VII Zjazd Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec,17 kwietnia 1967 roku.
I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka, Sekretarz generalny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Leonid Breżniew, entuzjastycznie witani przez delegatów i gości.
Fot: https://pl.wikipedia.org/
W Polsce po wojnie, po 1945 roku, krążyło mnóstwo kawałów żywiących się realiami, z którymi wszyscy potykali się codziennie. Jeden z nich przyszedł mi do głowy po ostatnich wydarzeniach:
„przychodzi do Gomułki (I-sekretarz byłego PZPR) uczynny, na codzienne konsultacje; pierwszy pyta się co tam w wojsku – dobrze, co tam w sklepach – cienko, albo jeszcze cieniej, co tam w kościele – modlą się za Ojczyznę, co tam ludzie opowiadają na mieście, etc. etc.; każdego dnia sytuacja się powtarza, nic nowego.
Aczkolwiek któregoś dnia, informator jest jakiś inny, choć na pytania odpowiada jak zawsze; sekretarz poufale pyta: a dzisiaj coś się stało?, jesteście jacyś inni: na to odpowiada zażenowany, nie, nic takiego. No to powiedzcie, tylko szczerze co takiego? Po ostatniej decyzji biura dotyczącej podwyżek, ludzie zaczęli się śmiać. No to niedobrze, przesadziliśmy, odpowiada pierwszy.”
Rok 2023, październik:
„Do pierwszego przychodzi na codzienne peregrynacje po mieście, umyślny. No i co tam?, pyta pierwszy. No tak ja wczoraj, nic nowego. No ale przecież, …. Tak, tak prezesie, wszyscy są jeszcze w szoku.
Jak to jeszcze? No jeszcze tam są i nie mogą się stamtąd ruszyć.
Jak to, przecież nic się nie zmieniło.
No właśnie, a wszyscy myśleli, no prawie wszyscy, że przyjedzie na białym koniu, i przywiezie z Brukseli …
Przecież tłumaczyliśmy, że to bajdy.
No właśnie. Ale bajdy są po to aby marzyć, a w rzeczywistości, nikt im przecież nagle czegokolwiek nie przywiózł. Tym bardziej z Brukseli a ta z Berlina, …
Starym ludziom nadal ciarki po plecach chodzą, bo pamiętają.
No tak, starzy jeszcze trochę pamiętają, ale młodzi – jak dzieci, słuchają nadal bajek.
Wygląda na to, że przesadziliśmy?
Nie my, ale z przesadą, jak widać, jest historyczna powtórka.”
Inf. wł.