

Rok 1949. Zdjęcie z ukończenia kursu. Z archiwum pana Jerzego Natkańca. Zdjęcie na licencji CC BY 3.0 PL (Uznanie autorstwa) ///
odczytajmy-paruszowiec.blogspot.com
Tydzień Straży Pożarnej
Straż Pożarna, na którą dawniej mówiło się Straż Ogniowa, to zorganizowana formacja zajmująca się przede wszystkim prewencją. W dalszej kolejności formacja ta zajmuje się walką z pożarami. Nie jest im rzecz jasna obca walka o życie ludzkie, podczas wypadków komunikacyjnych i nie tylko. W Polsce jest obchodzony jest Dzień Strażaka przypadający na 4 maja każdego roku. Ale w niektórych miastach Polski, jest kultywowany tak zwany Tydzień Straży Pożarnej, gdzie można porozmawiać z pracownikami tego resortu lub nawet odwiedzić strażacką remizę.
Zadania polskich strażaków
Wśród zadań strażaków, oprócz walki z pożarami jest także usuwanie skutków klęsk żywiołowych i katastrof. Najstarszym z oddziałów wyspecjalizowanych w gaszeniu pożarów na Starym Kontynencie, byli rzymscy Vigiles. Była to zorganizowana w 6 r. n.e. przez cesarza Oktawiana Augusta, grupa wolnych obywateli Rzymu, którzy musieli być doskonale wysportowani i wykwalifikowani w pracy, którą wykonywali.
„Vigiles” w Polsce
Niektóre polskie przedsiębiorstwa, w ramach oczywiście profilaktycznych, powołują do istnienia swoje jednostki gaśnicze. Jest to na przykład lotniskowa straż pożarna, kolejowa, a także rafineryjna itp.
Pierwsza załoga Pogotowia Zawodowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śl. przy ul. Targowej.
(foto. archiwum KP PSP W-aw Śl.
Okres międzywojenny w Polsce
Główna Jednostka Straży Pożarnej, zaistniała w Polsce dnia 23 grudnia 1939 roku, w Warszawie. Objęła ona swoim zasięgiem większość jednostek zawodowej straży pożarnej oraz ochotniczej. Jednym z jej założycieli, a następnie komendantem głównym został płk pożarnictwa Jerzy Ligocki. W czasie wojny nosił on pseudonim „Jastrząb”. On to oficjalnie sprawował funkcję kierownika technicznego pożarnictwa w Generalnym Gubernatorstwie.
Aresztowanie Ligockiego
Po aresztowaniu płk poż. Jerzego Lgockiego przez Niemców, w styczniu 1944 roku, ppłk poż. Józef Mikuła, został komendantem głównym Głównej Straży Pożarnej. W tym też czasie tuż przy wspomnianej jednostce straży, uformowaneo organizację konspiracyjną o nazwie „Skała”. Jego dowódcą był płk Stanisław Gieysztor.
Miała być organizacją masową
Chciano stworzyć taką organizację masową, w której oprócz osób cywilnych byłoby co najmniej sześciu strażaków zawodowych. W ciągu kilku tygodni, zaniechano takowego przedsięwzięcia, ponieważ wspomniana „Skała” szybko zostałaby zdekonspirowana. Organizację tę bardzo popierał rząd na uchodźstwie, poniewż współpracowali z nią „Akowcy”.
Działalność „Skały”
„Skała” prowadziła działalność wywiadowczą, rzadziej też dywersyjną. Zdobywała niejednokrotnie na jednostkach niemieckich broń. Członkowie „Skały”, ostrzegali ludność miast przed ewentualnymi łapankami ze strony okupanta. Chętnie udzielali też „Skalniacy” pomocy osobom zagrożonym na przykład wywózką do KL Auschwitz lub na roboty przymusowe do Rzeszy. Dla młodych Polaków, „Skalniacy” organizowali szkolenia wojskowe, przewożono też broń oddziałom partyzanckim oraz kolportowano podziemne pisma. Do najskuteczniejszych akcji sabotażowych „Skały”, należały te noszące kryptonim „Gaśnica”. Polegały one na takim prowadzeniu działań gaśniczych na budynkach zajmowanych przez Niemców, żeby zamiast gasić żywioł, skutecznie go podtrzymywać.
Sami podpalali
Często sami strażacy podpalali obiekty o znaczeniu militarnym. Na przykład tam, gdzie szła masowa produkcja amunicji dla Niemców.
Korpus Bezpieczeństwa
W listopadzie 1943 roku, Strażacki Ruch Oporu „Skała” współtworzył tak zwany Korpus Bezpieczeństwa. W dniach powstania warszawskiego, „Skała” walczyła w oddziałach liniowych. Najwięcej strażaków było w batalionie „Nałęcz”, którym dowodził porucznik Stefan Kaniewski. Skalniacy brali udział w brawurowych akcjach, mających na celu odbijanie polskich więźniów z Pawiaka, z Alei Szucha i wielu innych więzień, które powołało do istnienia Gestapo.
Dziś oddajmy cześć wszystkim strażakom, którzy teraz pracują w swoim resorcie jak i tym, dzięki którym mamy Wolną Ojczyznę.
Ewa Michałowska- Walkiewicz