Polish News, został zaproszony na wycieczkę do Lublina, by tam mógł zobaczyć wystawę poświęconą polskiej wsi. Wśród ciekawych zbiorów pochodzących z różnych epok kulturowych i dziejowych w jakie uwikłana była wieś, można było dowiedzieć się jak tchnęła ona zawsze patriotyzmem i oddaniem dla sprawy odzyskania naszej niepodległości.
Kolorowe kilimy
Redakcja nasza dowiedziała się, iż w lubelskich domach gdzie właśnie wytwarzano bieżniki i kilimy, propagowana była także narodowa prasa polska, która zagrzewała Polaków mieszkających na wsi, aby w razie potrzeby nie stronili oni od powstań narodowych i wyzwoleńczych zrywów. Wraz z transportem wspomnianych już wyrobów rękodzielniczych, przewożone były pieniądze dla grup polskich narodowców, którzy zbierali je na zakup broni i potrzebnej amunicji.
W domu tkaczki
Najciekawszą wystawą lubelską była ta, która przedstawiała prace tkaczki i prządki. To często właśnie kobiety, były mało podejrzewane o sabotaż w okresie, gdy nasza Ojczyzna nie była umieszczana na mapach politycznych świata. Podczas ich pracy, kiedy głośno pracowało kółko kołowrotka, czytane były narodowe odezwy, przypominające wszystkim skąd nasz ród.
Wyroby stolarskie
Aby ukryć patriotyczne ulotki i narodowe odezwy, bogatsi mieszkańcy miast zamawiali sobie u stolarskich mistrzów komody i szafki, które niejednokrotnie posiadały podwójne dno lub ukrytą szufladkę. Często rewidujący domy kozacy, nie potrafili odszukać patriotycznych korespondencji, dzięki właśnie takim mistrzom sztuki.
Nasza redakcja bardzo dziękuje panu Ireneuszowi Gałkowskiemu, za zaproszenie na tak interesującą wystawę, nawiązującą do patriotyzmu szerzonego na dawnej polskiej wsi.
Ewa Michałowska – Walkiewicz