– Informacja smutna i prawdziwa –
Dziennikarz Ivo Widłak urodził się 5 lipca 1979 r. w Knurowie, zmarł w Chicago, 28 maja 2020r.
Swoją przygodę z Ameryką rozpoczął w 2001 roku.
Pełen niespożytej energii i ambicji przyleciał do Chicago i został kilkanaście lat.
Z warszawskiej telewizji miał rekomendacje, także dzięki udziałowi w kultowym programie: “Rower Błażeja”. Miał ambicje, zamiłowanie do pracy, ufność, życzliwość.
Trafił na polonijny rynek mediów, w którym poruszał się jak słoń w składzie chińskiej porcelany.
Zdawało mu się, że zna wszystko, a nawet więcej, że najlepiej wie jak żyć. Był jednak za młody, żeby wiedzieć na czym polega powodzenie w emigranckim świecie. Sfokusowany na swoich projektach zawodowych, nie zwracał uwagi na takie detale jak: obiektywizm w badaniu realiów, które nie biorą się z powietrza.
Ani na to, że inni ludzie mają swoje priorytety, projekty, plany i nie czekają na propozycje zmian. A już napewno nie od Niego. Brakowało mu doświadczenia. To, które zdobył nie pozwoliło rozwinąć skrzydeł według własnego pomysłu. Mimo zainteresowania Jego osobą, mimo wielu kontaktów, nie spotkał tej Ariadny, która z pomocą czarodziejskiej nici pomogłaby uwolnić Go z labiryntu opresji.
Nie jeden raz wychodził z cienia. Czy tym razem oślepiło Go wiosenne słońce, czy stracił nadzieję? Nie wiadomo.
Zdecydował, jak zawsze sam, po swojemu.
W dniu 28 maja 2020 r. zakończył swoja walkę na tym ziemskim świecie.
Nie dowiemy się czy to odejście potraktował jak zwycięstwo. Nad czym…nad kim, nie odpowie.
Nie ma Go już wśród żywych. Zabrał z sobą tajemnice, których Polonia woli nie znać.
Msza święta w Jego intencji odbyła się w kościele Św.Konstancji w Chicago.
Ivo, odpoczywaj w spokoju.!!!