Kilka kilometrów od Wałbrzycha, w niewielkiej odległości od zamku Książ znajduje się rozległa palmiarnia. Ten przepiękny ogród, powołano do istnienia w latach 1911 -1914 z polecenia księcia na Pszczynie i Książu, Jana Henryka XV von Pless. Palmiarnia powstała z inicjatywy żony księcia, Marii Teresy Oliwi, która znana była w okolicy z wyjątkowej urody. Z pochodzenia była ona Angielką, którą nazywano księżną Daisy.
Jak podają oryginalne zapiski historyczne
…„Inwestycja ta pochłonęła astronomiczną sumę 7 milionów marek w złocie. Na powierzchni 1900 metrów kwadratowych, oprócz palmiarni, wzniesiono również cieplarnie, ogrody utrzymane w stylu japońskim, rosarium, ogród owocowo – warzywny i obszar pod uprawę krzewów. Całe zamierzenie otrzymało nazwę zakładu ogrodniczego. Zaraz po zakończeniu prac budowlanych do Lubiechowa sprawdzono ok. 80 gatunków nowych roślin. Centralną częścią obiektu był 15-metrowy budynek, zbudowany z metalu i szkła, w którym zasadzono palmy daktylowe. Całość została otoczona jednokondygnacyjnymi oranżeriami. Na dachu palmiarni utworzono niewielką galeryjkę widokową. Można z niej było podziwiać panoramę okolicy. Najbardziej niezwykły był jednak budulec, którym wyłożono wnętrze palmiarni. Książę sprowadził z Sycylii siedem wagonów kolejowych, wypełnionych zastygłą lawą z wulkanu Etna. Duże kawały tufu wulkanicznego budowniczy rozbijali na mniejsze i tworzyli z nich groty, wodospady oraz ściany z kieszeniami dla roślin.”…
W obecnej chwili
W palmiarni i dzisiaj, zobaczyć można wiele egzotycznych roślin, pielęgnowanych i hodowanych przez cały rok. Są tutaj także różnorodne warzywa i owoce, które w czasach świetności dolnośląskiego księstwa, podawano na stoły księcia i jego rodziny. Jak nie trudno się domyśleć, uprawiano tu również sadzonki i gotowe rośliny do dekoracji zamkowych wnętrz. Wokół cieplarni znajdowały się owocowe sady, wypielęgnowane warzywniki i kolorowe rabaty kwiatowe. I co należy podkreślić, palmiarnia od samego początku udostępniona była zwiedzającym. Obecnie w palmiarni nadal możemy zobaczyć wiele ciekawych roślin egzotycznych.
Redakcja Polish News, dziękuje za zaproszenie i możliwość wykonywania zdjęć.
Ewa Michałowska -Walkiewicz