Drzewo gruszy zaliczane jest do rodziny różowatych, obejmuje ok. 20 gatunków drzew i krzewów owocowych i ponad 5000 odmian. Większość amerykańskich i europejskich odmian pochodzi od grusz: pospolitej, wierzbolistnej, śnieżnej i oliwkowej.
Uprawa gruszy w Europie sięga okresu neolitu i upowszechniła się na wybrzeżu M. Śródziemnego już ok. 1000 lat p.n.e. Współczesne odmiany o owocach wydłużonych (z wyjątkiem kulistych bergamot) stosowane są do celów deserowych i na przetwory (susz, kompoty, dżemy, konfitury, itp.).
We Francji z owoców gruszy wyrabia się znany napój alkoholowy, tzw. gruszecznik (franc. poiré).
Gruszki mają stosunkowo dużą zawartość cukrów łatwo przyswajalnych i są zasadotwórcze. Zawierają witaminę C, trochę witaminy A i niewiele witamin z grupy B, a ze związków mineralnych sporo potasu, trochę sodu, wapnia, magnezu, żelaza, fosforu i jodu.
Nalewka na gruszkach
Na nalewkę wybieramy gruszki bardzo aromatyczne i soczyste. Z umytych i osuszonych owoców usuwamy szypułki i ogonki. Nieobrane ze skórki gruszki kroimy w kostkę nierdzewnym nożem i wrzucamy do gąsiorka lub dużej butli, wypełniając w 3/4 naczynie.
Zalewamy do pełna spirytusem (70-80 proc.), szczelnie zamykamy i trzymamy w temperaturze pokojowej przez okres od sześciu do ośmiu tygodni.
Następnie przelewamy płyn do innej butli i korkujemy, a pozostałe w pierwszym gąsiorku owoce zasypujemy cukrem. Na 1 kg (2 i 1/5 funta) owoców bierzemy 30-35 dag (2/3-3/4 funta) cukru, i potrząsając codziennie naczyniem trzymamy, aż cukier ulegnie całkowitemu rozpuszczeniu.
Powstały syrop zlewamy, a owoce lekko wygniatamy przez płótno (można je spożyć). Do syropu i wyciśniętego z owoców soku wlewamy nalewkę z drugiej butli, pozostawiamy na 2-3 dni, od czasu do czasu potrząsając naczyniem, aby płyny dokładnie się wymieszały, a następnie (można przefiltrować przez gazę lub bibułę) rozlewamy do butelek, które zamknięte przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu przez kilka miesięcy aż nalewka „dojrzeje”.
Gruszki w alkoholu
Można je traktować jako przysmak po obiedzie, albo użyć do przybrania tortów, legumin, kremów. Niekiedy podaje się je jako „męski” dodatek do mięs.
Konserwowane w ten sposób owoce powinny być raczej mniejsze, niezbyt dojrzałe, dobrego gatunku i soczyste, gdyż w alkoholu twardnieją i niekiedy stają się bardzo suche. Gruszki kładzie się do gorącej wody i trzyma w niej na ogniu, póki nie zmiękną, aby je można było łatwo obrać. Następnie kładzie się je do zimnej wody, zakwaszonej sokiem cytrynowym lub „kwaskiem” (na 3 i 1/3 funta owoców odpowiednik soku z 1 cytryny).
Sporządzamy syrop, biorąc pół litra wody i 30 dag cukru na 1 kg owoców. Do syropu wrzucamy gruszki, raz zagotowujemy i odstawiamy. Na drugi dzień odlewamy syrop, podgrzewamy go i na gorący wrzucamy ponownie gruszki i ponownie zagotowujemy. Na trzeci dzień powtarzamy całą operację, uważając, aby uzyskać miękkie owoce.
Wystudzone gruszki układamy w słoju, syrop mieszamy ze spirytusem w takiej proporcji, aby uzyskać moc ok. 33 proc. i zalewamy owoce mieszaniną. Najlepiej stosować słoje z zamknięciem typu „twist”, aby alkohol nie mógł się ulotnić. Przechowujemy przez okres 4-6 tygodni. Jeśli owoce podaje się lub zużywa suche, pozostały syrop można potraktować jako słabą nalewkę. Podając gruszki na deser obtaczamy je zwykle w miałkim cukrze.
A. Wietrzyk