Gdy wszyscy obchodzimy Święto Zakochanych, przypadające na dzień 14 lutego, zastanówmy się nad sensem tego najpiękniejszego uczucia, nad jego głębią i wymową.
Sens miłości
Miłość, jest to pojęcie bardzo złożone, a zarazem jest to trudne do zdefiniowania zjawisko, często utożsamiane z uczuciem, które przejawia się w naszej relacji do drugiej osoby. Miłością też, nazywamy stosunek ludzi do Boga i odwrotnie. Jak mawiał w swoich rozlicznych kazaniach do współtowarzyszy niedoli ksiądz Banito Maniowski więzień Cytadeli Warszawskiej,… nie bójcie się niczego, bo z nami przecież jest sam Bóg, który nas tak kocha, że aż swego syna jedynego życie za nas poświęcił… Uczucie miłości, jest ściśle połączone z silnym pragnieniem stałego obcowania z wybraną osobą, a w przypadku chrześcijan, jest to gorące pragnienie kontaktu z Bogiem połączone z uwielbieniem Jego Osoby i modlitwą do Niego.
Znaczenie miłości
\Wracając do miłości międzyludzkiej, zwykle jest to uczucie, okazywane poprzez próby uszczęśliwiania kochanego przez nas człowieka. Jest ona przedmiotem fascynacji i źródłem inspiracji dla twórców sztuki, literatury, psychologii i religii. Przez niektórych ludzi bywa ona, uważana za sens życia ludzkiego, czyniąca je prawdziwym i w pełni szczęśliwym. Agape, czy też Caritas, to typ miłości bezinteresownej, opierającej się na wielkim altruizmie i duchowej więzi, często motywowanej religijnie. Była ona kultywowana przez pierwszych chrześcijan, którzy byli najbardziej ze wszystkich ówczesnych ludzi, nacechowani miłością do Jezusa i samych siebie. Miłość, która opiera się na słowie Bożym, wolna od seksu i zmysłowości, jest ona czysta i bezinteresowna, lojalna i wierna. Dla wielu osób współcześnie nam żyjących, uczucie takie jest wprost niezrozumiałe i dziwne. Może je zrozumieć jedynie człowiek honoru, o wielce wysublimowanych wartościach duchowych.
Być powołanym
Na bazie powyższego uczucia, spełniamy swoje chrześcijańskie powołanie, utożsamiając się z prawidłami, o których uczy nas biblia. Miłość do drugiej osoby, miała też swoje racje na bazie opowiadań mitologicznych. Znamy historię opowiadaną przez Arystofanesa, dotyczącą istnienia silnych istot ludzkich o dwu twarzach, czterech rękach, czterech nogach, plecach i piersiach, zagrażających swą siłą i wiedzą wszystkim bogom. Zeus znalazł sposób, by, nie zabijając tychże stworzeń ludzkich, osłabić ich poprzez przecięcie każdego z nich na dwie połowy. Od tej pory każdy człowiek, szuka swojej drugiej połowy, a gdy ją znajdzie, druga osoba, choć do tej pory mu obca, staje się nagle bliska jego sercu. Według Roberta Sternberga, miłość można zrozumieć, poprzez oddanie samego siebie drugiej osobie. Nie mówimy w tym miejscu, o jakichkolwiek aspektach intymnych, a o typowo duchowych. Według tego uczonego, tylko prawdziwe posługiwanie innym, czyni nas osobami wielkimi, dla których otwiera się najbardziej enigmatyczny sens naszego życia.
Współczesne rozumowanie
Współczesna młodzież, rzadko rozumuje takowe podejście do pojęcia miłości. Często na siłę je wypacza, poprzez pragnienie zbliżenia się do kochanej osoby, które niejednokrotnie staje się punktem wyjścia do pierwszych problemów. Nieskrywany szacunek dla drugiej osoby, totalne przekonanie, że może na nas liczyć w potrzebie, wzajemne zrozumienie, dzielenie się przeżyciami i dobrami duchowymi i materialnymi, dawanie i otrzymywanie uczuciowego wsparcia, to podstawowe aspekty miłości człowieka do człowieka, której prawdziwą bazą jest szacunek i zaufanie. Wzajemny szacunek do siebie, to przeżywanie silnych emocji zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Jest to obopólne wspieranie się, polegające na dodawaniu sobie nawzajem, otuchy i woli zmagania się z przeciwnościami losu. Stanom tym towarzyszy silna motywacja do bezgranicznego zaufania sobie, czemu towarzyszy, wierność i nadzieja.
Penelopa i Odyseusz XIX-wieczny obraz pędzla Johanna Heinricha Wilhelma Tischbeina
Zdaniem psychologa
Francuski psycholog, Edmund Debregwilll, stwierdził, iż miłość ludzka, gdy nie zazna syndromu miłości mitycznej Penelopy, nie ma najmniejszych szans na przetrwanie. Legendarna żona króla Itaki, była przepełniona ufnością, miłością, szacunkiem i zrozumieniem dla swojej drugiej połowy, co czyni z jej uczucia do niego, element sakralny. Austriacki filozof Erich Fromm uważał, że miłość jest prawdziwą sztuką. Aby nauczyć się kochać, człowiek musi postępować z miłością tak, jak z każdym innym rodzajem sztuki, jak na przykład z malarstwem czy muzyką. Każda sztuka, powinna być przez człowieka uwielbiana, ornamentycznie oprawiona, a także dająca człowiekowi totalne ukojenie. Miłość jest aktywną siłą drzemiącą w człowieku. Trzeba więc nauczyć się ją wyzwalać, a osiągnąć to można poprzez wzajemne zaufanie i szacunek. W utworze literackim pod tytułem „ Kwiatki świętego Franciszka”, zawarta jest prawdziwa miłość do bliźniego. Franciszek darzył ludzi i zwierzęta, wielką miłością, polegającą na oddaniu się im swoją służbą. Miłość do bliźniego, pozwoliła świętemu inaczej patrzeć na ludzi chorych, cierpiących i strapionych codziennością i problemami. Przykładem staje się tu szlachetna i wyjątkowo altruistyczna postawa Franciszka, który poprzez swoje współczucie i miłość, okazał pomoc trędowatemu. Z wielką troskliwością obmył mu gnijące nogi oraz pełne cuchnących ran ciało chorego. Dzięki temu, chory człowiek odczuł niebywałą ulgę w cierpieniu, co sprawiło, że przestał bluźnić przeciwko Bogu. Miłosierna postawa Franciszka, nacechowana wyjątkową miłością do ludzi, pozwoliła mu zrozumieć i zaakceptować, nacechowaną cierpieniem jego własną drogę życiową.
I my też powinniśmy stać się Franciszkami XXI wieku, bo miłość i szacunek do drugiego człowieka, jest lokatą, przynoszącą olbrzymie profity na przyszłość.
EWA MICHAŁOWSKA – WALKIEWICZ
[email protected]