Bears pokonali Vikings; Cutler pokazał swą klasę

Bears

 

Bears

Na taki mecz kibice Bears czekali długo. Po wielu niepowodzeniach i fali krytyki gospodarze przystąpili do poniedziałkowej konfrontacji w nienajlepszych nastrojach. Natomiast Vikings to zwycięzcy NFC North i przyjechali do Chicago aby zaprezentować się jako kandydat do Super Bowl. Dodatkowo, ich rozgrywający – B. Favre, chciał pokazać, że przedwczesne są opinie o jego słabnącej formie w okresie zimowym. Dla Chicagowian była to walka o honor a dla sztabu szkoleniowego, prawdopodobnie także o posady.

 

Test wypadł pozytywnie dla Bears a dwóch zawodników pokazało swe wielkie możliwości: QB Jay Cutler i WR Devin Aromashodu. Lider chicagowskiego zespołu rozegrał wielki mecz i przyćmił swojego vis a vis – Bretta Favre. Porównajmy statystyki obu rozgrywającyh. Dodajmy jednak, że Favre zagrał równie dobrze i po raz nie wiem już który zamknął usta swym przeciwnikom.

J. Cutler: 20/35, 273 jardy, 4 TDs(!) i 1 Int ; Rating – 108.4

B. Favre: 26/40, 321 jardów, 2 TDs, 0 Int ; Rating – 106.4

Widać więc, że pojedynek tych dwóch świetnych graczy był wyrównany i tylko nieznacznie lepszy był rozgrywający Bears, zresztą tak samo, jak jego team.

 

Zanim przejdę do kolejnych statystyk – kilka słów o meczu, bo był to thriller ze szczęśliwym zakończeniem dla Chicago. Niespodziewanie łatwo gospodarze uzyskali sporą przewagę prowadząc po I połowie 16:0. W tym okresie gry bezbłędny był kicker R. Gould, który trzykrotnie zdobywał punkty z FGs i raz podwyższył wynik za 1 punkt po przyłożeniu wywalczonym przez G. Olsena (7 jardowe podanie J. Cutlera).

Cutler

Jednak Vikings to doświadczeni futboliści i szybko zaczęli odrabiać straty w drugiej części meczu. Szczególnie aktywny był RB A. Peterson (najlepszy gracz Vikings w tym meczu). W sumie przeprowadził on 24 akcje biegowe na 94 jardach i zdobył w nich 2 przyłożenia. Dodać do tego należy jeszcze 3 złapane podania z 43 jardów. Na punkty Minnesoty odpowiadali bez najmniejszego respektu futboliści Chicago. Do dwóch przyłożeń przyczynił się D. Manning, którego akcje powrotne ( 57 i 59 jardów) dały możliwości do zdobyczy punktowych. W efekcie na 16 sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu gry wynik brzmiał 30:23 dla gospodarzy ale goście znaleźli się tuż przed strefą końcową Bears. Pierwsze 3 próby Favre zablokowane przez świetnych tego dnia defesnorów Chicago, ale Vikings zdecydowali się na czwartą próbę, w której favre rzucił wspaniałe podanie do S. Rice. Touchdown i podwyższenie R. Lonwella doprowadziło do dodatkowego czasu gry. Świetne podania Cutlera umożliwiły wykonywanie FG i wydawało się już, że będzie po meczu, gdy K R.

Gould niespodziewanie chybił. Teraz znów wszyscy byli pewni, że Minnesota zakończy na swą korzyść ten pojedynek. Nic z tego – Nick Roach wyłuskał piłkę A. Petersonowi a w następstwie Cutler rzucił swe podanie sezonu: Cutler rzucił podanie sezonu a Aromashodu złapał podanie sezonu – 39 jardowe, które dało zasłużone zwycięstwo drużynie Chicago Bears.

 

Wracając do staystyk: Wspomniany WR Chicago – D. Aroshamodu złapał 7 podań ze 150 jardów i wywalczył 1 TD. Ten „odkryty” 2 tygodnie temu przez L. Smitha receiver był tego dnia bohaterem ale równie dobrze spisali się: G. Olsen (3 rec, 47 jardów, 1 TD), D. Clark (5 rec, 39 jardów, 1 TD) i E. Bennett (3 rec, 35 jardów, 1 TD). W indywidualnych akcjach biegowych najlepszy wśród Chicagowian był M. Forte (21 ruch, 74 jardy).

Spośród defensorów klasą dla siebie był w poniedziałkowy wieczór H. Hillemeyer (12 tackles i 2 asysty). Bardzo dobrze spisali się jednak również: wspomniany D. Manning oraz Z. Bowman, A. Adams, J. Bullocks i C. Tillman. Niestety, ten ostatni musiał opuścić pole gry ze względu na poważny uraz klatki piersiowej (prawdopodobne jest złamanie żeber). Kontuzji uległ także J. Knox podczas efektownej akcji powrotnej po kickoff (uraz stawu kolanowego).

Wśród gości, oprócz Favre i Petersona, należy wyróżnić WR S. Rice – 6 złapanych podań z 56 jardów i 1 TD.

 

Co doprowadziło do odmiany Bears. Przede wszystkim błyskotliwa i niekonwencjonalana gra J. Cutlera. To był Cutler jakiego znaliśmy z dobrych meczów w Denver, grał odważnie i z polotem. Teraz widać, że z takim liderem Bears mogą wygrywać z najlepszymi. Drugim czynnikiem przemiany Chicagowian są… kontuzje graczy podstawowego składu. Gdyby nie kontuzja hestera, nigdy nie zobaczylibyśmy jak gra Aromashodu; gorzej – dzięki takiemu zbiegowi okoliczności, trener Smith mógł poznać wartość niektórych swych zawodników. Nie zmieniam bowiem swej opinii wypowiedzianej prze kilkoma tygodniami, że zmiany w Chicago Bears są konieczne. Być może nawet nie głównego trenera (na pewno niektórych jego asystentów) ale wyżej…

 

Co dalej? Vikings w Chicago zaprzepaścili szansę usadowienia się na 1 miejscu w NFC a co za tym idzie Saints nie będą zmuszeni grać w I rundzie playoff. Oczywiście są jeszcze kombinacje umożliwiające zmiany tego porządku ale przede wszystkim Vikings muszą wygrać w najbliższą niedzielę z NY Giants.

Bears jadą do Detroit na spotkanie z Lions ale dla obu teamów jest mecz o przysłowiową pietruszkę. Być może jednak o prestiż – szcególnie dla gospodarzy. Początek tej konfrontacji – 12:00 p.m. CT.

 

Jacek Urbańczyk

[email protected]

 

Zdjęcie:

Bohater poniedziałkowego meczu – Jay Cutler (autor – J. Urbańczyk)