Miłość na przestrzeni dziejowej literatury

To co piękne musi zginąć

Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą”.

Droga, którą wybrała większość naszych rodaków, została w znacznej mierze wyznaczona specyficzną i zarazem trudną sytuacją polskiego narodu, gdy klęska powstania styczniowego legła ciężkim brzmieniem na losach tysięcy Polaków. W czasach, kiedy zaczyna się liczyć rozsądek, trzeźwość umysłu, przedsiębiorczość, a miłość do ludzi nie przynosi wymiernych efektów, zaczyna brakować miejsca dla tych, co „mierzyli siły na zamiary”. W czasie Walentynkowego święta, prześledźmy jak uczucie miłości, dotykało Polaków w różnym okresie historycznym.

Czy świat jest źle urządzony ?

Obdarowywanie się miłością wzajemną, budzi wśród pokolenia postyczniowego śmieszność i odrazę. Ogólnie pojęte dobro między ludzkie, traci na znaczeniu. Nic więc dziwnego, że w świecie, w którym przyszło im żyć, doznają oni goryczy narodowej klęski, a ich romantyczne iluzje nie przylegają do realiów ówczesnego życia. „Dzisiejszy świat” nie jest skonstruowany dla takich jak chciałby to Rzecki, Wokulski, czy Ochocki. Dziś ważna jest tylko siła pięści, spryt i cwaniactwo wyzute z miłości jako górnolotnego uczucia.

Romantyczna miłość

Jerzy Byron powiedział w swoim literackim dziele, że: „Walka o wolność, gdy się raz zaczyna, Z ojca krwią spada dziedzictwem na syna”. Słowa te, odnoszą się także do całego romantycznego dziedzictwa, do tych wszystkich wartości, które były bliskie każdej „osobowości romantycznej”. Postrzeganie świata przez pryzmat „czucia miłości i wiary” podważało zaufanie do oświeceniowej potęgi rozumu i nauki. Romantyczna miłość, której jest brak ludziom współczesnym, ogranicza poznanie „prawdy żywej”, która jest sentencją całego świata. Pryzmat uczucia miłości do drugiej osoby, tęsknota za wolnością jako niezbywalnym prawem jednostki i narodu, dążenie do przeobrażenia świata na miarę własnych marzeń, to wzniosłe cechy wyznaczające osobowość bohaterów romantycznych. Ludzie, którzy na piedestał swojego istnienia, kładą miłość do tej jedynej osoby i do innych ludzi, to jednostki nieprzeciętne, zdolne do najwyższych ofiar, ale jednocześnie tragiczne, bo przeżywające dramat niespełnienia marzeń i poczucie samotności.

Lata wielkiej wojny

Gdy w czasie pierwszej wojny światowej młodzi chłopcy ochotniczo wstępowali do legionów Piłsudskiego „na stos rzucając swój życia los”, przyświecały im te same pragnienia, co braciom Korczyńskim, Bohatyrowiczom i staremu subiektowi z „Lalki”. Tak jak oni, polscy żołnierze ruszając do boju o wolną Polskę, śnili o wielkiej Ojczyźnie jak o czymś nadrzędnym i świętym zarazem. A czym innym, jeśli nie wiernością wobec romantycznych ideałów można by wyjaśnić heroizm i tragizm pokolenia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. To przecież ludzie wychowani na poezji Słowackiego i Norwida, którzy w decydującej dla narodu chwili umieli powiedzieć „tak trzeba” i tak jak romantyczni podchorążowie z 1830 roku, szli do boju pchani niepojętą wprost miłością, „jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec”. Romantyczni poeci, którzy nie zostali w pełni docenieni przez współczesnych im czytelników nieustannie wierzyli, że „ich będzie za grobem zwycięstwo”, a siła oddziaływania ich twórczości „zjadaczy chleba w anioły przerobi”. Niestety, dalecy są ludzie współcześni od aniołów. Wisława Szymborska w jednym ze swoich ostatnich wierszy zadaje pytanie:
„Kto dziś czyta poezję?”.

Miłość na pierwszym miejscu

Wśród wartości bliskich poetom romantycznym istotne miejsce zajmuje miłość, czyli uczucie wszechogarniające, przeciwstawione postawie egoizmu i nienawiści, mające siłę twórczą dla ludzi i świata. W czasach nam współczesnych, w dobie szalejącego terroryzmu i różnych odmian fanatycznej zaciekłości warto pamiętać o przesłaniu „Nie – Boskiej komedii”, że tylko miłość jest siłą zdolną do twórczego przeobrażania świata i zaprowadzenia w nim harmonijnego ładu. Jak zatem widzimy idealizm miłości wygrywa w każdej epoce ale tylko w ludzkich marzeniach, rzeczywistość zdaje się nam wszystkim czymś innym, a jednocześnie czymś gorszym. Ale posiadając w sercach odrobinę miłości, stajemy się romantykami, kochającymi świat i ludzi, którzy są motorem dziejów tego globu.

EWA MICHAŁOWSKA – WALKIEWICZ