…Tyla było świecidełków….
W wielu miastach na Starym Kontynencie, przedświąteczny czas od lat wiązał się z malowniczymi jarmarkami. Można było na nich kupić zarówno ozdoby choinkowe, smaczne pierniczki lukrowane, a przede wszystkim upominki dla każdej osoby, która będzie uczestniczyła w wieczerzy wigilijnej.
W krajach germańskich
Jarmarki bożonarodzeniowe w krajach germańskich, stały się wzorcem do naśladowania dla wielu innych państw europejskich. W magicznym czasie przedświątecznych rytuałów, jarmarki bożonarodzeniowe oczywiście zajmowały priorytetowe miejsce. Stanowiły one pewnego rodzaju pierwowzór przedświątecznych targów w Europie. Ich historia pamięta okres XIV wieku, a wtedy to właśnie jarmarki wpisały się na stałe w bożonarodzeniowe zwyczaje.
Pierwsze jarmarki bożonarodzeniowe
Przedświąteczne jarmarki w krajach takich jak Niemcy i Austria, odbywały się po raz pierwszy w czternastym stuleciu. Najwcześniej wspomniany z kronikach niemieckich jarmark miał miejsce w 1384 roku. Głośny na całym świecie był też jarmark Dresdner Striezelmarkt zorganizowany w roku 1434, na którym to sprzedawano do żywej szopki, udekorowane gałązkami zwierzęta. Wiedeński jarmark bożonarodzeniowy tak zwany Wintermarkt, zorganizowany był w roku 1382, na nm sprzedawano solone mięso.
Wieki średnie
Średniowieczne jarmarki właściwie nie były aż tak komercyjne, jak nam się to dziś wydaje. Wszyscy kupujący na nich ludzie, chcieli się jedynie zaopatrzyć w potrzebne na święta Bożego Narodzenia rzeczy. Były to oczywiście artykuły spożywcze i przedmioty użyte do dekoracji wigilijnego stołu i choinki. Rzeźnicy i producenci serów twarogowych, również proponowali swoje towary na takowych jarmarkach. Ale najbardziej kolorowo było od stroików świątecznych. Nie było wtedy jeszcze znanych nam obecnie bombek, ale posrebrzane orzechy włoskie, czerwona jarzębina i śnieżnobiała śnieguliczka robiły swoje.
Byli też rzemieślnicy
Na wspomnianych jarmarkach, również i rzemieślnicy, tacy jak plecionkarze, szewcy oraz zabawkarze, prezentowali z powodzeniem swoje wyroby. Cukiernicy niejednokrotnie oferowali swoje produkty, a wędrowni muzycy za swoje jarmarczne występy, również byli hojnie wynagradzani przez nie koniecznie kupujące osoby.
Charakter jarmarków
Pewnego rodzaju zmiana profilu jarmarków z rynku sprzedajnego na miejsce przyjemnych spotkań towarzyskich, miała miejsce w osiemnastym wieku. Wtedy to Boże Narodzenie przekształcało się w iście rodzinną uroczystość. Spotkania towarzyskie, prezenty, wspólne śpiewanie kolęd, no i oczywiście wspaniała wieczerza wigilijna, stanowiły fundament świąt grudniowych. Z biegiem czasu właśnie dołączyły do tego, przedświąteczne jarmarki, na których pojawiły się do tej pory nigdzie nie spotykane cudeńka. W dwudziestoleciu międzywojennym gdy pewne osoby z Podhala przybyły do Warszawy na takowe jarmarki, opisywały później to wydarzenie swoim bliskim, którzy tego nigdy nie widzieli…tyla tam było świecidełków….ze az się w łocach cochrało…
Lata wojny
Okres II wojny światowej szybko położył kres organizowaniu takich przedświątecznych przedsięwzięć. Gdy jednak ktoś chciał coś sprzedać, a inny chciał to kupić sprzedaż taką organizowano w domach kupujących osób. Również czas powojenny, z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej spowodował, że jarmarki bożonarodzeniowe były rzadkością.
Ale dziś Redakcja Polish News wybrała się do Warszawy na takowy jarmark przedświąteczny, aby zaopatrzyć się w potrzebne artykuły na te niezwykłe święta w roku.
Ewa Michałowska- Walkiewicz