Pod pretekstem wolności

Był sobie raz na rzeczy pretekst
mrówki, parówki – dzień cały przeszedł
zaś innym razem bez powodu
chłopcy, mołojcy dali czadu

no tak mówiono, że bez powodu
a przecież pszczoły chcą do miodu
a wilka zaś do lasu ciągnie
a bandę ciągnie do niewiniątek?

powód azaliż jest wymierny
liczą się kwoty miliardów pewnych
liczą businessy lukratywne
czynione gwałtem, kwestą zwinne

zanim ktokolwiek się obejrzy
zanim broń złoży na cel śmiertelny
zanim się który katapultuje
drukarnia sprawnych ukontentuje

a kto nie sprawny nie daj Boże
żadna pro-teza już nie pomoże
i wtedy właśnie nastaje smuta
czas grabić swoich – czysta boruta

niczego wam nie obiecuję
życie dostarcza zgryzot na milę
a do wyboru mamy jak zwykle
spadek lub wzrost – tak cykl za cyklem

a jak się komu nie podoba
to na Berdyczów1 prosta droga
tam bywa jakoś niebezpiecznie
aj czy skutecznie jest? – skutecznie!

Marcisz Bielski, Bloomingdale, USA. 3/11/22 – 13.51

1Obecnie, miejscowość na Ukrainie