W Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego zostały wręczone w niedzielę wieczorem nagrody Kisiela. Gościem gali był prezydent Bronisław Komorowski wraz z Małżonką. W tym roku kapituła nagrody pod przewodnictwem byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego uhonorowała nimi trzy kobiety. W kategorii “polityka” laureatką została minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, w kategorii “publicysta” – Janina Paradowska, a kategorii “przedsiębiorca” – Krystyna Janda.
Krystyna Janda, Janina Paradowska i Elżbieta Bieńkowska (fot. Wprost)
Prezydent Bronisław Komorowski ocenił, że nagroda Kisiela ma swoją rangę i pozycję “nie tylko ze względu na niebywałą, niebanalną, ciekawą postać Stefana Kisielewskiego, ale również ze względu na autorytet i dorobek tych wszystkich osób, które tą nagrodą zostały wyróżnione”. Podkreślił, że przyznawana jest ona “za odwagę, za głoszenie poglądów często daleko odbiegających od poglądów modnych i od poglądów jedynie słusznych”.
Jednozdaniowe uzasadnienia nagród brzmią: dla Bieńkowskiej – “za mnożenie przez dzielenie”, dla Paradowskiej – “za własny głos”, a dla prowadzącej warszawski Teatr Polonia Jandy – “za kolejną rolę życia”.
Stefan Kisielewski był publicystą tygodnika “Wprost”, pisarzem i kompozytorem. Po raz pierwszy nagrody przyznał on sam w 1990 r. Po śmierci Kisiela w 1992 r. nagrody jego imienia zaczęła przyznawać kapituła, w skład której wchodzą laureaci z lat poprzednich. Otrzymują je osoby, które w ocenie kapituły mogą pochwalić się w swojej pracy zawodowej szczególnymi osiągnięciami. (PAP, inf. własna)
Zdjęcia z uroczystości: www.prezydent.pl