Wstrząsające zabójstwo sierżanta Jana Pawła Pietrzaka i jego żony dokonane przez amerykańskich marynarzy.
Ta wstrząsająca historia każe nam się zastanowić, czy amerykańskie społeczeństwo nie przekroczyło już wszelkich granic poprawności politycznej.
Jan Paweł Pietrzak urodził się w dolnośląskim Kłodzku. Przyjechał do USA jako dziecko. Kilka lat temu wstąpił do amerykańskiej armii, a dokładniej – do słynnego i elitarnego korpusu Marines, wraz z którym udał się do Iraku. Po powrocie Pietrzak ożenił się i zamieszkał wraz ze swą wybranką w eleganckim domu. Niestety, ich szczęście trwało bardzo krótko.
15 października do domu państwa Pietrzaków wdarło się czterech czarnych żołnierzy – podwładnych Polaka. Drastyczny przebieg zbrodni relacjonuje “Dziennik Wschodni”: