Częś I-wsza
Gmina Wiżajny jest najdalej wysuniętą na północny wschód częścią powiatu suwalskiego w województwie podlaskim.
Od wschodu graniczy z gminą Rutka – Tartak, od południa z gminami Przerośl i Jeleniewo, od zachodu z gminą Dubeninki, a od północy z Litwą. W pobliżu granicy gminy znajduje się styk trzech granic państwowych: Polski, Litwy i Rosji (Obwód Kaliningradzki). Zajmuje obszar 122,59 km2, zamieszkuje ją 2933 osób w 40 wsiach ( 31 sołectwach).
Historia Wiżajn rozpoczyna się prawdopodobnie jeszcze w czasach, kiedy tereny te zamieszkiwane były przez plemiona jaćwieskie. Według legendy „już w XIV wieku istniała tu karczma na szlaku kupieckim wiodącym z Kibart przez Wyłkowyszki w stronę Sejn. W 1409 roku król Jagiełło miał tu polować na tura. I on nazwał karczmę „Turowo”. Miano tu sprzedawać raki, po litewsku „weżys”.Od tego słowa miała powstać nazwa „Wiżajny”.
Dokładnie nie wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach powstało miasto Wiżajny. Po raz pierwszy okolica dzisiejszych Wiżajn pojawiła się w źródłach w 1549 roku w związku z nadaniem jej przez królową Bonę we władanie bojarowi Piotrowi Łysemu. Wkrótce potem przystąpiono do kolonizacji nadanych terenów, zakładając wsie i tworząc z nich starostwa. Dla prawidłowego funkcjonowania wsi konieczne stało się założenie miasta jako lokalnego ośrodka wymiany handlowej. Istnieją przypuszczenia, że prawa miejskie nadano około 1570 roku.
Po raz pierwszy w źródłach Wiżajny pojawiają się jako miasto 1 606 roku. „ Zlokalizowane na stokach wysokiego wzgórza między jeziorami Wiżajny, Wisztyniec i bagnami. Poza pochyłym dużym rynkiem istniało tam 7 ulic: Powisztyńska, Kubilowska, Wisztyńska, Sejweńska, Simnieńska, Wierzbołowska, Koniecpolska oraz zaułek do kościoła. Na szczycie wzgórza wzniesiono kościół parafialny. Miasto otrzymało 76 włók ziemi oraz „morgi miesckie na Dworczyskach, co chyba wskazuje na ślady starszego osadnictwa sprzed pomiaru włócznej”. W 1642 roku w samym mieście mieszkało około 200 gospodarzy czyli około 1200 osób.
Negatywnie na rozwój miasta wpłynął potop szwedzki ( 1655 – 1660), przemarsze obcych oraz własnych wojsk oraz pożary, które wybuchając kilkakrotnie strawiły zabudowę. Ludność wyniszczyła epidemia cholery, która pojawiła się w Wiżajnach tuż po potopie.
W 1659 roku król Jan Kazimierz odnowił kościół, przy którym uruchomiono szpitalik pełniący funkcję przytułku.
W 1661 roku wzniesiono szkołę. Mimo podejmowania różnych wysiłków Wiżajny jeszcze w 1665 roku w połowie stały pustką. 11 maja 1693 roku król Jan III Sobieski chcąc wzmocnić znaczenie Wiżajn, potwierdził prawa miejskie, nie odwołując się jednak do wcześniejszego przywileju. Kolejnego potwierdzenia dokonał 4 lutego 1792 roku król Stanisław August Poniatowski w okresie porządkowania spraw miejskich przez Sejm Wielki. Miasto otrzymało wówczas piękny herb w postaci „ nie ukoronowanego orła białego w czerwonym polu, przepasanego złotym pasem”.
Przywilej przewidywał budowę ratusza, jatek, kramnic i cegielni miejskich. Jednak inwestycji tych nie zdołano rozpocząć.
U schyłku Rzeczypospolitej szlacheckiej w 1789 roku miasto liczyło 532 chrześcijan ( w tym wielu ewangelików ) i Żydów.
W okresie Rzeczypospolitej szlacheckiej w Wiżajnach dochodziło do konfliktów religijnych. Za namową Mikołaja Radziwiłła kościół katolicki zajęli dysydenci i dopiero w 1622 roku na mocy wyroku sądowego zwrócili go prawowitym właścicielom. Kolejne najścia na kościół miały miejsce jeszcze w 1718 i 1765 roku.
W okresie staropolskim większość mieszkańców utrzymywała się w rolnictwa, istniało słabo rozwinięte rzemiosło, pracowały dwa młyny oraz istniały kramy pojedynczych kupców.
„Zmiany struktury ludnościowej i jej znaczący wzrost nastąpił w XIX wieku w okresie zaborów. W 1808 roku w mieście było 731 katolików i 511 Żydów. W 1867roku Wiżajny osiągnęły największy rozwój ludnościowy w swej historii. W 205 domach mieszkało 2262 mieszkańców, w tym 1172 Żydów, 977 ewangelików i 613 katolików”. Wzrost ten spowodowany był głównie przez funkcjonowanie komory celnej i rozwijającym się coraz bardziej przemytem.
W XIX wieku podjęto w mieście inwestycje budowlane, głównie sakralne. W latach 1823-1825 wzniesiono neoklasyczny kościół, a od 1842 roku funkcjonował też zbór ewangelicki. Własne miejsce kultu mieli również Żydzi, którzy stanowili najliczniejszą grupę wśród mieszczan.
W 1845 roku został wykonany plan regulacyjny, założono nowy rynek i dokonano częściowej regulacji miasta, jednak Wiżajny nie zdołały wybić się do rangi prawdziwego ośrodka miejskiego. Prawa miejskie Wiżajny utraciły w 1870 roku.
„Wiżajny od wieków były osadą przygraniczną. Założone w pojaćwieskich puszczach, przez trzy wieki leżały na granicy Wielkiego Ksiestwa Litewskiego i Prus, a w wieku XIX – na granicy Królestwa Polskiego i Prus. W okresie międzywojennym była to osada wciśnięta w kąt pomiędzy Prusami Wschodnimi a Litwą, wreszcie obecnie jest to wieś gminna w pobliżu zbiegu granic Polski, Litwy i obwodu kaliningradzkiego Rosji. Dzięki temu kresowemu położeniu od wieków krzyżowały się tu wpływy różnych kultur i narodów: ruskie ( gdyż Piotr Łysy i jego następca byli ruskimi bojarami), polskie, litewskie i niemieckie”.
Trójstyk granic: litewskiej, rosyjskiej i polskiej
Tuż przed I wojną światową zaczęły rozwijać się różne inicjatywy społeczne. W styczniu 1907 roku założono Koło Polskiej Macierzy Szkolnej z czytelnią i biblioteką.
Po I wojnie światowej w Wiżajnach będących siedzibą gminy spadła liczba ludności, w 1921 roku mieszkało 1396 osób utrzymujących się głównie z rolnictwa. 31 maja i 1 czerwca 1935 roku w Wiżajnach i gminie doszło do poważnych wystąpień chłopskich.
„W XVIII wieku w Wiżajnach i okolicy zaczęli osiedlać się koloniści niemieccy zza pobliskiej granicy. Początkowo mieli tu swój zbór, a od 1879 roku kościół ewangelicki, który niedawno rozebrano. Część tutejszych Niemców odegrała niechlubną rolę w przededniu II wojny światowej, prowadząc wywiad na rzecz III Rzeszy we współpracy ze szpiegowskim ośrodkiem dyspozycyjnym w niedalekich Żytkiejmach na skraju Puszczy Romnickiej. Podczas okupacji Suwalszczyzny niektórzy z nich uczestniczyli w akcjach represyjnych wobec okolicznej ludności polskiej. Przejawiło się to m.in. w zorganizowaniu w Wiżajnach przez volksdeutschów z Selbstschutzu ( niemieckiej organizacji paramilitarnej) karnego obozu dla Polaków, który funkcjonował od października do grudnia 1939 roku. Była to zemsta na polskich sąsiadach, którzy w taki czy inny sposób narazili się miejscowym Niemcom w okresie międzywojennym. Przez obóz przewinęło się około 250 osób”.
Takiego postępowania nie można przypisywać całej społeczności ewangelików na Suwalszczyźnie, która przed II wojną światową liczyła kilka tysięcy osób. Choć niemal wszyscy oni wywodzili się od niemieckich osadników przybyłych z terenu Prus Wschodnich, dość szybko ulegli polonizacji i w większości uważali się za Polaków, będąc lojalnymi obywatelami Rzeczypospolitej i stanowiąc integralną część wielokulturowej i wieloreligijnej społeczności.
Śladem niemieckiego osadnictwa są obecnie tylko niewielkie, w większości zarośnięte i zaniedbane wiejskie cmentarzyki ewangelickie, których na Suwalszczyźnie zachowało się kilkadziesiąt, szczególnie w jej zachodniej części, we wsiach położonych w pobliżu dawnej granicy z Prusami Wschodnimi. Jeden z takich cmentarzy, z ładnymi kutymi krzyżami na nagrobkach, zachował się także w Wiżajnach w pobliżu zachodniego brzegu jeziora Wistuć.
Utrzymujący się na dużą skalę przemyt oraz położenie Wiżajn na styku granic z Niemcami i Litwą spowodowało ulokowanie placówki Korpusu Ochrony Pogranicza – kompanię „Wiżajny” z baonu KOP „Sejny”. W okolicy Wiżajn biegły drogi przerzutów szpiegów i dywersantów przez granicę na terytorium Polski.
Po wybuchu II wojny światowej Wiżajny dostały się pod okupację niemiecką. Hitlerowcy po zajęciu osady dokonali pogromu Żydów, zaś patriotycznie usposobionych Polaków osadzili w zorganizowanym przez siebie prowizorycznym obozie. W czasie wojny istniała placówka Armii Krajowej, a w okolicy utrzymywały się oddziały partyzanckie.
Wiżajny wyzwolone zostały 23 października 1944 roku przez Oddziały Armii Radzieckiej.
Wiżajny to obecnie senna, przygraniczna osada. Wyczuwa się tu jakiś trudno uchwytny, kresowy i nieco melancholijny nastrój. Oddalone od większych miejscowości jednak coraz częściej odwiedzane przez turystów i słynne w kraju jako polski biegun zimna. Jak opowiadają starsi mieszkańcy Wiżajn, kiedy w centralnej Polsce wiosna była w pełni, a w Suwałkach panowało przedwiośnie, okolice Wiżajn pokrywała jeszcze kilkudziesięciocentymetrowa warstwa śniegu. Ale teraz nie ma już takich zim. Ostatnią prawdziwą była słynna zima stulecia 1978/79, kiedy słupek rtęci spadł w tej okolicy do -40º, a zaspy na drogach sięgały kilku metrów wysokości.
Dzisiaj jest to miejscowość gminna będąca lokalnym ośrodkiem handlowo – usługowym i coraz bardziej znanym ośrodkiem turystycznym odwiedzanym nie tylko przez gości z Polski, ale i zagranicy.
Źródło: www.wizajny.pl
Foto: Jacek Urbańczyk ( PN) oraz
http://mapa.nocowanie.pl/wizajny/