Mówi: Halina Pupacz, prezeska zarządu Firmy Polska Izba Paliw Płynnych
Benzyna z 10-proc. udziałem bioetanolu pojawi się z początkiem nowego roku na stacjach paliw w miejsce popularnej E5 95-oktanowej. Nie wszystkie starsze auta będą mogły być nią jednak zasilane, więc trzeba będzie je tankować paliwem 98-oktanowym, które obecnie jest droższe. Eksperci przewidują jednak, że ostatecznie dojdzie do zbliżenia cen obu paliw. Kierowcy mogą sprawdzić, czy ich auto jest kompatybilne z nowym paliwem, w specjalnej wyszukiwarce lub za pośrednictwem maila. Tymczasem zapotrzebowanie na biopaliwa ma do końca dekady wzrosnąć ponad dwukrotnie.
– Paliwo E10 jest uważane za paliwo, które będzie nie tylko zastępowało paliwo w pewnym sensie tradycyjne, ale również jest paliwem bardziej przyjaznym środowisku. Stąd też wszystkie wytyczne Unii Europejskiej zmierzają ku możliwości używania takich paliw, które będą zaspokajały potrzeby transportowe, ale przede wszystkim też chroniły środowisko – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Biznes Halina Pupacz, prezeska zarządu Polskiej Izby Paliw Płynnych. – Średnio w Unii paliwa kopalne wykorzystane w całej energetyce, nie tylko w paliwach transportowych, stanowią już 38 proc., w Polsce jest to w dalszym ciągu 78 proc. całego koszyka energetycznego.
Benzyna E10 pojawi się na stacjach benzynowych 1 stycznia 2024 roku. Zmiana ta wynika z dyrektywy unijnej, wpisującej się w politykę Wspólnoty, która zakłada odchodzenie od paliw kopalnych na rzecz paliw alternatywnych. Jak wyjaśnia Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Polska będzie 19. krajem w UE, który wprowadzi to paliwo. Jest ono już dostępne m.in. w Austrii, Bułgarii, Danii, Francji, Hiszpanii, Niemczech, Słowacji i Węgrzech. Dodatkowo w Europie E10 jest dostępna także m.in. w Wielkiej Brytanii i Norwegii. Benzyna E10 jest już szeroko stosowana na całym świecie, w tym w Europie, Stanach Zjednoczonych i Australii. Od 2016 roku jest również paliwem wzorcowym, na którym nowe samochody są testowane pod kątem emisji i osiągów.
Zgodnie z raportem organizacji zajmującej się wykorzystaniem biokomponentów ePure bioetanol ma mniejszy ślad węglowy – średnio o ok. 70 proc. w porównaniu z paliwami kopalnymi takimi jak benzyna silnikowa pochodząca z przeróbki ropy naftowej. Wprowadzenie E10 na rynek ma pomóc Polsce osiągnąć unijny cel 14 proc. udziału paliw pochodzących z surowców odnawialnych w paliwach zużytych w transporcie oraz zmniejszy zależność od paliw kopalnych.
Bioetanol, stanowiący komponent tego rodzaju benzyny, to paliwo odnawialne, produkowane z roślin uprawianych w sposób zrównoważony, a także z odpadów. Jest wytwarzany w biorafineriach w procesie fermentacji. Najczęściej biorafinerie są nastawione na przetwarzanie zbóż i buraków cukrowych, ale paliwo może być wytwarzane również na przykład ze słomy. Wytworzony bioetanol jest dostarczany do rafinerii przygotowujących benzynę do dystrybucji.
– Rafinerie muszą zblendować to paliwo, czyli przygotować i dostarczyć do stacji paliwo z 10-proc. dodatkiem etanolu. Stacje paliw muszą zmienić w swoich obiektach oznaczenia na odmierzaczach paliw, żeby klient tankujący paliwo wiedział, że tankuje paliwo z dodatkiem alkoholu do 10 proc. Jedyny wymóg informacyjny jest taki, żeby każdy klient mógł na stacji paliw znaleźć informację, gdzie i w jaki sposób może sprawdzić, czy jego pojazd może zostać zatankowany paliwem E10 – dodaje Halina Pupacz.
Sposób oznakowania, formułowania i udostępniania informacji o rodzaju paliwa wykorzystywanego do napędu pojazdu samochodowego został określony w rozporządzeniu MKIŚ.
– Przez dwa–trzy miesiące dla wszystkich będzie to pewna trudność, bo i pracownicy stacji, i właściciele samochodów muszą się wzajemnie wyedukować w przekazywaniu tych informacji, jak sprawdzić, żeby tankować bezpieczne paliwo – mówi prezeska Polskiej Izby Paliw Płynnych.
Okazuje się, że nie wszystkie starsze auta będą mogły być tankowane takim paliwem. Przystosowanie silnika do zasilania benzyną E10 można sprawdzić w instrukcji pojazdu, na klapie wlewu paliwa lub u sprzedawcy czy producenta pojazdu, ale także w specjalnej wyszukiwarce udostępnionej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Znajduje się w niej formularz z rozwijanymi listami, w którym trzeba określić markę auta, model i rocznik. Wyszukiwarka wskaże następnie, które z poszczególnych silników stosowanych w tym modelu może być zasilane paliwem ze zwiększonym udziałem biokomponentu. W ciągu zaledwie kilku dni od uruchomienia strony odnotowano ponad 2,5 mln wyszukiwań. W obejmującej około 8 tys. rekordów wyszukiwarce można znaleźć informacje o większości modeli jeżdżących po polskich drogach. Ministerstwo uruchomiło także specjalny adres mailowy do zgłaszania wszelkich nieścisłości w funkcjonowaniu wyszukiwarki.
Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego średni wiek samochodu osobowego w 2020 roku wynosił w Polsce 14,3 roku. Znaczna większość pojazdów osobowych z silnikiem o zapłonie iskrowym wyprodukowanych po 1 stycznia 2010 roku jest przystosowana do stosowania benzyn silnikowych E10. Pojazdy, które nie będą mogły być nią tankowane, będą musiały „przerzucić się” na benzyną 98-oktanową, która jest dziś o kilkadziesiąt groszy droższa na litrze. 10-proc. udział bioetanolu ma dotyczyć tylko benzyny 95-oktanowej. Z kolei 98-oktanowe paliwo nadal będzie miało 5-proc. udział biokomponentu.
– Liczymy na to, że te ceny się zbliżą, że zróżnicowanie nie będzie takie duże, jak w tej chwili jest na benzynie 98-oktanowej – mówi Halina Pupacz.
Jak podkreśla MKiŚ, zwiększenie zawartości bioetanolu w benzynie jedynie w niewielkim stopniu wpłynie na wzrost zużycia paliwa (rzędu 1 do 2 proc.), co jest trudne do wyodrębnienia z innych czynników wpływających na zużycie paliwa, takich jak np. styl jazdy czy ciśnienie w oponach.
Z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej wynika, że popyt na biopaliwa w 2022 roku osiągnął rekordowy poziom 4,3 eksadżuli (EJ), co odpowiada 170 mld l. Do 2030 roku zapotrzebowanie ma wzrosnąć do 10 EJ.
https://biznes.newseria.pl/