Urodzenie na terenie USA nie będzie gwarantować obywatelstwa tego kraju!

Urodzenie na terenie USA nie będzie gwarantować obywatelstwa tego kraju!

Prezydent elekt Donald Trump zapowiada radykalne zmiany w polityce imigracyjnej USA.      Czy oznacza to zakończenie uznania obywatelstwa z urodzenia na terenie USA przez dzieci nielegalnych imigrantów? Pomysł ten budzi kontrowersje, wywołujac pytania o zgodność z Konstytucją Stanów Zjednoczonych.
Zasada obywatelstwa z urodzenia ma podstawę prawną w 14. poprawce do Konstytucji USA, która stanowi: „Wszystkie osoby urodzone lub naturalizowane w Stanach Zjednoczonych i podlegające ich jurysdykcji są obywatelami Stanów Zjednoczonych”.

Interpretacja ta znajduje się w precedensowym wyroku Sądu Najwyższego z 1898 roku w sprawie United States v. Wong Kim Ark, gdzie orzeczono, że obywatelstwo przysługuje dziecku urodzonemu na terenie USA przez legalnych rezydentów.

Jednak niektórzy eksperci twierdzą, że decyzja ta nie obejmuje dzieci nielegalnych imigrantów. Argumentują, że sformułowanie „podlegające jurysdykcji” może być węższe i wyklucza tych, którzy przebywają na terenie kraju niezgodnie z prawem.

Donald Trump uważa za możliwe wprowadzenie rozporządzenia wykonawczego, które zmieni interpretację 14. poprawki w zakresie obywatelstwa z urodzenia. Lora Ries z Heritage Foundation sugeruje, że zmiany mogłyby być przeprowadzone bez konieczności nowej ustawy w zakresie zmian poprawki do Konstytucji. Chris Hajec z Immigration Reform Law Institute uważa, że wprowadzenie długoterminowych zmian wymagałoby decyzji Sądu Najwyższego, a kongresowe inicjatywy w tej sprawie mogłyby zostać zakwestionowane w sądach.

Zmiana w zakresie uznawania obywatelstwa z urodzenia może znacząco wpłynąć na imigrację do USA. Zmiana ta zmniejszyłaby motywację do tzw. „turystyki porodowej” oraz ograniczyłaby napływ nielegalnych imigrantów, którzy liczą na możliwość uzyskania obywatelstwa dla swoich dzieci. Według raportu Federacji na rzecz Reformy Amerykańskiej Imigracji (FAIR), koszty związane z obecnością nielegalnych imigrantów i ich dzieci wynoszą rocznie około 182 miliardów dolarów. Zwolennicy zmian twierdzą, że nowe regulacje mogłyby znacząco zredukować te obciążenia dla podatników.

Plan Donalda Trumpa spotka się z silnym oporem. American Civil Liberties Union (ACLU)  zapowiada walkę przeciwko takiej inicjatywie, uznając ją za naruszenie podstawowych praw obywatelskich. Prawnicy argumentują, że status imigracyjny rodziców nie powinien wpływać na prawa dziecka do obywatelstwa.
Ostateczne rozstrzygnięcie tej kwestii może wymagać ponownego rozpatrzenia precedensu z XIX wieku przez Sąd Najwyższy, co oznacza wieloletnią batalię prawniczych gremiów.

Donald Trump może próbować ugruntować swoją politykę, licząc na konserwatywne skrzydło Sądu Najwyższego, zwłaszcza na sędziów mianowanych podczas jego pierwszej kadencji. W obliczu planowanych działań Trumpa pojawiają się spekulacje dotyczące potencjalnych nominacji na stanowiska sędziowskie w przypadku emerytur konserwatywnych sędziów, takich jak Samuel Alito czy Clarence Thomas.

Ilya Somin, profesor prawa na Uniwersytecie George’a Masona, przyznał, że wzrost nielegalnej migracji, przemyt narkotyków lub inna zwykła działalność przestępcza generuje podjęcie określonych zabezpieczeń. Zagadnienia obywatelstwa zapowiadają przyszłe batalie prawne. Sędzia James Ho porównał sytuację na południowej granicy do zagrożenia terroryzmem po atakach z 11 września 2001 roku.

-Stanowisko nauki i praktyki-

Sędzia James Ho orzeka w Sądzie Apelacyjnym Stanów Zjednoczonych dla Piątego Okręgu. W artykule z 2006 roku Ho stwierdził, że zmiana Konstytucji może wpłynąć na ograniczenie tego sposobu nabycia obywatelstwa, który wynika z urodzenia na terenie jurysdykcji amerykańskiej. 

Argumentował, że sformułowanie 14. poprawki do Konstytucji ma zastosowanie do nielegalnych imigrantów podlegających jurysdykcji Stanów Zjednoczonych.

“Kiedy mówimy o osobie podlegającej naszej jurysdykcji, nie ograniczamy się tylko do tych, którzy przysięgli wierność Stanom Zjednoczonym, a „podleganie jurysdykcji” Stanów Zjednoczonych nie „ogranicza się do tych, którzy zawsze przestrzegali prawa amerykańskiego”. Porównał tę kwestię do debaty na temat nielegalnych bojowników po 11 września, zauważając, że w przypadku tych bojowników obywatelstwo wynikające z urodzenia nie ma zastosowania. 

Podobny problem pojawił się podczas pierwszej kadencji Trumpa, kiedy próbował on zapobiegać terroryzmowi zakazem wjazdu obywateli niektórych krajów, znanych z ognisk terroru. ACLU argumentowała między innymi, że tak zwany „zakaz podróżowania” był wymierzony w muzułmanów i w związku z tym naruszył Pierwszą Poprawkę.
D.Trump ostatecznie wygrał w Sądzie Najwyższym w sprawie Trump przeciwko Hawajom. Wówczas to sąd orzekł, że jako prezydent działał w granicach swoich uprawnień na mocy prawa, które pozwala prezydentom na zaniechanie przyjmowania niektórych cudzoziemców z uzasadnionych przyczyn.
Nie wiadomo czy obecny skład sądu orzekłby, że Trump pragnie wykorzystać bezpieczeństwo narodowe jako podstawę wykluczenia niektórych osób z obywatelstwa, nabytego w wyniku urodzenia na terenie tego kraju.

Źródło: Trump Could Prompt Supreme Court Ruling on Birthright Citizenship – The Epoch Times.

OPR: BMZ