Boże Narodzenie – najpiękniejsze święto w roku

Jego geneza

Dzień 25 grudnia uznawany jest w kościele katolickim, za święto upamiętniające narodzenie w Betlejem Jezusa Chrystusa. Nie ma jednak ta data nic wspólnego, z rzeczywistym dniem narodzin Króla Krółow.

W Ewangelii

Ewangelista Łukasz wspomina, że w dniu urodzin Jezusa pasterze nocowali ze swoimi zwierzętami na polach, a w grudniu w okolicach miasteczka Betlejem o tej porze roku może nawet padać śnieg. Tak więc najpóźniejszym możliwym miesiącem narodzin Jezusa Chrystusa jest październik. Jak wiemy, gdy Jezus umarł miał 33 i pół roku. Zmarł on w dniu 14 nissan, czyli 14 kwietnia. A zatem te pół roku do tyłu daje nam miesiąc październik jako datę jego rzeczywistego przyjścia na świat.

Urodziny boga Słońce

Ponieważ wiele tradycji i różnorakich kultów pogańskich weszło na dobre w zwyczaje wiary katolickiej, dzień 25 grudnia poganie poświęcili na obchody boga Słońce. Toteż uważany on był od pradawnych czasów za najpiękniejszy dzień roku. Katolicy datę tę zapożyczyli od pogan, by odrzucające wiarę w Boga ludy były im przychylne i nie obrzucali katolików klątwami, a sami do nich przystapili. Obrzędy związane z tak zwanym przesileniem zimowym obchodzono już w epoce kamienia łupanego. W grudniu następowało oziębienie się klimatu i najprawdopodobniej poganie w tym czasie odprawiali swoje obrzędy związane z uproszeniem ich bogów o łagodniejszy przebieg zimy, jako niedogodnej dla nich pory roku. Profesor Mirosław Durlicki w swoich tezach filozoficznych udawania, że dzień Bożego Narodzenia wywodzi się w prostej linii od ludów pamiętających czasy kamienia łupanego, którzy na początku zimy składali cześć bogu Tornowi. Czas obchodów przyjścia na świat Jezusa jest ściśle spleciony z rzymskimi saturnaliami. Rzymianie jako lud politeistyczny w dniach od 17 do 25 grudnia obchodzili wielkie święto na cześć boga Saturna, podczas którego zakopywali oni topór wojenny. Okres ten przypadający w okolicy przesilenia zimowego był czasem zabawy i obdarowywania się miłością i podarkami.

W czasach cesarstwa

Z czasem połączono to święto z obchodami Nowego Roku, podczas którego tańczono na ulicach i suto ucztowano w domach. Saturnalia obchodzono także w czasach późnego cesarstwa rzymskiego, na długo przed podbojem Rzymu przez ludy barbarzyńskie. Ale należy pamiętać, iż od zawsze święto to było połączone z wieloma symbolami, które obowiązują nas po dzień dzisiejszy. Większość symboli Bożego Narodzenia ma swoje źródło w wierzeniach pogańskich. Choinka, czyli wiecznie zielone drzewko, od wieków była podczas przeróżnych świąt obwieszana świecidełkami. Celtowie pochodzący ze Szmaragdowej Wyspy do obłaskawiania złośliwych chochlików dekorowali choinkę wszelkim łakociami, które mogły sobie te psotne skrzaty zjeść.

Powieszona w ich domach jemioła, przywoływała ducha Serpa, który miał sprawować pieczę nad mieszkańcami celtyckiego domu, w którym powieszono tę pasożytniczą roślinę. Prezenty pakowane w czerwone papiery w czasach rzymskich podkreślały znaczenie tegoż imperium na całym świecie. Zatem i teraz najczęstszym kolorem papieru, w który zwijamy podarki, jest też kolor czerwieni i purpury, utożsamiany z pogańskim Rzymem.

 

Ewa Michałowska-Walkiewicz