“Miażdżące” i “pokazowe” – tymi słowami m.in. określają norweskie media sobotnie zwycięstwo Justyny Kowalczyk w sprinterskich zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskich w Davos. Podkreślają, że druga na mecie Marit Bjoergen mogła tylko oglądać plecy Polki.
“Polski as narciarstwa biegowego był w sobotę poza zasięgiem rywalek, a potwornego tempa narzuconego od początku finału Bjoergen po prostu nie mogła wytrzymać” – ocenił komentator stacji telewizyjnej TV2.
Z kolei dziennikarze kanału NRK przyznali, że “podczas próby generalnej przed mistrzostwami świata
Kowalczyk wręcz zdeklasowała Bjoergen, pokazując jej z oddali swoje plecy”. Ocenili, że Norweżka w żadnym momencie decydującego biegu nie była w stanie zagrozić Polce.
Ekspert od biegów narciarskich Toregir Bjoern podkreślił na antenie NRK z zachwytem: “Kowalczyk zaprezentowała się dzisiaj najlepiej w tym sezonie”.
Według gazety “Dagbladet”, polska narciarka “znokautowała Bjoergen i pokazała, że jej forma przed MŚ jest bardzo wysoka”. Z kolei dziennik “Verdens Gang” skomentował, że Norweżka została zmiażdżona przez swoją odwieczną rywalkę, która dała pokaz potwornej siły.
“Nasza maszyna do wygrywania nie dała sobie rady z tempem Polki i chociaż intensywnie pracowała nad nadrobieniem straty, to można było odnieść wrażenie, że jest kompletnie bez szans” – zaznaczono.
Bjoergen powiedziała norweskim dziennikarzom, że “Justyna udowodniła, iż jest nieprawdopodobnie mocna w stylu klasycznym”.
“Chociaż nie jesteśmy dobrymi przyjaciółkami to musiałam jej pogratulować na mecie. To, co dzisiaj zrobiła było wyśmienite” – podkreśliła.
PAP
Zdjęcie: Keystone, Arno Balzarini