
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz…
Nie będzie zwoził smrodu…bo taka jest wola polskiego narodu
Gietrzwałd jest to jak nam wiadomo stara wieś polska, leżąca na Warmii w powiecie olsztyńskim. Była ona lokowana dnia 19 marca 1352 roku.
Na siedemdziesiątce
Jak już wspomniano wieś Gietrzwałd, była lokowana w dniu 19 marca 1352 roku na tak zwanej „siedemdziesiątce”. Był to innymi słowy areał „70 łanów nieuprawnych”, należących do kapituły biskupów warmińskich. Lokacja tego miejsca odbyła się na parwie chełmińskim, zaś na prawie pruskim lokowano jedynie część Gietrzwałdu tak zwany „Gudikus”.
Dittrich- sołtysem
Zasadźcą Gietrzwałdu był sołtys Dittrich, zwyczajowo nazywany „Ditter”. To on właśnie według źródeł historycznych zwanych „Andree”, dostał urząd sołtysa, a przy tym 8 łanów wolnych i nalezyte z tego tytułu uposażenie. Sołtys Ditter posiadał także przywilej założenia karczmy z wyszynkiem jasnego piwa, a także dostał prawo do sprzedaży chleba i mięsa. Połowa utargu ze sprzedaży piwa, miała trafiać do kapituły warmińskiej.
Foto: www.landkreis-allenstein.de
Nazwa Gietrzwałdu
Od nazwiska zasadźcy-sołtysa, utworzono niemiecką nazwę wsi Gotrzwałd. Ale i tak polscy jej mieszkańcy, nazywali swoją wieś potocznie Jetrzwałd. Pisana polska nazwa Gietrzwałd, pojawiła się w dokumentach historycznych w XVII stuleciu. Dotąd nazywano ją Dietrichswalde. Z dokumentu wizytacyjnego wiemy, że w „wieku wojen” mieszkało tu 17 „gospodarzy gburów”, mających własne bardzo bogate gospodarstwa. Tutaj dobrze też działał młyn wodny.
Osiemnaste stulecie
W osiemnastym wieku a dokładnie w roku 1789, wieś tę stanowiło 59 polskich domów, a mieszkańcy w większości posługiwali się mową polską. Jak informuje nas Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego, w roku 1876 wioska ta liczyła tysiąc mieszkańców, którzy byli rodzimymi Polakami – katolikami. Pracowali oni głównie na roli, a także przy hodowli bydła.
Księgarnia w Gietrzwałdzie
W Gietrzwałdzie pojawiła się też ksiegarnia, w której pracowal Andrzej Samulowski, jej prawowity założyciel. Budynek tej księgarni oraz pamiątkowa tablica, istnieją tu po dzień dzisiejszy. Drugą księgarnię w roku 1881, założył A. Sikorski. Był on wielkim działaczem Towarzystwa Czytelni Ludowych. Pierwsza tutejsza polska szkoła, zaistniała w okresie plebiscytu, mającym miejsce w latach 1929-33. Zbudowano tutaj także przedszkole w roku 1927 oraz Bibliotekę Publiczną, która powstała z ramienia Towarzystwa Czytelni Ludowych. Dokałdnie historię Gietrzwałdu obrazuje film w reżyserii Grzegorza Brauna pod tytułem „Gietrzwałd 1877- wojna swiatów”. Film ten powstal z ramienia Fundacji Osuchowa, którego prezesem jest Włodzimierz Skalik
FOT:sanktuariummaryjne.pl
Bazylika Narodzenia Najświętszej Maryi Panny
Pierwszy kościół budowano w Gietrzwałdzie zaraz po lokacji wsi. Wzniesiono go z cegły i kamienia. Była to prosta gotycka budowla „salowa”. Dnia 31 marca 1500 roku, kościół ten konsekrowano, nadając mu wezwanie Narodzenia Najświętszej Marii Panny. W roku 1970 papież Paweł VI, nadał temu kościołowi tytuł bazyliki mniejszej.
Rok 1877
W roku 1877 miały w Gietrzwałdzie miejsce objawienia Maryjne. Postać Maryji pojawiła się przy rozłożystym klonie rosnącym niedaleko wspomnianej bazyliki. Postać ta objawiła się dwóm wizjonerkom, którymi były małe dziewczynki w osobach Justyny Szafryńskiej z pobliskiego Nowego Młyna i Barbary Samulowskiej z Woryt. Obie pochodziły z biednych polskich rodzin katolickich. Według wizji dziewczynek objawiona „Matka Boska siedziała na tronie wśród aniołów wraz z Panem Jezusem jej synem”. Dziewczynki o swoich wizjach powiadomiły ówczesnego proboszcza Augustyna Weichsla, ktory natychmiast powołał specjalne komisje do sprawdzenia tego wydarzenia. Ale jak nie trudno się domyśleć, rzecz ta spowodowała, że Gietrzwałd stał się znaną miescowścią nie tylko na polskich ziemiach zabranych nam przez trzech zaborców. A co najważniejsze, Maryja mówiła wtedy po polsku, co dla niektrórych było pewnego rodzaju proroczym zjawiskiem. Ponieważ tłumaczono ten fakt, jakoby wkrótce Polska doczekała się wyzwolenia spod jarzma zaborców i wszyscy będą się mogli posługiwać ukochaną rodzimą mową. Objawienie to i jego interpretacja, w szczególny sposób zbratało mieszkających tu Polaków. .
Perfidny pomysł niemieckiego Lidla
Właśnie niedaleko tego wspaniałego miejsca, w Gietrzwałdzie znana wszystkim sieć sklepów Lidl, chce w odległosci 900 metrów od niego wybudować Centrum Logistyczno- Dystrybucyjne, czyli po prostu będzie to „wysypisko toksycznych śmieci”. Będą do niego zwożone odpady przeterminowanych produktów z Lidla, czyli sklepów nie tylko znajdujacych się w Polsce, ale w całej Europie. Jest to rzecz wręcz niedpuszczalna i chamska, jak nasz rząd może na to pozwolić. Ale jak widać chyba „koalicja 13 grudnia”, rządzi się swoimi prawami, które na pewno nie są polskie.
W dniu 15 stycznia 2025 roku
W tym też czasie miała miejsce pierwsza sprawa sądowa, aby jak najszybciej zablokować tę wręcz „paranormalną” inwestycję, na którą oczywiście zezwala polski”nie” rząd. Dodatkowo członkowie Konfederacji Wolność i Niepodległość, sukcesywnie pikietują pod sklepami Lidla, w ponad 150 miastach Polski, wyrażając w ten sposób swój sprzeciw. Jak nam powiedziła pani Renata Zielińska członek wspomnianej Konfederacji w Skarżysku- Kamiennej, piekiety te regularnie są organizowane od grudnia 2024 roku.
Redakcja Polish News dziękuje pani Renacie za rozmowę i za możliwość nagłośnienia tej skandalicznej wręcz sprawy.
Ewa Michałowska- Walkiewicz