Majdanek obóz niemiecki II wojna światowa
“Radio Majdanek” w obozie koncentracyjnym
Gdy koncentracyjny obóz pracy na Majdanku, zbierał codziennie ogromne żniwo z ludzkiego życia i zdrowia, osadzona w nim jako więźniarka Danuta Mędryk, wpadła na pomysł założenia „radia”, które miało umilić każdej osobie poranek przed okropnym, trwającym nieraz kilka godzin apelem.
Niepewność jutra
Marazm i niepewność jutra, nie zacierał mimo wszystko polskiego życia w obozie koncentracyjnym. Często życie to zostało bestialsko przerwane zaraz na jego początku. A był to czas, kiedy na frontach prawie całego świata szalała II wojna, a w rozsianych na Starym Kontynencie obozach „pani śmierć” zbierała codziennie swoje żniwo.
Zima 1943
Był to okres zimy 1943 roku. „Pole Kobiece” w obozie koncentracyjnym na Majdanku, mimo mrozu i codziennych śnieżyc zapełniło się nowymi transportami ludzi. Głód, chłód i ta przerażająca wszystkich niepewność jutra, zakłócała normalny oddech i spokojne bicie ludzkiego serca. Danusia Mędryk wraz z kilkoma innymi koleżankami z obozu, zostały przydzielone do baraku więźniarek politycznych. Fakt ten należy rozumieć, iż miał tam miejsce szczególny nadzór kapo. Wśród tych osadzonych kobiet, ukochana Polska i nasza niepodległość były życiowym priorytetem. Zatem wbrew temu obozowemu koszmarowi kobiety a szczególnie Danusia, postanowiły przeciwstawić się za pomocą założonego przez nie … Radia Majdanek.
Danuta Brzosko- Mędryk
Eter radiowy
W dniu 13 lutego 1943 roku, wspomniane radio nadało swoją pierwszą audycję. Pierwsze słowa jakie padły wówczas z „eteru radiowego” to…- „Jesteśmy obecnie na innej planecie, zwanej Majdanek… i nic już więcej grozić nam nie może, a radio było, jest i będzie najkulturalniejszą rozrywką XX wieku”….Rozgłośnię Radia Majdanek, rzecz jasna bez anteny, mikrofonów, głośników oraz innego sprzętu radiowego stworzyły kobiety przybyłe styczniowym transportem z warszawskiego Pawiaka.
Matylda Woliniewska więźniarka z radia w obozie Majdanek
Radio było mimo wszystko
Jak nie trudno się domyśleć pierwszą „spikerką radiową” była Danuta Brzosko- Mędryk oraz Matylda Woliniewska, rzecz jasna pomysłodawczynie tego radia. I choć życie w obozie z dnia na dzień było coraz trudniejsze poprzez czyhającą na wszystkich śmierć, morderczą pracę, karne apele, mróz, a także dziesiątkujące więźniów choroby, te dwie osoby z Radia Majdanek, umilały sobie i innym koleżankom ten podły czas. Pewnego dnia tuż po apelu na cały barak rozległo się nadawanie radia: „Halo! Halo! Tu Radio Majdanek! Dzień dobry paniom. Jest dzień 16 lutego, pogoda nieciekawa, mróz i geste opady śniegu…” Po audycji w Radiu Majdanek rozległy się śpiewy nabożnych pieśni i ton cichej modlitwy scalające wszystkie kobiety w baraku.
Radio było budzikiem
Codziennie rano wspomniane radio budziło współwięźniarki udawanym przez panią Matyldę pianiem koguta, no i rzecz jasna komunikatem o imieninach, zgubach i działalności nielegalnej samopomocy koleżeńskiej. Na zakończenie tych codziennych audycji musiało być wypowiedziane pocieszanie: „Pamiętajcie, że każdy dzień przybliża nas do wolności…
Nieraz dwa razy dziennie
„Radio Majdanek” nadawało z czasem nie tylko rano, ale i wieczorem. Były to wymyślone programy publicystyczne, patriotyczne i oczekiwana przez wszystkich rozrywka. Był tam przede wszystkim „teatr wyobraźni”, koncerty, audycje humorystyczne i wychowawcze. Nie zabrakło wtedy lubianego przez wszystkich „Podwieczorku przy mikrofonie” oraz „Koncertu życzeń”.
Pewnego razu Danusia zaspała. Nagle wszystkie więźniarki zawołały, …radio się nam popsuło…. Wśród smrodu, strachu i tej przeklętej niepewności, Radio Majdanek było pewnego rodzaju promykiem, na który każda osoba osadzona czekała.
EWA MICHAŁOWSKA – Walkiewicz