Kobiety, ach te kobiety…
Część VIII i być może nie ostatnia
Okres pozytywizmu
W poprzednim odcinku zaznajomiłem Czytelników z czasem romantycznych uniesień, który przez potomnych otrzymał miano Romantyzmu. W tych zgoła legendarnych czasach kobiety służyły mężczyznom tylko jako obiekty miłości, czułych westchnień i stawiano je na piedestałach. Bociany pozostawały wówczas na zasiłku dla bezrobotnych, gdyż niewiasty zaprzestały rodzenia dzieci z powodu nagminnego uprawiania przez młode pary miłości platonicznej. Z tej to przyczyny ówczesne dane statystyczne notowały nadmierny przyrost dziewic, które w dojrzałym wieku w celu poprawy wskazań statystycznych masowo rzucały się w rzeczne nurty i jeziorne fale.
W końcu jednak brzydka i piękna płeć wspólnie doszły do przekonania, że tak dalej być nie może i po długotrwałych sympozjach oraz naradach wymyślono nową epokę, która w literaturze otrzymała miano Pozytywizmu.