KPA-Illinois wspiera ośrodek dla bezdomnych Anawim

Po przemowieniu pani Teresy Mirabelli zebrano spontanicznie kwotę ponad $ 613  wśród uczestników spotkania, a $ 1000 przekazano z konta KPA-Illinois.  Ostatecznie Kongres Polonii Amerykańskiej na stan Illinois przeznaczył kwote $ 1,613 na pomoc dla schroniska dla bezdomnych Anawim. 

Zdjęcie: Teresa Mirabella (w środku) od 22 lat prowadzi schronisko dla bezdomnych Anawim w Chicago. Mary Anselmo, Prezes KPA-Illinois (z lewej) i Sharon Zago (z prawej) przekazały w imieniu KPA-Illinois czek na $ 1, 613 na pomoc polskim bezdomnym.

Potrzeby schroniska są ogromne, dlatego też pomoc ze strony KPA-Illinois będzie kontynuowana.  KPA-Illinois zorganizuje spotkanie z okazji Święta Dziękczynienia i dochody z tego spotkania zostaną przeznaczone na dzialalność schroniska Anawim.  Indywidualni członkowie organizacji zadeklarowali pomoc w innych praktycznych sprawach.

W Anawim znajduje schronienie przeciętnie około 50-60 mężczyzn.  Celem schroniska jest pomoc Polakom, osobom nieudokumentowanym, którzy nie mają innych możliwości otrzymania rządowej pomocy mieszkaniowej.

W latach 80. tych do USA przyjezdżalo wielu Polaków, gdy była otwarta droga do emigracji. Polacy przyjeżdżali, aby zarobić trochę pieniędzy i pomóc swoim rodzinom w Polsce. Wielu z nich ciężko pracowało. Długoletnia rozłąka z rodziną doprowadzała do komplikacji rodzinnych, do wielu dramatów. Czasami pojawiały się niepowodzenia w pracy. W ostatnich latach w USA jest wysoki poziom bezrobocia, trudniej jest o pracę.

Pani Teresa Mirabella urodziła się na Syberii, potem przyjechała do Polski wraz z rodziną.  W Polsce skończyła studia i po wielu perypetiach przyjechała do USA. Tutaj skończyła magisterium w dziedzinie psychologii i pracuje w swoim zawodzie w jednym ze szpitali na obszarze aglomeracji chicagowskiej. Jej życiowym wyzwaniem od ponad 22 lat jest pomaganie Polakom w potrzebie. Pracuje za darmo w schronisku Anawim.  Oprócz profesjonalengo przygotowania, wnosi życzliwość ludzką i poczucie odpowiedzialności za inne osoby w potrzebie, które znalazły się w trudnych sytuacjach życiowych.

W schronisku Anawim przebywa od 50-60 osób. Niektórzy z nich trafili tutaj po raz pierwszy, inni co roku, zimą, znajdują dach nad głową w domu założonym w 1989 r. przez franciszkanina ojca Błażeja Karasia. W tym roku naprawiono cieknący dach na schronisku. Remont kosztowal kilkadziesiąt tysięcy dolarów. 

Do akcji na rzecz schroniska właczają się kolejne polonijne organizacje. Pani Teresa nie lubi przemawiać publicznie, woli praktycznie nieść pomoc.  Jej słowa, historie są autentyczne. Poruszają do głębi ludzkie serca, wywołują wzruszenie i mobilizują do natychmiastowej akcji na rzecz potrzebujących.  

Na spotkanie KPA-Illinois zaprosiła ją Sharon Zago, skarbnik KPA-Illinois, dzialająca także w Polish Women Alliance (Legion Polek w Ameryce). Ta ostatnia organizacja również włączyla się do pomocy Anawim.

Schronisko Anawim dostarcza praktycznej pomocy Polakom, którzy znaleźli się bez domu, mieszkania, nie mają stałego pobytu. Wielu z nich popadło w różne uzależnienia. Ich kontakty z rodzinami w Polsce są ograniczone. Czują sie zagubieni w amerykańskiej rzeczywistości. Z Polski, rodzinnego kraju wyjechali wielu lat temu. W tym czasie w kraju nastapiło wiele zmian społecznych, politycznych.  

Schronisko istnieje w dawnym konwencie należącym do Polskiej Misji przy kościele pw. Św. Trójcy w Chicago.  Na barkach dwojga ludzi – duchownego ojca Błażeja i Teresy Mirabelli, która pracuje tu od samego początku za darmo, spoczywa prowadzenie schroniska.
Miesięczene rachunki za użyteczności w schronisku Anawim  – takie jak prąd, gaz, woda i inne siegają kilku tysięcy dolarów.  Inne instytucje pomagają z dostawami żywności. Do kosztów utrzymania dochodzą  wielokrotnie koszty uroczystości pogrzebowych dla osób, które zmarły i nie mają swoich bliskich w USA. Czasami jest to kilkanaście osob w roku.

Gospodarze Anawim proszą podopiecznych, by po znalezieniu pracy, mogli chociażź częsciowo pomóc w pokryciu kosztów utrzymania schroniska.  Teraz jest jednak o wiele trudniej z pracą niż w przeszłości. Często wymagane są pozwolenia na pracę.  Stąd środki wpływające od mieszkańców ośrodka Anawim są ograniczone. Niewiele osób bowiem pracuje zawodowo. Gotuja sami i pomagają sobie jak mogą wzajemnie.  

Pani Teresa Mirabella pracuje  charytatywnie od początku istnienia schroniska. Na własne utrzymanie zarabia pracując w szpitalu jako psycholog.  

Do drzwi Anawim pukają rodacy, którym grozi bezdomność. Przyjmowani są tylko ci, którzy są trzeźwi i proszą o schronienie. Bezdomni Polacy, którzy tutaj trafiają to często osoby uzależnione od alkoholu.  Organizatorzy programu stawiająęsobie za cel udzielenie bezdomnym kilkumiesiecznej pomocy, po to, aby mogli stanąć na nogi, rozpocząć nowe życie, porzucic nałogi.

Pani Teresa jest bardzo konsekwentna jeżeli chodzi o zakaz picia alkoholu w schronisku. Jeżeli ktoś złamie tę zasadę, musi pakować walizki i wyprowadzić się. Rygor w stosowaniu tej zasady wyplywa z tego, że jest to natychmiastowe zagrozenie dla trzeźwości pozostałych mieszkańców wspólnoty.

Czasami pani Teresa radzi niektorym bezdomnym, aby powrócili do Polski, czy wyjechali do innych krajów Środkowej i Wschodniej Europy, gdzie mogą otrzymać pomoc od rodziny czy łatwiej znaleźć pracę. Pomaga im w poszukiwaniu środków na zakup biletu lotniczego w jedną stronę, do kraju który wybrali.

W niektórych przypadkach ośrodek Anawim spełnia rolę hospicjum, gdzie otrzymują opiekę osoby, które nie mają sie gdzie udać po pobycie w szpitalu. Ubezpieczenia nie pokrywają takich kosztów dla osób bez legalnego pobytu. 

Pani Teresa się nie zniechęca. Przeszła wiele trudnych sytuacji w swoim życiu. Wykorzystuje wiedze, doświadczenie zawodowe, aby nieść pomoc innym. Potrzebuje jednak pomocy, wsparcia. Jak powiedziala w czasie publicznego wystąpienia i w rozmowie z nami po spotkaniu, w chwilach trudnych jej wiara w Boga pomaga jej znosić i przezwycieężać przeciwności. 

Pozytywne historie z pracy pani Mirabelli dla bezdomnych, to sytuacje, gdy bezdomni znajdują pracę, możliwość zarobku, utrzymania się, wspierają ośrodek skromnymi datkami. Inne mile wspominane przez nią historie, to te, kiedy niektórzy bezdomni odbudowują swoje kontakty rodzinne w Polsce i powracają do swoich bliskich.

Osoby posiadające legalny pobyt w USA mają możliwość ubiegania się o różne formy pomocy rządowej. Pomimo kryzysu ekonomicznego w USA, wciąż istnieje szereg form pomocy dostępnych dla osob potrzebujących, czy to w postaci publicznych mieszkań, (public housing) czy też innych pomocy socjalnej.  

Z danych rzadowych w USA, w Polsce i innych krajach świata wynika, że średnia długość życia bezdomnych  jest o kilkanaście lat krótsza. Za przedwczesną śmierć ludzi, żyjących bez stałego miejsca zamieszkania, odpowiada uzależnienie od alkoholu lub narkotyków, brak stałej opieki medycznej, systematycznego odzywiania się i stres. Bezdomni są bardziej niż przeciętni obywatele narażeni na bycie ofiarami wypadków drogowych, pobić, mają także większa skłonność do odebrania sobie życia.

Powiat Cook, ktory obejmuje większą część aglomeracji chicagowskiej, jest drugim pod względem wielkości powiatem w USA i dysponuje dużym systemem publicznej opieki medycznej. Wymaga to jednak długiego czekania. Osoby uzależnione od alkoholu nie zawsze chcą tez skorzystać z opieki medycznej.
W USA w związku z rosnącymi deficytami w różnych dziedzinach usług medycznych i socjalnych, coraz trudniej jest osobom bez legalnego pobytu o długoterminową opiekę, szczególnie w późniejszym okresie życia.

Władze w Polsce powinny także z  większym zainteresowanim poszukiwać  możliwości niesienia pomocy socjalnej tym spośród naszych rodaków, którym nie powiodło się na emigracji i potrzebują wsparcia po powrocie do kraju.

Pomoc bezdomnym Polakom nie może być jednorazowa, nie może to być tylko przedświąteczna czy świąteczna forma pomocy, ale powinna trwać przez cały rok. Jako Polonia powinniśmy szukać możliwości niesienia wsparcia dla takich inicjatyw jak Anawim i dla osób w pełni zaangażowanych w takie przedsięwzięcia jak Teresa Mirabella, ojciec Błażej czy inni.
Osoby dobej woli, które chciałyby wesprzeć schronisko, mogą wypisywać czeki  na Fundację Polsko Amerykańską (Polish American Foundation) z dopiskiem na Schronisko Anawim (Anawim Shelter).  Czeki wypisane na Fundacjię  są zwolnione od podatku. Czeki można wysyłać na adres:
Prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej na stan Illinois:
Ms. Mary Anselmo, President, Polish American Congress, Illinois Division,
5711 N. Milwaukee Ave, Chicago, IL  60646 

Warto podkreślić , że w czasie poniedziałkowego spotkania KPA-Illinois wystąpił także  prof. Piotr Jaroszyński, który mówił o „Polskim Dziedzictwie”.

Kongres Polonii Amerykańskiej na stan Illinois organizuje coroczny Bankiet Dziedzictwa, który odbędzie się 19 październiak b.r. Zachęcamy do zarezerwownia daty i do uczestnictwa w tym ważnym dla Polonii wydarzeniu. Laureatem tegorocznej Nagrody Dziedzictwa będzie prof. Wieslaw Binienda.

@ Tekst i zdjęcia: Andrzej Mikołajczyk