W ostatnim tygodniu 2011 roku złoty nieznacznie stracił na wartości wobec euro czy franka szwajcarskiego. Jednak w ocenie większości ekonomistów w przyszłym roku nasza krajowa waluta powinna się umacniać.
„Koniec roku przyniósł pewne umocnienie się złotego ale cały czas jest to kurs wysoki zarówno wobec euro jak i franka szwajcarskiego. Wydaje się, że pierwsze miesiące nowego roku mogą upływać jeszcze pod znakiem dużych wahań. Wiele zależy od tego co się będzie działo na świecie, co się będzie działo w strefie euro. Tutaj trudno bardzo prognozować. Wydaje się, że w dłuższej perspektywie, perspektywie co najmniej pół roku albo roku i dłuższej… jednak będziemy wracać do fundamentów i złoty będzie się umacniał.
Ja prognozuję, że w końcu 2012 roku za euro powinniśmy płacić gdzieś w okolicach 4-ch złotych i gdzieś w okolicach 3,40 za franka szwajcarskiego. Jednak oczywiście zależy od tego co się będzie działo na rynkach finansowych w przyszłym roku. Czy kraje czy kraje południa Europy zbankrutują, czy strefa euro przetrwa i jak będzie też postrzegana Polska. Czy bardziej przez pryzmat Węgierski – czyli tych krajów z problemami – czy raczej wręcz przeciwnie… i w końcu inwestorzy dostrzegą, że Polska ma bardzo dobre fundamenty i bardzo różni się w tym względzie od innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Zatem sporo znaków zapytanie napewno i niestety wydaje się, że spore wahania kursów walut w pierwszych miesiącach nowego roku.
Prognozowanie jest bardzo trudne bo mamy wiele niewiadomych. Zresztą jak obserwowaliśmy to jak rząd konstruował budżet i przedstawiał konkretne warianty… to właśnie wynikało z tego, że bardzo trudno przewidzieć sytuację ekonomiczną w Europie i na świecie – w światowej gospodarce. A to będzie miało bezpośredni wpływ na to jak będzie wyglądała sytuacja ekonomiczna w Polsce. Rok 2012 może nie być najlepszy dla naszej gospodarki chociaż mam takie wrażenie, że może być tak i jest to całkiem prawdopodobne, że jednak 2012 rok będzie lepszy od tych naszych dzisiejszych przewidywań co do tego co się może w roku 2012-ym wydarzyć. Dlatego ja jestem umiarkowanym bo umiarkowanym ale jednak optymistą.” – mówi Paweł Majtkowski, Główny Analityk z Expandera