A.M: Jak ocenia pan dzisiaj wielkość waszego odkrycia?
A.P.: Przede wszystkim na tym, że podjęliśmy tak trudne wyzwanie i odważyliśmy się zejść do dziewiczego Kanionu Colca w podartych trampkach, wiedząc, że jedyne wyjście jest gdzieś 100 kilometrów poniżej… Że walczyliśmy solidarnie o każdy metr tej rzeki, że wyszliśmy z Kanionu wszyscy, że uniknęliśmy katastrofy i jakiegokolwiek poważniejszego wypadku. Że duch niejako pokonał materię.
Sprzęt wtedy był tragiczny: brak wodoszczelnych toreb czy pojemników, w kajakach nie było podpórek pod stopy, element doprawdy samobójczy, marzliśmy na zimnym wietrze wiejącym od Pacyfiku odziani w mokre flanelowe koszule. Płynęliśmy dwa dni bez jedzenia. Ale najważniejsze, że natychniast po wypłynięciu z Kanionu rozpoczęliśmy wszyscy bez wyjątku promocję tego fantastycznego miejsca, która trwa po dziś dzień. Ile nas to kosztowało czasu, energii i środków – tego nikt nie zliczy. Najważniejsze, że Kanion Colca nie uległ zapomnieniu i rokrocznie około 250,000 turystów może podziwiać to miejsce. A miejscowym Indianom żyje się „przy turystach” coraz lepiej.
Rozmawiał Andrzej Mikołąjczyk
Wkrótce relacje o wyprawie studentów z AKT „Watra” z Gliwic do Kanionu Colca.
Canoandes ’79 – trzyletnia wyprawa studentów z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Canoandes ’79, której efektem było przepłynięcie w Ameryce Południowej 23 górskich rzek
(w tym 13 dziewiczych) i pokonanie prawie 1800 km kajakami i pontonem – była jedną z największych ekspedycji XX wieku.
Grupa 11 studentów rozpoczęła przygotowania do wyprawy Canoandes w 1979 r. Po początkowych problemach, jakie stawiała im władza komunistyczna, udało im się dotrzeć do Peru. Po morderczych 32 dniach spływu Kanionem Colca 28 maja 1981 roku Jacek Bogucki, Zbigniew Bzdak, Piotr Chmieliński, Jerzy Majcherczyk i Andrzej Piętowski zakończyli wyprawę. Polacy jako pierwsi przepłynęli najgłębszy kanion na świecie – Kanion rzeki Colca, osiągający głębokość 4,159 i ponad 3,600 metrow glebokosci. Wyczyn ten stał się sławny na całym świecie.
Polacy niektórym odkrytym przez siebie miejscom nadali nazwy geograficzne. Jedne z wodospadów (najwieksze kaskady na Rio Colca), nazwali Wodospadami Jana Pawła II, dla uczczenia Ojca Świętego z powodu zamachu w Rzymie 13 maja 1981, fragmentom Kanionu Colca nadali nazwy: Kanion Polaków, Kanion Czekoladowy, Kanion Reparaza. W II połowie lat 90-tych w wioskach Cobanaconde i Huambo zmieniono nazwy ulic na Avenida de los Polacos (Aleja Polaków) a w Chivay główna trzy i pół kilometrowa ulica została nazwana Avenida Polonia (Aleja
Polska).