Spotkanie z aktorem i jego sztuką
Od dnia 24 do 27 kwietnia, co roku obchodzimy Dni Aktora i Artysty Operowego. W tym właśnie czasie warto jest wspomnieć ciężką pracę tej grupy społecznej, którą zachwycają się pokolenia miłośników sztuki w szerokim spektrum jej rozumowania.
Kto to jest aktor
Aktor (łac.“działać”), to krótko mówiąc osoba odgrywająca za pomocą specyficznego ruchu scenicznego i szeregu technik głosowych, rolę w teatrze lub w operze. W czasach starożytnych, w 534 p.n.e., grecki poeta, twórca tragedii i aktor Tespis, wprowadził w swej sztuce obok chóru, rolę pierwszego aktora. Wystawienie tak znowelizowanej sztuki, odbyło się podczas Wielkich Dionizjów. Miłośnikom sztuk teatralnych pomysł ten bardzo odpowiadał, zaś przeciwnicy chcąc wbić kij w mrowisko mawiali, że na Wielkich Dionizjach kosztowano więcej wina niż zwykle tak, że pomysł Tespisa, był przez publiczność nie zauważony.
Z upływem czasu
Z czasem sposób prezentowania sztuk teatralnych lub operowych, opierano na głównym bohaterze. Często zbieg zdarzeń opisywanych w granej sztuce, powodował że ten właśnie główny bohater umierał, a fakt taki wyciskał widzom łzy. Ludzie żądni takich przeżyć, częściej uczęszczali na przedstawienia teatralne lub operowe, chcąc wczuwać się osobiście w graną rolę. Z upływem lat, pierwszoplanowe aktorstwo jeszcze bardziej zyskało na znaczeniu. Bowiem drugiego aktora wprowadził Ajschylos, zaś trzeciego Sofokles. Zatem jak widzimy, sztuka opierała się na grze głównych bohaterów, zaś tło zapełniały chóry i mniejsze chórki. Czy to w zamierzchłych czasach czy też współcześnie, od aktorów oczekuje się zwykle całego zestawu umiejętności, polegającej na świetnej emisji głosu, dykcji, wyrazistości ruchu i mimiki, zdolności analizowania i rozumienia tekstu dramatycznego, zdolności wywoływania i odgrywania uczuć, które tym samym odbiera publiczność.
W starożytności i wiekach średnich
W starożytności i średniowieczu uważano, że na scenie może jedynie występować upadla kobieta. Dopiero w XVII stuleciu, zaprzeczyli temu Wenecjanie, gdyż w ich sztukach kobiety brały udział bardzo często. I to właśnie ich kolorowe stroje i pieśni, zachwycały publiczność. W czasach Wiliama Szekspira znów dyskryminowana była kobieta, a role kobiet odgrywali mężczyźni i chłopcy, chociaż istnieją dowody na potajemne występowanie kobiet przebranych za mężczyzn.
Skarżyski Uniwersytet na spektaklu
- Studentki Skarżyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku pod przewodnictwem Basi Kawalec, w tym szczególnym czasie jakim są Dni Aktora i Artysty Operowego, wybrały się do łódzkiego Teatru Wielkiego, by tam delektować się piękną sztuką operową Georga Bizeta, jaką jest Carmen. Cudowna gra scenicznej Carmen, zachwyciła skarżyskie studentki. A w drodze powrotnej cały autokar rozbrzmiewał od nucenia francuskiej habanery.
- Ewa Michałowska – Walkiewicz