Polski tekst pieśni:
Gaude, mater Polonia,
Raduj się matko Polsko.
Twój ród wsławiony
Niech Pana chwali,
Króla królów najwyższego.
Z łaski Pana naszego
Cudowny znak
Na Stanisława Biskupa spadł.
Albowiem męczeństwo jego jaśnieje
Niezwyczajnym promieniem.
Swego ludu bronić chciał
Biskup Stanisław.
Nawet gniew króla nie wstrzymał go.
Chrystusa żołnierz do walki staje sam.
Laude frequenta vigili.
Amen.
Więcej, na http://a-pesni.org/polsk/gaudemater.htm
Poeta i kompozytor
W listopadowe wieczory, kiedy to wspominamy naszych bohaterów narodowych, warto jest sięgnąć do historii takich patriotów, którzy potrafili podsycać w narodzie uwielbienie dla ojczyzny, kiedy jej jeszcze nie zagrażał polityczny niebyt. Towarzystwo Patriotyczne Renesans ze Skarżyska – Kamiennej, zorganizowało specjalnie dla czytelników portalu Polish News, literacki wieczór wspomnień o Wincentym z Kielczy.
Wincenty z Kielczy, lub też mówiąc inaczej Wincenty z Kielc, urodził się w około 1200 roku. Zmarł on natomiast w roku 1262, zasłynąwszy jako mistrz pióra literackiego, piszący po łacinie.
Koneksje z rodem Odrowążów
– Był on związany z małopolskim rodem Odrowążów. Trwa do chwili obecnej spór o jego miejsce urodzenia; niektórzy historycy uważają, że pochodził on z miasta Kielce, zaś inni sadzą, że z miejscowości Kielcza leżącej obok Strzelec Opolskich. Jego protektorzy, którymi byli biskupi krakowscy Iwo Odrowąż i Prędota, byli silnie związani z Kielcami. Prędota nawet, pełnił funkcję prepozyta kapituły kieleckiej. W źródłach średniowiecznych doszukać się można, iż osoba Wincentego, pełniła po części rolę kronikarza. Napisał on bowiem, „Żywot Świętego Stanisława”, a także cuda biskupa Stanisława. Jak wiemy Stanisław był patronem naszej ojczyzny, o czym nie zapomniał nawet Jan Matejko, malując obraz noszący tytuł Bitwa pod Grunwaldem. Tam na centralnym miejscu, namalowany został święty Stanisław. Wincenty z Kielczy, pisząc utwór o Stanisławie, również podsyca w narodzie polskim, szczególną przynależność do rodzimej ziemi. Wartość tego utworu nabiera szczególnego wydźwięku, gdy Polska traci niepodległość w roku 1195 – opowiada Jan Stradowski historyk.
….Siny tuman wiatru wieje
nad ojczyzny zbóż łanami
pochyl człeku jasne czoło
tu nad Polski patronami…..
Kapelan iwo Odrowąża
-Wincenty ukończył szkołę kolegiacką w Kielczy, a w latach 1217-22 był kapelanem Iwo Odrowąża, który urodził się w Końskich na Kielecczyźnie. Wincenty, swoje dzieciństwo, spędził w Odrowążu należącego do gminy Stąporków. Pierwsze nauki, Wincenty pobierał w krakowskiej szkole katedralnej. Początkowo był on księdzem, związanym z kolegiatą kielecką. W roku 1217 i 1222, był on kapelanem biskupa krakowskiego, Iwo Odrowąża, a następnie został kanonikiem krakowskim. Później, został dominikaninem, a jego zakon należał do konwentu krakowskiego- opowiada pani Marletta Sachno z Towarzystwa Renesans.
…kiedy budzisz się nad ranem
nocne mary gdzieś znikają
wspomnij więc człowieka z Kielczy
dziś osobę zapomnianą….
Rok 1138
-Jak wiemy Bolesław Krzywousty, postanowił w roku 1138 dokonać rozbicia dzielnicowego polskiej ziemi między swoich synów. Dzielnice Polski miały przypaść Staremu, Sandomierskiemu, Sprawiedliwemu, Kędzierzawemu i Wygnańcowi. Nie było to dobre posunięcie polityczne, gdyż między braćmi zapanował konflikt, o tak zwaną władzę absolutną. Takiej władzy wówczas bracia byli pozbawienia, a tylko najstarszy z nich, pełnił tak zwaną władzę senioralną, doglądając reszty dzielnic powierzonych braciom. Mistrz Wincenty, propagował w swoich dziełach literackich, zjednoczenie rozbitej na dzielnice Polski. Fakt ten pogłębiał konflikt między braćmi, a Polakom z tego powodu, również nie żyło się lepiej. Troska Wincentego o rodaków i ojczyznę, również znalazła wydźwięk w jego dziełach. Przypisywano mu także kronikę historyczną, która miała być kontynuacją kroniki Wincentego Kadłubka. Wincenty z Kielczy, był także pierwszym znanym z imienia kompozytorem polskim. Jest przede wszystkim autorem tekstu i muzyki dzieła zatytułowanego Vita minoro, znanego także pod nazwą pierwszej antyfony. Napisał on także dzieło znane wszystkim członkom kościoła katolickiego, pod tytułem Oh salutaris Hostia, czyli O zbawcza Hostio. Pod względem wartości, dzieła jego nie odbiegały niczym od powstałych w tym samym czasie zachodnich kompozycji – wtrąca Marzena Dobrawska z Towarzystwa Renesans.
Warto jest zatem w te długie listopadowe wieczory, zastanowić się nad dziełami Wincentego z Kielczy, których to myślą przewodnią jest prawdziwe umiłowanie ojczyzny.
Tekst i zdjęcia Ewa Michałowska- Walkiewicz
[email protected]