Bitwa pod Chruśliną

Podpułkownik Michał Heydenreich- źródło: https://military.wikia.org/wiki/Micha%C5%82_Heydenreich

Redakcja Polish News, została zaproszona do Suchedniowa przez Klub Kulturalnych Kobiet 3K, na wieczorek wspomnień i poezji dotyczący wygranej przez stronę polską bitwy powstania styczniowego mającego miejsce w roku 1863. Wspomniana bitwa była stoczona dnia 4 sierpnia 1863 roku pod Chruśliną.

..Gdzieś pod Chruśliną polskie działa

strzelają do strasznego wroga

zdaje się w ogniu Polska cała

wokoło płacz, dym, zgiełk i trwoga…..

Dzięki transportowi broni

Podpułkownik Michał Heydenreich posługujący się pseudonimem Kruk, dowodził połączonymi oddziałami majora Krysińskiego, Wierzbickiego, Lutyńskiego, Jareckiego i Grzymały. Grupa ta liczyła około 1400 piechurów i 200 jezdnych. Wspomniany podpułkownik przybył do Chruśliny, gdzie oczekiwał na mający nadciagnąć z Galicji umówiony transport broni i amunicji. Gdy otrzymał wiadomość o zbliżającej się kolumnie rosyjskiej pułkownika Miednikowa, który dowodził 6 rotami piechoty, posiadającej 3 ogromne działa, sformował on ze swych żołnierzy mniejsze bataliony, skierowane do walki okrężnej tuż za wsią.

Dwa ataki Polaków

Wojsko polskie ustawione zostało w dwa atakujące rzuty, przy czym pierwszym rzutem stojącym na skraju lasu dowodził major Jan Krysiński. Bitwa rozpoczęła się o godzinie 11:00. Pierwszy atak Rosjan przeprowadzony został od czoła, który doskonale odparł bez strat w sprzęcie i ludziach Jan Krysiński. Wówczas to Rosjanie próbowali oskrzydlić wojska polskie, jednak zostali oni bardzo szybko odparci przez majora Wagnera. Pułkownik Miednikow spróbował następnie uderzyć wszystkimi siłami na oba skrzydła polskie jednocześnie. Ze względu na silny ogień żołnierzy polskich, kolejny atak Rosjan szybko załamał się. O godzinie 19:00 Miednikow nakazał swoim jednostkom odwrót.

Polacy nie dają za wygraną

Wycofujących się Rosjan zaatakowali polscy kosynierzy i krakusi, czyli lekka jazda konna. Ścigali oni nieprzyjaciela bardzo skutecznie, aż do pobliskiej miejscowości Urzędów. Choć rosyjski pułkownik Miednikow wycofał się do Kraśnika, Polacy z braku amunicji nie zdecydowali się na zaatakowanie Urzędowa, ale pogoń za Miednikowem. Zdezorientowane wojsko rosyjskie wpadło w popłoch i sami oddawali się w ręce Polaków. Tak więc wspomniana bitwa, należała do wygranych przez stronę polską. W bitwie tej Polacy stracili 2 zabitych i 30 rannych. Pobici Rosjanie stracili aż 14 oficerów i nieznaną ale dość sporą liczbę żołnierzy.

Ewa Michałowska – Walkiewicz