W związku z 42. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, IPN zaprasza do udziału w akcji społecznej „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”.
13 grudnia, zapalając w oknie świecę, wyrażamy solidarność z ofiarami stanu wojennego. Można również zapalić wirtualną świecę na stronie swiatlowolnosci.ipn.gov.pl.
Kampania społeczna „Zapal Światło Wolności” nawiązuje do gestu solidarności, jaki wobec Polaków żyjących w stanie wojennym w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku wykonały rzesze mieszkańców wolnego świata. Na znak jedności z rodakami świecę w oknie Pałacu Apostolskiego w Watykanie zapalił papież Jan Paweł II. Do postawienia w oknach świec wezwał również prezydent USA Ronald Reagan, który w Bożonarodzeniowym orędziu do narodu powiedział: „Niech płomień milionów świec w amerykańskich domach będzie świadectwem, że światła wolności nie uda się zgasić”.
Finał tegorocznej kampanii „Zapal Światło Wolności” odbędzie 13 grudnia o godzinie 19:30 przy Krzyżu Papieskim na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.
W 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego zapal wirtualną świecę klikając na nią.
Uczcijmy pamięć ofiar stanu wojennego – poległych w starciach
z milicją, śmiertelnie pobitych na komisariatach, internowanych, a także, zwykle zapominanych, zmarłych z powodu braku opieki medycznej.
Zapraszamy do włączenia się w akcję pt. „Zapal Światło Wolności” organizowaną przez Stowarzyszenie Pamięć. Społeczna akcja IPN „Zapal Światło Wolności” nawiązuje do apelu, jaki po wprowadzeniu stanu wojennego, w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku, wystosował […]
Jedyne muzeum Generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce i Europie otwiera swoje podwoje po gruntownej modernizacji. Na oficjalne otwarcie organizatorzy zapraszają 22 czerwca o godz. 11.00 przed siedzibą muzeum, przy ul. Kanonii 20/22 w Warszawie. Na […]
Jesteśmy silni, zwarci, gotowi…( mówią przedstawiciele polskiej lewicy). Chyba na pośmiewisko, ale zawsze. Nasz Polski system opieki społecznej jest lepszy niż w RFN. Wprawdzie ci co tu jakoś dotarli, i ci którzy dalej cichcem przejeżdżają […]