CHICAGO: Marek Ociesielski, 2 dan, z chicagowskiej Szkoły Kyokushin Karate KANKU Lesława Samitowskiego zdobył tytuł wicemistrza świata podczas Mistrzostw Świata Karate Kyokushin w Japonii. Zawody odbyły się pod koniec kwietnia 2013 roku w Tokio. Były to 5 Wagowe Mistrzostwa Świata, zaraz po Mistrzostwach Świata OPEN to najbardziej prestiżowe Mistrzostwa na świecie.
Reprezentacja USA – wspaniała, Polonijna trójka: Marek Jasica, Ewelina Czeremuga, Marek Ociesielski
Lesław Samitowski zabrał na Mistrzostwa Świata do Japonii trzech zawodników, którzy jednocześnie po turniejach kwalifikacyjnych, wywalczyli miejsca dla siebie w składzie reprezentacji USA. Trener, shihan (japoński tytuł nadawany posiadaczom stopnii mistrzowskich, czarnych pasow powyżej 4-tego dana) Lesław Samitowski (6 dan) podkreślił w rozmowie z nami, po powrocie z Japonii, że cała trójka zaprezentowała się znakomicie. „Nasi zawodnicy walczą na najwyższym, światowym poziomie, a biorąc pod uwagę czas, jaki mogą poświęcać na treningi (codzienna praca, rodzinne obowiązki) to jest to ich tym większy sukces”.
Trener zwraca uwagę na różne możliwości uprawiania karate na świecie. W Europie, w Rosji i w większości krajów dawnego bloku wschodniego, zawodnicy uprawiają karate jako sport zawodowy. Posiadają poparcie Ministerstw Sportu (i nie tylko) i wielu bogatych sponsorów, co sprawia, że zawodnicy mogą się w pełni poświecić uprawianiu karate. Mają też dużo lepsze możliwosci przygotowania się do poważnych zawodów startując w wielu turniejach w okresie przygotowawczym do głównej imprezy.
Przy grobie legendarnego Masutatsu Oyamy na górze Mitsumine, od lewej: Marek Ociesielski, Leslaw Samitowski, Marek Jasica
Wśród naszej Polonii zawodnicy uprawiają karate wyłącznie na amatorskich zasadach, a mimo to, na najwyższym, światowym poziomie. Koszty treningów, wyjazdów i startów pokrywają sami zawodnicy, a w przypadku dzieci, rodzice. Wieloletnie poszukiwania sponsorów są poprostu bezowocne.
Wracając do naszych reprezentantów USA na Mistrzostwach Świata, z chicagowskiego, polonijnego środowiska każdy z zawodników, już w pierwszych rundach, natrafił na bardzo trudnych przeciwników.
Ewelina Czeremuga w japońskiej scenerii
Ewelina Czeremuga (3-ci dan, wielokrotnia mistrzyni USA i Ameryki Północnej), walczyła z bardzo dobrą Rosjanką, aktualną mistrzynią Europy i po bardzo zaciętej, wyrównanej walce przez wskazanie sędziów wygrała Rosjanka.
Marek Piotr Jasica (1-szy dan, najlepszy zawodnik wagi lekkiej w USA), spotkał się już w pierszej walce z aktualnym międzynarodowym mistrzem Japonii, zawodnikiem z Rosji i również po decyzji sedziów przegrał po bardzo wyrównanej walce. W opiniii trenera Samitowskiego „oboje zaprezentowali się doskonale, pokazując najwyższy, światowy poziom karate”.
Jednak najskuteczniejszy z naszej trójki okazał się Marek Ociesielski, pokonując w drodze do finału aż trzech bardzo doświadczonych Japończyków, jak też czarnoskórego olbrzyma z Holandii. Po finalowej walce również z Rosjaninem, sędziowie nie mogli wskazać zwycięzcy, gdyż walka była bardzo wyrownana. W tym przypadku waga zawodników musiała zadecydować o ostatecznym wyborze zwycięzcy. Rosjanin, mimo wyraźnie większej postury ciała, okazał się lżejszy od Marka o nieco ponad 3 kg. Marek Ociesielski zostal więc wicemistrzem świata. To olbrzymi sukces Marka i całego zespołu, który przygotowywał się do Mistrzostw.
Polonijna trójka pod największym pomnikiem Buddy w Kamakura, na zdjeciu od lewej: Marek Jasica, Ewelina Czeremuga, Marek Ociesielski
Bezpośrednio po turnieju zawodnicy i trener wzięli udział w obozie karate na górze Mitsumine, gdzie przed laty przebywał Masutatsu Oyama i w samotności doskonalił swoje umiejętności sztuki karate. Tam też znajduje się jego grob, a jednocześnie miejsce pamiątkowych zdjęć ćwiczących na obozach.
Trener, shihan Lesław Samitowski jest od lat znanym trenerem i międzynarodowym sędzią. Posiada aktualnie 6-ty dan w Kyokushin karate i 7-my dan w Kyusho Jitsu. Jest byłym trenerem kadry Polski w latach 80-tych i kadry USA w latach 90-tych, sędzią mistrzostw każdego szczebla od narodowych poprzez kontynentalne, aż do mistrzostw swiata. W czasie minionych Mistrzostw Świata koncentrował się jednak bardziej na pracy trenerskiej ze swoimi zawodnikami.
W chicagowskiej Szkole Karate Kyokushin KANKU uprawia karate około setki ćwiczących w sekcjach od najmłodszych (zaczynając od 4 lat) poprzez grupę młodziezową i grupę dorosłych, zaawansowanych zawodników.
W tym roku, w październiku minie 25 lat od założenia przez Lesława Samitowskiego Szkoły KANKU, nazywanej School of Champions (Szkola Mistrzow). Już teraz trwaja przygotowania do uroczystych obchodów 25. Lecia.
Warto podkreślić, że w Mistrzostwach uczestniczyła także ekipa z Polski, która zdobyła 2 medale. Polska wyróżnia się na światowej scenie karate poziomem wyszkolenia i osiągnięć, nie sposób jednak nie dostrzec w ostatnich latach prymatu rosyjskich zawodników w tej dziedzinie.
Shokei Matsui, Prezes Światowej Organizacji Karate Kyokushin w przemówieniu opublikowanym w tegorocznym programie-przewodniku Mistrzostw Swiata Kyokushin Karate nawiązuje do ważnego aspektu wychowawczego karate zawartego w słowach Masutatsu Oyamy, legendarnego założyciela Karate Kyokushin: „Ci, którzy będą posłuszni swoim rodzicom, niewątpliwie w przyszłości będą mieli pozytwny wkład dla społeczeństwa, ci, którzy mają wkład dla społeczeństwa, będą lojalni dla swoich narodów”. Kancho Shokei Matsui interpretuje te słowa jako wyraz patriotyzmu, honoru, szacunku dla rodziny i zrozumienia potrzeb innych. Wspaniale przesłania w dzisiejszych czasach dla młodych pokoleń!
Znow razem w Chicago!
Gratulujemy wspaniałego sukcesu Markowi Ociesielskiemu i chicagowskiej Szkole Karate Kyokushin KANKU Lesława Samitowskiego. Życzymy dalszych sukcesów.
@ Tekst Andrzej Mikołajczyk. Współpraca trener, shihan, Lesław Samitowski.
Zdjęcia: Archiwum Chicagowskiej Szkoły Kyokushin Karate KANKU