Koncert Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego
Redakcja Polish News została zaproszona do kościoła świętego Bartłomieja we Wsoli, przez skarżyszczanina pana Romana Figarskiego grającego w wyżej wspomnianym zespole na altówce, na cudny koncert. Wspomniany koncert Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, upamiętniał 100 rocznicę zwycięstwa Polaków w bitwie z bolszewikami, zwanej potocznie Cudem nad Wisłą.
Bitwa Warszawska, uchroniła Stary Kontynent przed nawałą bolszewicką. Była ona prawdziwym majstersztykiem, którego dokonało Wojsko Polskie. Dwie dywizje bolszewickie dnia 15 sierpnia 1920 roku, uderzyły na armię polską pod Radzyminem, przełamując tym samym obronę 11 Dywizji Wojska Polskiego podległej rozkazom pułkownika Bolesława Jaźwińskiego. W tym samym czasie, z rozkazu Marszałka Piłsudskiego jedna z polskich dywizji ruszyła w stronę warszawskiej Pragi a druga na podwarszawską Jabłonnę. Rozpoczęła się tym samym zaciekła walka. Armia generała Władysława Sikorskiego, skierowała się do natarcia w kierunku Nasielska. Polska grupa uderzeniowa, mająca ogromną przewagę nad zdezorganizowaną radziecką Grupą Mozyrską, ruszyła zakrojonym łukiem na wroga, by już następnego dnia dotrzeć do szosy prowadzącej do Warszawy. Dość szybko do natarcia skierowała się 3 Dywizja Piechoty Legionów Polskich. Tym samym wojska radzieckie zostały związane natychmiastowym zwrotem zaczepnym sił polskich, wspartych czołgami, kawalerią konną i zbrojnymi grupami opancerzonymi. Reszta wojsk polskich przeszła do kontrofensywy na całej długości frontu. Armia generała Władysława Sikorskiego uderzająca znad rzeki Wkra, rozbiła tym samym XV i III armię bolszewicką. Wskutek braku łączności z dowództwem i totalnego zmęczenia żołnierzy, większa część wojsk bolszewickich przeszła do nieskoordynowanego odwrotu. Część sił wroga, nie mogąc się przebić na wschód, przekroczyła granicę niemiecką gdzie została internowana. Polacy pokazali zatem nie tylko Europie ale całemu światu, że nie dadzą sobie wydrzeć wolności. Radując się z tak niebywałego zwycięstwa Wojska Polskiego przed stu laty, uczestniczyliśmy w koncercie Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego nawiązującego do wspomnianej rocznicy. Mieliśmy zatem okazję posłuchać kwartetu smyczkowego, prezentującego szereg znanych i lubianych utworów musicalowych, a następnie chóru, wykonującego kilka pieśni patriotycznych.
Słów kilka o zespole
Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego swymi występami kultywuje dziedzictwo polskiego bohaterstwa i tradycji. Przepięknie wykonane utwory zatytułowane „Legiony” albo też „Karpacka Brygada”, z niejednego oka wycisnęły łzę. Bo któż z polskich rodzin nie stracił w zarzewiach wojennych dziadka czy ojca, walczącego na różnych frontach całego świata. W dobie współczesnej z ogromnym sukcesem Zespół Artystyczny Wojska Polskiego, łączy w sobie tradycję z teraźniejszością. Przecudowny występ zespołu, nie tylko potrafi odnieść się do tradycji polskiego bohaterstwa i patriotyzmu, ale przede wszystkim oddaje cześć tym wszystkim, którzy bezimiennie polegli walcząc o wolną Ojczyznę. Niosąc ludziom wszechpotężną nadzieję, pieśni patriotyczne wzbudzają w Polakach wiarę w lepsze jutro, skłaniają ich do refleksji, a przede wszystkim uwrażliwiają serce każdego Polaka, wzbudzając w nich wzruszenie i zadumę. Wojskowi artyści swoją instrumentalną grą i śpiewem, skłaniają widza do uczuć najwyższych, takich jak chociażby wrażliwość, która jest przedsionkiem głębszej refleksji nad naszą historią.
Różnorodność tematyczna i bogactwo repertuaru, które wykonuje Zespół Artystyczny Wojska Polskiego, pozwala na szeroką mobilność w konstruowaniu programów, z którymi występuje on na uroczystościach związanych z historycznymi i patriotycznymi rocznicami, czyniąc tym samym dla widza wielką formę widowiska scenicznego. Wspomniany zespół, śmiało sięga także po muzykę operową i operetkową, która chwyta za serce prawdziwego konesera polskiej sztuki. Prezentowane przez zespół koncerty, zawsze służą za wzór doskonałej adaptacji polskiego repertuaru patriotycznego, wyszacowanego w sposób bardzo dobrany do wymagań współczesnego odbiorcy.
Ewa Michałowska – Walkiewicz