, ale na początku przyjmował jedynie płatności kartami kredytowymi. W Polsce jedynie 14 proc. osób deklaruje posługiwanie się tego typu metodą płatności (dane PMR z kwietnia br.).
Od najbliższej niedzieli, 15 września na trasach krótko- i średniodystansowych będzie można w samolotach płacić gotówką w złotych, zarówno banknotami, jak i bilonem. Na trasach za Atlantyk i do Pekinu – dodatkowo banknotami w kilku walutach obcych, w tym w dolarach i euro. Prezes LOT-u podkreśla, że to ukłon w stronę pasażerów, bo obsługa gotówki jest kosztowna.
– Wolałbym nie mieć gotówki na pokładach ze względu na wysoki koszt jej obsługi gotówki, ale i ze względu na to, że trzeba mieć co najmniej trzy waluty na pokładzie, bo musimy mieć i dolary, i złotówki, i euro. Ponieważ tych głosów było rzeczywiście dużo, to wprowadzimy gotówkę, ale nie jest to rzecz, którą robimy chętnie – podkreśla Mikosz.
Dodaje, że gotówką najczęściej chcą płacić wcale nie Polacy, ale pasażerowie innych narodowości latający samolotami LOT-u. Prezes przewoźnika zapowiada, że choć na razie będzie można płacić gotówką, to optymalnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie elektronicznego portfela do drobnych płatności.
NEWSERIA.PL