Redakcja Polish News, została zaproszona na prelekcję do świętokrzyskiego Stawu Kunowskiego, do istniejącego tam saloniku literackiego „U pani Marianny”. Prelekcja ta, dotyczyła historii gołębi pocztowych, a wygłaszali ją pan Ireneusz wraz ze swoją teściową Ireną, miłośniczką wspomnianej ptaszarni. Właśnie od nich dowiedzieliśmy się, że odmiana gołębia pocztowego to, dawny gołąb skalny odznaczający się zdolnością powracania z dużych odległości.
W czasach starożytnych
Wykorzystanie gołębi pocztowych, w dawnych epokach miało miejsce jedynie do przesyłania wiadomości. Te historie znamy z kronik perskich i egipskich. Hellenowie, wykorzystywali gołębie jako posłańców przekazujących informacje o zwycięzcach Igrzysk Olimpijskich. W dwunastym stuleciu, podczas wojen toczonych w Królestwie Jerozolimskim, używano gołębi do wzywania posiłków -relacjonuje pani Irena.
Gołębie pocztowo-lotne, powszechnie wykorzystywano w czasie działań wojennych, do przenoszenia informacji i meldunków. Z oblężonej Twierdzy Boyen, wysyłano gołębie z prośbą o militarną pomoc. W czasie II wojny światowej natomiast zniszczona została populacja polskiej hodowli gołębi pocztowych, gdy Niemcy w roku 1940 na terenie Kraju Warty zarekwirowali wszystkie gołębie na cele paszowe dla swojego wojska- dodaje pan Irek.
Gołąb skalny
Bezpośrednim przodkiem gołębia pocztowego, jest gołąb skalny. Jest to protoplasta gołębi domowych. Rasy te ze względu na użytkowość można podzielić na trzy grupy: gołębie sportowe, wystawowe oraz przeznaczone na ubój. Większość ras zalicza się do gołębi wystawowych- preleguje pan Ireneusz.
Pani Irena, zawsze sponsoruje ochoczo poczynania swego zięcia, względem hodowanych przez niego gołębi. Przez całą zimę odkładała ona pieniążki na to, aby Irek poszerzył gołębnik i wzmocnił istniejące już ścianki. Specjalnymi płytami, jego gołębnik został ocieplony, a spążki do gniazdowania specjalnie wybierała pani Irena na wystawie w Polańczyku. Z Pakosławia przywiezione zostały do tegoż gołębnika płaskie poretki, na których chętnie siada ptactwo pana Ireneusza. Po wykładach i prelekcjach, żona pana Ireneusza ugościła wszystkich gości gorącym żurem na smażonym boczku. Ona to wspomniała, iż w Dni Gołębia Pocztowego od 8-10 marca, pan Ireneusz wystawia swoje gołębie nawet na wystawach zagranicznych. W tym roku trzymamy kciuki za jego ptactwo, ponieważ jedzie on w tym celu aż do Bańskiej Bystrzycy na Słowację. Tam na specjalnych dywanach, będę demonstrowane świętokrzyskie ptaki.
Ewa Michałowska – Walkiewicz