
Czy gen. Sikorski był ofiarą Katynia?
Część druga
Zdaniem Czesława Szafrana [4, s. 244], najzagorzalszym zwolennikiem hipotezy, że śmierć gen. Sikorskiego spowodowali agenci Moskwy, był Jan Nowak – Jeziorański. Jest faktem, że samolot Iwana Majskiego, ambasadora sowieckiego, stał na lotnisku gibraltarskim w sąsiedztwie samolotu gen. Sikorskiego. Jeziorański był zdania, że ustalenia brytyjskie z 1943 roku są niewiarygodne, a Anglicy celowo ukryli fakty świadczące o tym, że śmierć gen. Sikorskiego mogła nie nastąpić w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Zwrócił on uwagę, że agenci NKWD w brytyjskich służbach mieli dostęp do lotniska w Gibraltarze. Jeziorański uważał, że Stalin był zainteresowany zgładzeniem polskiego premiera, a za śmierć Sikorskiego był odpowiedzialny jeden z Brytyjczyków będących na usługach sowieckich służb specjalnych, najprawdopodobniej Harold (Kim) Philby, który w roku 1943 był szefem sekcji kontrwywiadu na Półwyspie Iberyjskim. Według Czesława Szafrana: „Nie ma jednak dowodów na to, że Rosjanie wykorzystali tę okoliczność dla dokonali sabotażu” [4, s. 225p]. Autor ten przypomniał przy tej okazji, że Majski w liście z 27 grudnia 1966 roku do Rolfa Hochhutha, autora sztuki „Żołnierze” (1967) zaręczył słowem honoru, iż nie przyczynił się do śmierci gen. Sikorskiego [4, s. 225p].