O Prezydenckich Wyborach w USA
Jan Czekajewski
Mieszkając w USA od 40 lat mam więcej do stracenia niż Wy, drodzy złotówkowi krajanie, obawiający się zainstalowaniem czekoladowego komunisty w Białym Domu. Jestem Amerykaninem zamożnym, w górnym pułapie amerykańskich zarobków, a jednak, ja sam, kiedyś zawzięty Republikanin, głosowałem dziś na Obama. Mój wybór był głosem sprzeciwu i jedyną alternatywą. Wybór MacCain’a byłby kontynuacją dotychczasowej polityki G.W. Busha.
Tak zwane rządy konserwatywnych Republikanów i Neo-Konserwatystów wcale nie były konserwatywne. Wydawano obłędne sumy pieniędzy na obłędne wojny, których nie można wygrać. Zapożyczono się u Chińczyków i innych Azjatów do szczytu możliwości.