Apartheid panuje w Izraelu
Iwo Cyprian Pogonowski
Członek parlamentu palestyńskiego Mustafa Barghouti napisał, że w ostatnich wyborach Izrael dokończył swojej transformacji w państwo apartheidu. Zasadniczo zgadza się z nim Neve Gordon, profesor nauk politycznych na uniwersytecie Ben-Guriona, autor książki Izrael’s Occupation.
Izrael, według profesora Gordona, żyje w stałym kryzysie i przed wyborami rysowały się dwie alternatywy. Albo nawrót ku moralności i zaakceptowaniu Arabów, albo dalszy zwrot na prawo ku ksenofobii, neofaszystowskich tendencji oraz propagandy w tradycji Talmudu, oskarżającej przeciwników o wszystkie własne grzechy.
W wyniku ostatnich wyborów mapa polityczna Izraela przesunęła się w kierunku skrajnej prawicy partii Kadima i Likud, które wywodzą się z żydowskiego ruchu faszystowskiego w przedwojennej Polsce, Bejtaru, do którego podobną nazwę nosi dzisiejsza partia Beitein, a samo słowa Beitar jest używane nadal w nazwach klubów sportowych. Obecnie trzy neofaszystowskie partie zdobyły głosy około 80 procent wyborców, co zapewne okaże się bardzo szkodliwe dla sprawy pokoju na Bliskim Wschodzie. […]