Chór “Lutnia” z Malborka w przyszłym roku będzie obchodził 70-lecie działalności artystycznej. Jego założycielem był Alojzy Pozorski, który w grudniu 1945 roku ogłosił nabór chętnych do śpiewania w chórze. Początkowo zgłosili się głównie repatrianci z kresów wschodnich, dla których śpiewanie po polsku było przejawem patriotyzmu i pomagało w integracji na ziemiach odzyskanych.
Po tragicznej śmierci pierwszego dyrygenta funkcję tę przejęła Lucyna Kucharska. Pracowała z chórem w latach 1947-1961. Wtedy też do chóru zgłaszało się coraz więcej młodzieży. “Lutnia” od początku jest chórem mieszanym, co w szczególny sposób zaważyło na rodzinnej atmosferze panującej w zespole. Klika par wstąpiło nawet w związki małżeńskie, a ich dzieci, wychowane w miłości do muzyki, śpiewały później w chórze.
DYRYGENCI
Po wyjeździe Lucyny Kucharskiej z Malborka, pracę z chórem podjęła Helena Poremba-Grochowska. Prowadziła go w latach 1961-1968. Jej następczynią została Anna Wołoszyk (1968-1970). W latach 1970-1983 chór “Lutnia” – ku wielkiemu rozczarowaniu wiernej publiczności – zawiesił działalność.
Reaktywacją chóru “Lutnia” zajął się z wielkim powodzeniem – w roku 1983 – Wawrzyniec Zamkowski. Odkrył i wychował wiele młodych talentów muzycznych. Uważał, że ludzki głos jest najdoskonalszym instrumentem. Za swoją pracę otrzymał m.in. odznaki ” Zasłużony działacz kultury” (1995), Złoty Krzyż Zasługi (2005 ), Medal Komisji Edukacji Narodowej (2008 ) oraz Nagrodę Specjalną Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2009 ). Wawrzyniec Zamkowski był również twórcą czwartkowych wieczorów muzycznych na zamku w Malborku. Niestety, w roku 2006 śmierć przerwała jego wspaniałą działalność. Miał zaledwie 58 lat. Pozostawił po sobie niezatarte wspomnienia oraz znaczące osiągnięcia artystyczne i pedagogiczne.
Po przedwczesnym odejściu Wawrzyńca Zamkowskiego, do współpracy z chórem zostaje zaproszona Bożena Belcarz, która do dzisiaj, z ogromnym oddaniem, pełni funkcję dyrygentki. Obdarzona niewątpliwym talentem muzycznym i dysponująca głosem o dużej skali, ta młoda dyrygentka zdobyła już wiele prestiżowych nagród konkursowych. W roku 2008 uzyskała doktorat. Tematem jej pracy doktorskiej była “Technika wokalna na przestrzeni wieków”. Pani Bożena mówi z czarującym uśmiechem, że wyśpiewał jej to chór “Lutnia”.
Bożena Belcarz, dyrygentka chóru “Lutnia” z Malborka,
Pani Bożena Belcarz, pełniąca obecnie funkcję dyrygentki
SPOTKANIE BRACI
Osiągnięcia chóru nie byłyby możliwe bez właściwego przewodnictwa i zarządzania. W tej roli znakomicie spełnia się Krzysztof Błaszkowski, obecny prezes Malborskiego Stowarzyszenia Chóru “Lutnia”. Funkcję tę pełni od dwóch lat. Stara się kontynuować dzieło poprzedników. To właśnie dzięki jego staraniom została zrealizowana podróż chóru “Lutnia” na Florydę.
“Na początku lat 90. prezesem stowarzyszenia był jeden z moich braci – mówi o swoim miejscu i działaniach Krzysztof Błaszkowski. – Później wyjechał do USA do Wallington, NJ i przez powołanie znalazł się w seminarium duchownym. Został księdzem i założył sprawnie działający chór kościelny. Jego marzeniem było od dawna zorganizowanie wymiany kulturalnej pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. W tej intencji zorganizował zaproszenie dla naszego chóru, które zostało wysłane w roku 2013 z parafii św. Łukasza w Middleburg na Florydzie. Nasza grupa, licząca 44 osoby, z radością zaczęła czynić przygotowania do tej wielkiej podróży. Uzyskaliśmy bez problemu wizy w Ambasadzie USA w Warszawie. Zaczęliśmy zbierać pieniądze, żeby zrealizować to przedsięwzięcie. Z tym było najwięcej problemów. Zwracaliśmy się o pomoc do licznych instytucji państwowych w Polsce oraz polskich instytutów kulturalnych na Florydzie – niestety, bez spodziewanego rezultatu. Najhojniejsi okazali się prywatni darczyńcy i małe organizacje lokalne. Uzyskaliśmy też ‘grand’ finansowy z Ambasady USA w Polsce, ale nie został on jeszcze wypłacony. Sami chórzyści też wyłożyli swoje prywatne oszczędności i droga do zdobycia publiczności w Ameryce stanęła przed nami otworem. W nocy 24 kwietnia wylądowaliśmy w Fort Lauderdale na Florydzie. Pierwszy nasz koncert był szczególnie uroczysty, bo z okazji kanonizacji Jana Pawła II. Odbył się w wypełnionym po brzegi kościele polskim pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w Pompano Beach, przy ogromnej pomocy ze strony proboszcza tej parafii, księdza Klemensa Dąbrowskiego”.
Jednym z księży celebrujących uroczystą mszę święta w tym szczególnym dniu, obok ks. Dąbrowskiego i ks. Paciorka, był drugi brat prezesa Stowarzyszenia Chóru “Lutnia”, ks. Remek Błaszkowski z parafii St. Vincent de Paul w Boynton Beach na Florydzie.
Ks. Remek Błaszkowski
ŚWIETNE KONCERTY, WSPANIAŁA PUBLICZNOŚĆ
Ludzie płakali za wzruszenia. Po koncercie podchodzili i gratulowali chórzystom i dyrygentce. Zdumieni wysokim, profesjonalnym poziomem tego zarejestrowanego jako amatorski chóru, prosili o daty następnych występów i informacje, gdzie można nabyć kilka wydanych przez chór “Lutnia” płyt CD (płyty te można nabyć w cenie $15 za pośrednictwem korespondentki “Nowego Dziennika” na Florydzie, e- mail:[email protected]. Pieniądze ze sprzedaży płyt zostaną przeznaczone na dalszą działalność artystyczną chóru).
“Jesteśmy zachwyceni możliwością pobytu na Florydzie i dzielenia się naszymi zamiłowaniami muzycznymi z tutejszą publicznością – powiedziała po koncercie, wzruszona sukcesem, urocza pani dyrygent Bożena Belcarz. – Próbujemy łączyć muzykę dawną z aranżacją współczesną. Naszą wizytówką jest – moim zdaniem – świetnie wydana płyta ‘Te Deum’, która powstała przy współpracy ze znakomitym kompozytorem polskim Józefem Świdrem. Naturalnie, oprócz muzyki dawnej mamy w repertuarze inne utwory. Śpiewamy tradycyjne pieśni ludowe, a także popularne standardy muzyki współczesnej francuskiej, włoskiej i amerykańskiej. To co robimy, robimy z pasją. Ludzie to czują i doceniają, czego dowodem są pełne sale koncertowe w Europie, a także na Florydzie oraz liczne nagrody w konkursach międzynarodowych. Jesteśmy często świadkami, jak bardzo słuchacze wzruszają się podczas naszych koncertów. To daje ogromna satysfakcję i radość”.
“ Jesteśmy połączeni wspólną pasją – dodała Jolanta Mikołajewska, wieloletnia członkini chóru “Lutnia”, pedagog w I Liceum Ogólnokształcącym im. Henryka Sienkiewicza w Malborku. – Nasze zamiłowanie do muzyki i śpiewu udziela się również publiczności. Czasem dzielą nas oceany, ale łączy muzyka. Moim zdaniem człowiek nie byłby szczęśliwy, gdyby się nie realizował. Czasem trudno jest to pogodzić z pracą zarobkową, bo proszę pamiętać, że jesteśmy chórem amatorskim i każdy z nas ma liczne obowiązki zawodowe i rodzinne. Śpiewanie w chórze ‘Lutnia’ wytwarza dobrą energię, pomaga żyć ponadczasowo. Jesteśmy bardzo zgranym zespołem, panuje u nas rodzinna atmosfera i dlatego nie mamy kłopotu z naborem kandydatów. Śpiewanie to zarówno zjawisko artystyczne, jak i socjologiczne. Kochamy muzykę i dajemy z siebie wszystko. Szkoda, że nie mamy wystarczającego wsparcia ze strony ważnych instytucji kulturalnych w Polsce lub za granicą. Bardzo by nam to pomogło i moglibyśmy koncertować dla wielu ludzi, którzy spragnieni są muzycznych uniesień.”
Autorka tekstu Ania Navas z Bożeną Belcarz
Chór “Lutnia” po serii wspaniałych, na wysokim poziomie artystycznym koncertów w wielu miastach na Florydzie (Pompano Beach, St. Augustine, Jacksonville, Middleburg), wrócił do Polski. Pozostawił po sobie wzruszonych słuchaczy, nie tylko wśród Polonii, ale także wśród Amerykanów, którzy po raz pierwszy zetknęli się z kultura polską. Chcemy ich słuchać częściej, gościć dłużej. Są po prostu wspaniali.
Każda pomoc jest niezmiernie mile widziana i bardzo potrzebna dla dalszej działalności artystycznej chóru. Między innymi dzięki współudziałowi i hojności szlachetnych darczyńców chór “Lutnia ” mógł zachwycić florydzką publiczność swoim śpiewem.
Członkowie chóru podczas zwiedzania Key Biscayne w Miami
Malborskie Stowarzyszenie Chóru Lutnia – Organizacja Pożytku Publicznego
Plac Słowiański 18
82-200 Malbork
Dary prosimy kierować na konto:
NIP 579-19-96-032 REGON 192883418
Konto: BS Sztum, O/ Malbork
71 8309 0000 0060 6482 2000 0010