Q. Czy na Ukrainie od 24 lutego 2022 trwa wojna z Rosją (Federacją Rosyjską)?
R. Nie. Odbywa się tam „operacja specjalna” Federacji Rosji.
Q. Czy na terenie Ukrainy 24 lutego 2022 wojska FR zaatakowały jakieś obszary Ukrainy?
R. Nie. Wojska FR przystąpiły do operacji oczyszczania terenów Ukrainy ze znajdujących się tam faszystów i faszystowskich oddziałów wojskowych.
Q. Czy Ukraina jest niepodległym, niezależnym, suwerennym państwem w Europie, uznanym przez ponad sto kilkadziesiąt państw na świecie, członkiem wielu międzynarodowych organizacji etc. etc., mającym swoje przedstawicielstwo (ambasadora) w Moskwie?
R. W jakimś sensie tak. Jednakże, sąsiadujący z Ukrainą podmiot prawa międzynarodowego Federacja Rosji, ustami swego prezydenta podjęła inicjatywę derogacji ukraińskiej państwowości w całości 23 lutego 2022. Nikt na świecie jeszcze tego nie uznał (za wyjątkiem nie uznawanych przez żaden podmiot prawa międzynarodowego republik: Płd. Osetii, Ługańskiej i Donbasu). Ale może to jedynie oznaczać koniec dotychczasowego i początek nowego porządku na świecie.
Q. Czy statek flagowy Moskwa FR został zatopiony lub zatonął na Morzu Czarnym?
R. Pewności nie ma co do przyczyn zatonięcia i same okoliczności też są niejasne. Z punktu widzenia właściciela Ministerstwa Obrony FR można mówić o potwierdzeniu zdarzenia, a badania okoliczności pewnie jeszcze potrwają.
Q. Czy podczas działań na Ukrainie po 24 lutego 2022 FR utraciła 11 wyższych dowódców wojskowych od pułkownika wzwyż?
R. Ani mnie ani Ciebie przy tym nie było, więc skąd możemy wiedzieć. Minister Obrony FR niewiele na ten temat oficjalnie powiedział.
Q. Czy Ukraina bombardowana jest przy pomocy różnych technik wojskowych?
R. Operacja oczyszczania Ukrainy z faszystów trwa i pewnie z tego powodu niszczone są ośrodki ich koncentracji.
Q. To znaczy, że niszczone są całe dzielnice miast, szpitale, przedszkola, fabryki, mosty, drogi a nawet atakuje się elektrownie atomowe?
R. Niektóre pociski uderzają przez pomyłkę, jak to w czasie zamieszania bywa.
Q. Media podają że zginęło także ponad 200 dzieci?
R. Nie możemy tego ani potwierdzić ani sprostować, bo operacja trwa, a faszyści nie chcą dopuścić specjalistów do miejsca zdarzeń. Dzieci giną czasem pozostawione bez opieki przez beztroskich rodziców.
Q. Media pokazują nie tylko liczne zniszczone miasta, ale również sprzęt wojskowy i różne rodzaje uzbrojenia, a także ciała zabitych cywilów i żołnierzy. Czy to inscenizacja?
R. Pewnie część z tych obrazów to manufaktura fotoshop’u. Propaganda przeciwnika w czasie konfliktu działa nadzwyczaj wydajnie. Trudno weryfikować wszystkie informacje typu fake, bo jest ich bardzo dużo.
Q. Całkiem poważne państwa na świecie, i to w liczbie ponad 140, potępiły ten sposób rozwiązywania problemów przez FR w XXI w.
R. Chyba przez pomyłkę, nieuwagę lub na zamówienie innych faszystowskich popleczników. Kiedy amerykański imperializm bombardował Wietnam, Afganistan, Irak, Libię etc. nikt nawet okiem nie mrugnął.
Q. O ile się nie mylę, to wtedy właśnie z Rosji nadchodziły wyrazy potępienia, a teraz role jakby się odwróciły, kto inny jest agresorem, a kto inny ofiarą?
R. Kto inny potępia i oburza się oraz wspiera finansowo ukraińskich faszystów. Witajcie w klubie hipokrytów!
Q. Czy to ma znaczyć, że jak jednemu wolno, to drugiemu też, bo przecież jakaś symetria musi tu być przestrzegana?
R. Żadnego porównania tu się nie da uwzględnić, ponieważ walka z faszyzmem miała szerszy zasięg i wielu sojuszników podczas II wojny światowej. Rosjanie walczyli z nazizmem od czerwca 1941 roku i przelali najwięcej krwi. Już w czasie wojny a potem na mocy porozumień wielkiej czwórki ustalono, że faszyzm ma zniknąć z mapy świata i świadomości ewentualnych zwolenników. Tak się jednak nie stało, co widoczne jest teraz gołym okiem nie tylko na Ukrainie.
Q. To może trzeba było poprosić ONZ o legitymację dla tej jak to FR nazywa „operacji specjalnej”?
R. Na to nie pozwala arytmetyka głosowania w ONZ. FR nie uzyskałaby większości.
Q. No to w tej sytuacji, „operacja specjalna” FR na Ukrainie jest nielegalna?
R. Jest jak najbardziej legalna, ponieważ FR zbudowana jest na założycielskim etosie walki z faszyzmem, którą to wojnę już raz w 1945 roku wygrała. Dlatego FR nie pozwoli na odrodzenie faszyzmu gdziekolwiek by to miało miejsce.
Q. W jaki sposób FR odkryła, że na terenie sąsiedniej Ukrainy wyrasta faszyzm?
R. Kult Bandery, jawnie manifestowany i tolerowany, a nawet wspierany przez władze, to oczywiste fakty. Bandera i jego oddziały współpracowały w czasie II-giej wojny światowej z nazistowskimi formacjami SS.
Q. Załóżmy dla uproszczenia, że to prawda. W takim razie najpierw identyfikuje się czy jest to jakiś ruch polityczny, zagrażający istniejącemu porządkowi prawnemu. Potem zwykle stosuje się środki polityczne, uświadamiające, ekonomiczne etc. Ale żeby od razu stosować czystki i pogromy, znane skądinąd z działań faszystów niemieckich, to budzi grozę i podejrzenie o stosowanie działań niezgodnych z prawem, prawami człowieka, zasadami demokracji etc.??? Więcej, to właśnie są totalitarne, faszystowskie w oryginalnym wydaniu działania państwa ignorującego wolność obywateli. A w ogóle Ukraina jest suwerennym państwem, które nikogo nie najeżdża a przeciwnie zostało podstępnie okrojone ze swego terytorium w słynnej akcji „zielonych ludzików” mówiących po rosyjsku, którzy opanowali Donbas, Ługańsk i Krym.
R. Związek Radziecki, a potem FR walczyła i będzie walczyć z faszyzmem gdziekolwiek on się pojawi. Nikt nam nie powie, że ZSRR nie walczył i nie zwyciężył faszystowskich Niemiec. Nikt też nie będzie pouczał FR jak ma wyglądać u niej demokracja. Problemy FR rozwiązujemy po swojemu i nie potrzebujemy cudzych dobrych rad, bo widzimy do czego to prowadzi. Chińczycy też to już widzą.
Q. Według mojego rozeznania wojska FR, które wkroczyły na Ukrainę, jakby wycofały się z obszaru na północ od Kijowa. Inne kierunki ataku wojsk FR też jakby nie postępują naprzód. Jak to rozumieć?
R. Operacja specjalna FR na Ukrainie, postępuje zgodnie z planem. Jeżeli komuś wydaje się że jest inaczej to znaczy, że nie ma informacji o sytuacji na froncie. Telewizja państwowa FR informuje o tym na bieżąco. Ale wiemy też, że jej transmisja na zachód jest zabroniona.
Q. Na Zachodzie wszyscy wiedzą że to telewizja kremlowska, a zatem nadaje to, czego oczekuje zleceniodawca?
R. Kto płaci, ten wymaga. Najważniejsza jest skuteczność. Czysty biznes.
Q. Jak pluralizm i demokracja działa w FR po 24 lutego 2022? Przed tą datą w FR istniały co najmniej trzy lub cztery w jakimś stopniu niezależne (od rządu) grupy medialne. Po wprowadzeniu kar za nazywanie wojną „operacji specjalnej” zniknęły one, ślad po nich zaginął. Widać tu wyraźnie podobieństwo do zanikania różnych redakcji w nazistowskich Niemczech po roku 1933.
R. Redakcje o których tu mowa, uznały prawdopodobnie, że w świetle prawa obowiązującego w FR, ryzyko uprawiania propagandy, jaką prowadziły dotychczas, w porównaniu z zyskami są biznesowo nie do zaakceptowania. Inaczej mówiąc, zamawiający programy nie płacą wystarczająco dużo aby pokryć straty tych redakcji. Redakcje te rozwiązały się same a nie wyrokiem sądu, nakazem administracyjnym czy pogromem nieznanych sprawców. Świadczy to jednoznacznie o kondycji politycznej owych redakcji.
Q. W Rosji carskiej i tej współczesnej, istniała zawsze cenzura państwowa. To taka instytucja, która dopuszcza do publicznej wiadomości to co wolno, a co zabronione (przez władze) to nie dopuszcza. Na Zachodzie tak to nie działa i ludzie nie mogą pojąć, jak za używanie słowa wojna, można pójść na dołek?
R. Tak, na Zachodzie działa to też, tylko inaczej. Pan pewnie słyszał o politycznej poprawności? Ale wróćmy do Rosji. Władze prowadzą na Ukrainie operację specjalną oczyszczania społeczności z elementów faszystowskich. To nie jest wojna, bo gdyby tak było, to wszystko odbywałoby się po jej wypowiedzeniu i zgodnie z prawami wojny. Władze FR nie chcą wprowadzać obywateli FR w błąd. To wszystko.
Q. Ilu faszystów żołnierze FR już znaleźli i co się z nimi stało?
R. Operacja Specjalna FR na Ukrainie właśnie trwa zgodnie z planem i o jej rezultatach władze FR na pewno poinformują w stosownym czasie.
Q. Kreml zarzuca władzom Ukrainy eksterminację ludności rosyjskojęzycznej, żyjącej na terenie Ukrainy, oraz dyskryminację za używanie języka rosyjskiego. Jakie władze na Kremlu mają na to dowody?
R. Ukraina wprowadziła jako język urzędowy język ukraiński nawet na terenach, gdzie większość stanowią Rosjanie. Jak ktoś w domu mówi po rosyjsku, to nikt mu nie może tego zabronić.
Q. Tego zdaje się ustawa nie zabrania, ale co z eksterminacją Rosjan?
R. Od tego się zaczyna, od zakazu używania języka a to ma doprowadzić do odkulturowienia społeczności rosyjskojęzycznej i pozbawienia jej tradycji.
Q. Na terenie FR oficjalnym językiem urzędowym jest język tadżycki czy buriacki?
R. Na terenie USA w wielu miejscowościach nie można się porozumieć po angielsku, ale łatwo dogadać się po hiszpańsku.
Q. Na terytorium USA co 10 lat prowadzi się spis powszechny, a ankiety dostępne są w co najmniej 11 językach w tym w j. rosyjskim, wietnamskim i suahili. W niektórych miejscowościach żyją większe skupiska osób, które po angielsku niewiele powiedzą, ale po rosyjsku można się z nimi świetnie porozumieć także w Nowym Yorku.
R. W FR w użyciu jest kilkadziesiąt języków i to nauczanych w szkołach, a oficjalnym urzędowym jest rosyjski.
Q. O ile dobrze zrozumiałem na obszarze FR językiem urzędowym jest rosyjski, w różnych miejscowościach i republikach używa się języków lokalnych i problemu z tym nie ma?
R. Tak to wygląda w FR.
Q. Dlaczego więc na Ukrainie nie można tego widzieć w tym samym świetle, w ten sam sposób?
R. Na Zachodzie nie rozumieją tego, że Rosja i Ukraina to jedno: wspólnota historyczna, ten sam język, a jeżeli są różnice to znikome – ta sama tradycja i obyczaje – wspólna historia i bohaterowie, oraz bardzo wiele innych charakterystyk świadczących o wspólnocie. W 1991 roku po upadku ZSRR Ukraina wykorzystała historyczny moment słabości państwa i odłączyła się od Rosji jako samodzielna republika. Po tym nastąpiło odrodzenie grup banderowskich, to znaczy faszystowskich, nacjonalistycznych oraz pojawiły się tendencje do połączenia z Europą Zachodnią tj. z Unią Europejską oraz strukturami paktu NATO. FR postrzega to jako zagrożenie dla własnego bytu państwowego.
Q. W jaki sposób i czym zagraża to FR?
R. Władze FR uważają, że im dalej wojska NATO oddalone są od granic FR, tym bezpieczniej dla FR.
Q. Wiadomo też z różnych przemówień przywódców FR, że uważają oni terytorium pomiędzy FR a linią Odry i w dół do morza Adriatyckiego mniej więcej, za strefę własnych wpływów przynależnych FR. Znajduje się tam około 20 państw, które cieszą się jak na razie suwerennością a traktatowo związane są na własne a nie cudze życzenie z Unią Europejską. Państwa te, co znaczące w kontekście o którym rozmawiamy, około roku 1990 uwolniły się od współpracy i zależności od ZSRR i nie mają żadnego powodu aby myśleć o powrocie do konfiguracji politycznej sprzed roku 1990. Czy władze na Kremlu mają świadomość sytuacyjną w Eurazji, czy raczej kierują się projekcją własnych marzeń?
R. Władze FR kierują się przesłankami bezpieczeństwa FR przede wszystkim.
Q. Czy to oznacza, że bezpieczeństwo prawie 20 krajów europejskich ma być ofiarą tej imperialnej projekcji? Kraje te zamieszkuje łącznie dużo więcej osób niż liczy sobie cała FR, to niby dlaczego ma to tak wyglądać?
R. FR zapewni wszystkim bezpieczeństwo.
Q. Doświadczenie europejskie po roku 1945, kiedy kraje Europy Środkowej były zdominowane przez władze na Kremlu jest tak przekonywujące, że żaden z tych krajów nie ma najmniejszej chęci zostać przyłączonym ponownie do „wielkiej siostry” Rosji. Czy to za mało? A jeśli mówimy o bezpieczeństwie, to działania na Ukrainie w wykonaniu armii FR budzą bardzo określone wątpliwości.
R. Operacja specjalna nadal trwa, zobaczymy jaki będzie dalszy rozwój wydarzeń. Ukraina bez wsparcia Zachodu już dawno zostałaby pokonana.
Q. Do tej pory wiedzieliśmy od władz na Kremlu, że trwa tam operacja oczyszczania z faszystów. Ale teraz dowiadujemy się, że celem operacji jest pokonanie Ukrainy. Być może jutro, dowiemy się znowu czegoś nowego, po zmianie etapu – cokolwiek miałoby to znaczyć?
R. Sytuacja ewaluuje, więc będziemy z pewnością mieli dalsze rewelacje.
Q. Czy dowiemy się, że w Niemczech denazyfikacja po 77 latach od zakończenia wojny, okazała się fiaskiem i operację trzeba terytorialnie rozszerzyć?
R. Konflikt z NATO nie jest w interesie FR ani Zachodu.
Q. Zachód wielokrotnie słyszał zapewnienia FR, że ta nikogo nie zaatakuje, a jednak Ukraina musi teraz walczyć, pomimo tych zapewnień?
R. Ukraina od wieków była częścią Rosji. Nie jest bytem państwowym zdolnym do samodzielnego istnienia, co pokazuje między innymi ich wewnętrzna sytuacja polityczna, ustawiczne walki frakcyjne oraz zagrożenie nacjonalistyczne.
Q. To znaczy walka z faszyzmem jest OK ale tylko w granicach określonych przez . . . kogo?
R. Nazwijmy rzecz po imieniu: przez bieżące możliwości podmiotów, zainteresowanych zwalczaniem faszyzmu.
Q. Faszyzm na Zachodzie spostrzegany jest nie tylko jako ustrój o charakterze pierwotnie włoskim, wtórnie niemieckim, ale również porównywany jest z innymi systemami totalitarnymi. System panujący w ZSRR widziany jest właśnie w taki sposób, a jak nam wiadomo w FR nikt z tym nie walczy, nie denazyfikuje. Wręcz przeciwnie, stalinizm się zachwala, a zamordyzm się szerzy.
R. Na Zachodzie nikt Rosji i jej ducha ani nie rozumie ani nie zna. Dziennikarze zachodnich mediów spędzają lata w Rosji, mają tu przyjaciół i znajomych, uczą się nawet języka rosyjskiego, zapoznają z kulturą, ba piją nawet rosyjską wódkę; po czym wyjeżdżają i o Rosji opowiadają tylko schematyczne obrazki, które niczego nie objaśniają a nawet przeciwnie, zamazują. My w Rosji uważamy, że bierze się to stąd, że kto płaci ten wymaga. Być może zresztą prawda jest bardziej skomplikowana. Gdyby napisali tak jak jest, nikt by tego nie przeczytał lub prawie nikt. Kogo by to obeszło? A tak towar nadaje się do sprzedaży. To wszystko.
Q. To jakby pan sprzedawał kulturę Kremla na Zachodzie i czemu FR tego nie robi po swojemu?
R. Próbowaliśmy z RUTV, ale nas zamknęli.
Q. Pchaliście tam państwo za przeproszeniem ordynarny skręcony chłam, rodem z lat sześćdziesiątych, nawiązujący do wywracania kapitalizmu do góry nogami, coś w rodzaju Rote Arme Fraktion, w nowszej wersji. Ale nie było tam śladu rosyjskiej kultury.
R. Ktoś popełnił błąd, albo nie zrozumiał, albo może to jakieś zaniedbanie. A jednak zamknięto tę tubę.
Q. Spin doktorzy skonstruowali wstępnie pogląd uzasadniający atak na Ukrainę, „szczekaniem” pod drzwiami Rosji. Tymczasem od roku 2008 (słynne Monachium), takie „poszczekiwanie” odbywa się pod drzwiami NATO, tyle że nikomu nie przyszło do głowy aby z tego powodu atakować kogokolwiek. Czy to znaczy, że na zachodzie mieszkają głusi, czy też tacy, którzy nie obawiają się szczekających psów, bo pies jest właśnie po to aby szczekać?
R. Jak pies szczeka, to każdy rozsądny człowiek obejrzy się i zareaguje stosownie.
Q. To prawda, na Zachodzie też są tacy, którzy twierdzą podobnie, wypada więc odpowiedzieć sobie na pytanie, czy napuszczone na siebie sfory psów… traktować poważnie?
R. No właśnie i tu może kryć się pułapka, bowiem ktoś to obszczekiwanie wzajemne przypomni sobie po czasie i powie, no przecież nie nasza wina, szczekaliśmy.
Złote odpowiedzi gościa, który być może nie udawał Greka, zebrał:
Marcisz Bielski , USA, 5/13/2022