Informacja o śmierci Włodzimierza Smolarka szybko obiegła nie tylko polskie, ale i holenderskie media. Smutną wiadomość podają największe holenderskie dzienniki i przypominają, że podczas ośmiu lat gry w tym kraju prezentował się znakomicie. Tak, jak za swoich najlepszych lat w reprezentacji Polski.
“Polska opłakuje Włodzimierza Smolarka” – pisze piłkarski serwis “voetbalprimeur.nl”. Holendersy dziennikarze przypominają, że były reprezentant Polski był jednym z najlepszych polskich piłkarzy w historii naszego kraju i że świetnie prezentował się też w barwach Feyenoordu i Utrechtu, choć grał tam już u schyłku kariery.
Informację o śmierci Smolarka “nusport.nl” zamieścił na swojej głównej stronie, jako najważniejszą wiadomość ostatnich godzin.
Największy tamtejszy dziennik “De Telegraaf” również podał wiadomość, o niespodziewanej śmierci Polaka. Przypomina on o jego długiej pracy dla Feyenoordu w roli trenera drużyn młodzieżowych i o tym, że jego syn, znany w Holandii Euzebiusz Smolarek jest obecnie zawodnikiem ADO Den Haag.
“Ad.nl” także podaje wiadomość na swojej głównej stronie, jako najważniejszą informację dnia. Holendrzy przypominają, że już w najbliższą niedzielę w ramach rozgrywek Eredivisie zmierzą się na boisku dwa kluby, w których Smolarek występował: Feyenoord i Utrecht. Mecz ten zostanie poprzedzony minutą ciszy.
W portugalskich mediach szerokim echem odbiła się śmierć Włodzimierza Smolarka. Komentatorzy przypominają, że zarówno on, jak i jego syn Euzebiusz w przeszłości kilka razy upokorzyli tutejszą reprezentację.
Media zgodnie podkreśliły, że odeszła jedna z największych gwiazd polskiej i międzynarodowej piłki nożnej. Odnotowały, że Włodzimierz Smolarek był czołowym piłkarzem świata lat 80., co udowodnił podczas mundiali w 1982 i 1986 r.
“Niespodziewana śmierć Smolarka to duża strata dla futbolu. Zmarł piłkarz, który był filarem rewelacyjnej polskiej ekipy sprzed trzech dekad. Miał ogromny udział w zajęciu trzeciego miejsca przez biało-czerwonych w MŚ w Hiszpanii w 1982 roku” – przypomniała agencja Lusa.
Telewizja TVI24 zaprezentowała gola zdobytego przez Smolarka w zwycięstwie Polski nad Portugalią (1:0) podczas meksykańskiego mundialu w 1986 r. “Były piłkarz Eintrachtu Frankfurt okazał się katem portugalskiej drużyny, walnie przyczyniając się do jej odpadnięcia z turnieju” – wspomniano.
Komentatorzy odnotowali, że niekorzystnie portugalskim kibicom kojarzy się cała rodzina Smolarków. Zauważyli, że zarówno zmarły ojciec, jak i występujący obecnie w holenderskim ADO Den Haag syn grając w polskich barwach przyczynili się do upokorzenia portugalskich piłkarzy.
“Euzebiusz poszedł w ślady ojca w wygranym 2:1 przez Polskę meczu eliminacji Euro-2008 w Chorzowie. Syn Włodzimierza strzelił wówczas dwie bramki Portugalii” – przypomniał dziennik “Record” w swoim internetowym wydaniu.
Z kolei według komentatorów dziennika “A Bola” Włodzimierz Smolarek miał słabość do portugalskiego futbolu z lat 60., w tym szczególnie do Eusebio. “Na jego cześć wybrał dla swojego syna imię Euzebiusz” – zauważyła lizbońska gazeta.
Zdjęcie: Ad.nl