fot. Andrzej Piekarski – Gazeta Polska
Bodnar przejmuje PK. Kaczyński: Mamy do czynienia z pełzającym zamachem stanu. Naszą nadzieją jest prezydent!
W tej chwili w Polsce mamy do czynienia z pewnego rodzaju pełzającym zamachem stanu – stwierdził na konferencji prasowej przed Prokuraturą Krajową prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że rząd ma świadomość bezprawia swoich działań i wskazał możliwości, które powinien w tym momencie wykorzystać prezydent.
Jak ustalił portal Niezalezna.pl, trwa siłowy atak na Prokuraturę Krajową. Do gabinetu Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego wtargnąć próbują minister Adam Bodnar, a także “pełniący obowiązki” prokuratora Jacek Bilewicz. Działania prowadzą w obstawie Służby Więziennej.
Na miejscu pojawili się politycy Prawa i Sprawiedliwości z prezesem partii na czele, który zabrał głos w sprawie.
Donald Tusk, Adam Bodnar. fot.:Gazeta Polska
“Wiem, że prokurator Barski w żadnym razie nie chce zgodzić się na bezprawne działania i nie chcę zgodzić się, w związku z tym, na to, żeby podać się do dymisji. No trwa w tej chwili kryzys, z tym że, to jest kryzys, który jest opisany w prawie. To jest artykuł 127 Kodeksu Karnego, od 10 lat do dożywotnego więzienia, bo to jest próba siłą zmiany ustroju”
– powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił, że nie tylko siłowe przejęcie prokuratury jest zbrodnią. – Wiele tych wszystkich wydarzeń, które po 13 grudnia miały miejsce, łącznie składają się na popełnienia przez władze niezwykle ciężkiego przestępstwa – zaznaczył. Dodał że liczy na reakcję prezydenta Andrzeja Dudy.
“Uważamy, że powinien zwołać radę gabinetową i Radę Bezpieczeństwa Narodowego, a być może podjąć także inne działania, o których tutaj już nie będę mówił, które będą zmierzały do tego, żeby w Polsce przywrócić po prostu funkcjonowanie Konstytucji, bo w tej chwili w Polsce mamy do czynienia z pewnego rodzaju pełzającym zamachem stanu”
– podkreślił prezes PiS.
Dodał, że rząd ma świadomość bezprawia swoich działań i również tego, że ma poparcie z różnych stron z zagranicy, w tym z Niemiec.
– Wierzę, że w Polsce, w krótkim czasie powstanie front obrony demokracji, front obrony wolności. Nie wierzę w żadną zmianę ze strony sił zewnętrznych (…) zawsze te opowieści o praworządności były pretekstem – oznajmił Kaczyński.
Źródło: https://niezalezna.pl/