Mikołajkowe szaleństwa

 

 

Prezent w butelce

W dziewiętnastym stuleciu, znany był wszystkim przypadek marynarza Jana Trzaskowskiego. Zakochał się on bowiem w pięknej Marcelinie i postanowił zatem w dniu świętego Mikołaja obdarować ją słodyczami, które miały symbolizować jego ukryty w sercu afekt. Na rozkaz admirała Franklina, cała armada, na której służył Janek, musiała wkrótce wyruszyć z portu. W dzień świętego Mikołaja, młody Trzaskowski, zapragnął podarować ukochanej Marcelinie prezent, świadczący o jego uczuciach. W pustą butelkę po grogu, wsadził srebrny łańcuszek po matce i zakorkował tę butelkę gorącym lakowym korkiem. Po nie długim czasie, Marcelina chodząc brzegiem morza wspominała miłość do Jana, aż tu nagle zobaczyła dryfującą przy brzegu butelkę z łańcuszkiem, który poznała, że należał on niegdyś do jej ukochanego. Dziewczyna wiedziała, że to jest dar od dzielnego marynarza, który chciał jej wyznać miłość i dać jej prezent mikołajkowy. Była ona bardzo zdumiona i szczęśliwa zarazem, że nie zapomniał o niej uroczy chłopiec, w tak ważnym dniu miesiąca grudnia.

 

Wizyta samego biskupa

W Lublinie, znana była wszystkim romansowa przygoda Jerzego i Julii. Ta para kochała się w sobie ogromnie, ale z nastaniem święta biskupa Mikołaja nie mieli oni za ca kupić sobie miłego podarunku. Bardzo tego pragnęli z całej duszy, ale bieda za bardzo dawała o sobie znać. Pewnego wieczoru, kiedy siedzieli oni wtuleni w swoje ramiona, a z pokojowego kominka buchał ciepły ogień, ktoś zapukał do ich drzwi. Zatroskany Jerzy, zerwał się szybko by je otworzyć, ale ku jego zdumieniu zobaczył on za nimi odzianego w czerwony surdut Mikołaja. Podarował on biednej parze magiczny worek niewyczerpek, w którym znajdowały się wszystkie potrzebne do życia produkty żywnościowe. Było ich tak dużo, że młoda para postanowiła też sprzedawać te produkty innym, by czerpać z tego potrzebne pieniądze.

 

Rózga w odrzwiach każdego domostwa

Jak głosi stara legenda, aby w nadchodzącym roku, wszystkim się darzyło, należy w tym celu powiesić w odrzwiach, rózgę wierzbową. Wierzby z reguły rosną przy drodze, zatem wszyscy wierzyli, że taka rózga wierzbowa, zaprowadzi swoją magiczną mocą mieszkańców danego domu do szczęścia i bogactwa.

 W tym roku, także możemy obdarować kogoś miłym upominkiem, który być może sprawi drogiej naszemu sercu osobie, przyjemność.

 Ewa Michałowska – Walkiewicz

[email protected]