pl.freepik.com
Czy Europa ma się czego bać?
I od kiedy, pytanie to obowiązuje?
Przyjrzyjmy się kilku wątkom, które miały albo nadal mają miejsce.
-
Parasol ochronny – ach ci Amerykanie, wszędzie muszą wsadzić swój gruby paluch. Parasol zainstalowano tak dawno, że mało kto pamięta kiedy a niektórzy twierdzą, że jest on niepotrzebny. Zajęcie Krymu, Donbasu i Ługańska na Ukrainie z całą godnością tego rodzaju dywagacje pewnie wzmacnia.
-
Parasol ochronny, rozłożono na Europą wprawdzie w zupełnie innych realiach politycznych oraz traktatowych ale po kolejnych rozszerzeniach Unii Europejskiej a dalej NATO, spadkobiercom w Rosji, przyszło do głowy, wypowiedzieć porządek dotychczasowy. Pilno im do ustanowienia „Ruskiego Mira”. Ma to być w domniemaniu sympatyków tej opcji, konkurencja dla niemieckiego „Ordnung muss sein” oraz „American Pax”.
-
Liczebność czołowej opoki Europy, Bundeswehry, spadła z ok pół miliona do 140 000 żołnierzy. Nawet czołowi dowódcy niemieccy, kpią, że jest to za mało dla ochrony państwa a co dopiero do udziału w konflikcie zbrojnym.
-
Konflikt na Ukrainie dobiega trzeciego roku trwania, a pociągi Pekin – Berlin, nie przestały nigdy kursować a zatem nie zaprzestano „towarowej wymiany”. Nikt nie dyskutuje okoliczności, w jaki sposób owe pociągi, nie mają problemu z pokonaniem strefy konfliktu? A z kolei innej drogi nie ma.
-
Konflikt w Jemenie Południowym, trwa w najlepsze dzięki wspomaganiu z Teheranu, dysponują nawet pociskami rakietowymi i atakują amerykańskie okręty osłaniające żeglugę na morzu i w Kanale Sueskim. Czy ktoś, coś z tym chce zrobić?
-
Jak doszło do jednostronnej rezygnacji z pocisków nuklearnych będących w posiadaniu Ukrainy po roku 1990 oraz w jaki sposób wykonano te porozumienia? Z korzyścią nie tylko dla Ukrainy ale dla pokoju w Europie i na świecie także?
-
Kto uczestniczył w tych rozmowach oraz przy zawieraniu umów oraz jakie konsekwencje dotknęły tych, którzy omów nie dotrzymali?
-
Ewolucja ustrojowa Unii Europejskiej, daleka jest już od deklaracji na bazie której, jednoczenie Europy stało się możliwe. Ewolucja ta ma miejsce wbrew deklaracjom o jej założeniu, czego wyrazem stało się wypchniecie Wielkiej Brytanii, nie będącej zwolennikiem bieżących prądów doktryny lewackiej. Doktryny, której zwolennicy, głównie Niemcy i Francja, sprawują przywództwo i decydują bez względu na pozostałych uczestników oraz ich poglądy w sprawie Unii.
-
Ulubionym zwrotem kandydatki na prezydenta było powiedzenie: „pozwólcie mi być jednoznaczną”; tym razem pyta się państwa, komu przyda się bardziej „taka Unia”: ruskim szachistom czy twardzielom znad Potomacu; oczywiście wybór należy do państwa.
-
Ok 10 lat temu, Unia Europejska, powołała do życia Europejski Bank Centralny; osobiście, sam chciałbym być udziałowcem „takiego” banku; na zaciąganie przezeń kredytu, składają się odpowiedzialne za spłaty, wszystkie kraje członkowskie. I to bez względu na to, czy same korzystają z zaciąganego kredytu. A mówią, ze amerykanie wymyślili już wszystko w sprawie „robienia Kasy”.!
-
Unia Europejska, a zwłaszcza kraje decydujące o jej przywództwie i rozwoju ekonomicznym, od lat notują gospodarcze cofanie się i zastój. Nie pomaga w tym redukcja nakładów na siły zbrojne. W obliczu zagrożeń ze Wschodu, kraje Unii stają się niebezpiecznie podatne na atak i to na własne życzenie. W tej sytuacji, nawet amerykański parasol, nie przyniesie projektowanych rezultatów.
-
Jak w tej perspektywie, wygląda suwerenność i niezależność Unii? I to pod ruskim parasolem – jak zwykle dziurawym i rozpadającym się – a jednak zawsze łakomym, na jurosy i $$.
pl.freepik.com
Im dłużej trwała, im bardziej była barbarzyńska, każda wojna przynosiła ten sam rezultat: zniszczenia, śmierć i moralną destrukcję. Wszędzie, na każdym kontynencie. Po II -giej Apokalipsie, kilku zdolniejszych do myślenia, zmusiło pozostałych do powołania ONZ.
Zabrakło konsekwencji i realizacji zamysłu likwidacji konfliktów.
Wszystko wskazuje na to, że realizacja świata bez wojen, to kolejna utopia, podobnie jak inne wielkie utopie. Utopie te, dojrzewają pośród nas. Podobnie jak ci, którzy mają tylko jedno, niszczące wszystko powołanie: „chcesz pokoju, szykuj się do wojny”.
A zatem wróćmy do pytania, czy Europa się boi? A może, żyje w nieświadomości? Brak jej wiedzy? A może szuka zaczepki?
Kiedy nadejdzie otrzeźwienie
kiedy zawieje wiatr historii
wybudzi ze snu, nieraz znużone
twarze zastygłe z fantasmagorii
nadejdzie długo oczekiwane
jedno, jedyne składne posłanie:
to: posłuszeństwo; carowi dusz
i na pohybel zdziwionych głusz!
Lud bowiem głuchy, na wszystkie dzwony
tkwi wciąż w bezruchu, wciąż odurzony.
Marcisz Bielski GH /USA