Małżonki przywódców państw środkowoeuropejskich, biorących udział w piątkowym spotkaniu z prezydentem USA Barackiem Obamą w Warszawie, zwiedziły Dom Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli. Wysłuchały recitalu chopinowskiego i spacerowały po otaczającym dworek parku.
Do Żelazowej Woli przyjechały żony prezydentów: Łotwy – Lilita Zatlere, Słowenii – Barbara Miklić Turk, Chorwacji – Tatjana Josipović, Albanii – Teuta Topi, Estonii – Evelin Ilves, Macedonii – Maja Ivanovna, Czarnogóry – Svetlana Vujanović oraz Austrii – Margit Fischer. Towarzyszyła im żona prezydenta Polski Anna Komorowska.
Pierwsze damy rozpoczęły wizytę od zwiedzenia domu, w którym 1 marca 1810 roku urodził się Fryderyk Chopin. Oprowadzał je dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina, Kazimierz Monkiewicz. W latach 2005-2010, z okazji Roku Chopinowskiego, w Żelazowej Woli gruntownie wyremontowano dworek i mieszczące się w nim muzeum, zadbano o nową aranżację wnętrz, w których dominuje fortepian z epoki. Poza tym zgromadzono tu portrety wybitnego kompozytora, nieliczne zachowane nuty i listy.
Pierwsze damy wysłuchały recitalu chopinowskiego w wykonaniu 13-letniego Piotra Pawlaka. Komorowska usłyszała grę młodego pianisty po raz drugi. Jak przypomniała w rozmowie z dziennikarzami, Pawlak zagrał w Pałacu Prezydenckim podczas obchodów Roku Chopinowskiego 2010. Wystąpienie młodego pianisty upamiętniło rocznicę koncertu, który w tym miejscu dał ośmioletni wówczas Chopin.
Damy wysłuchały poloneza A-dur, mazurka a-moll, walca Es-dur i nokturnu F-dur.
Małżonki prezydentów zakończyły swoją wizytę w Żelazowej Woli spacerem po malowniczym parku. Rozciąga się on na 7 hektarach, a wielość gatunków roślin sprawia, że ma charakter niemal ogrodu botanicznego. Ostateczny efekt jego rewitalizacji widać będzie jednak dopiero za kilka lat, gdy wiele ze 160 tysięcy roślin osiągnie docelowe rozmiary.
Z Żelazowej Woli damy udały się do Nieborowa. Tam zaplanowano lunch wydany przez Annę Komorowską.